Tak, na pewno chciał ogrzać chore miejsce -_- Ludzie uwielbiają dopowiadać sobie ckliwe historie, tak jak było z kotem, który rzekomo ogrzewał porzucone dziecko a tak naprawdę każdy kot szuka ciepła.
@Zakusy nie to ty po prostu przyjmujesz, że zwierzęta to tylko przedmioty prowadzone przez instynkt. A prawda jest taka, że instynkt to sztuczne słowo, które zostało stworzone po to by oddzielić ludzi od zwierząt.
Kot nie bez przyczyny od wieków były uznawane za magiczne zwierzęta, które korzystają z magii. Dziś mamy naukowe podejście do tej sprawy ale wiadomo, że koty potrafią takie rzeczy wyczuwać.
Co do psów to jest jeszcze wyższy lvl :)
Co do samych zdjęć fajne ale czasem mam wrażenie, że zamiast psa powinien być tam mąż :)
Ja mam pytona tygrysiego o dł mniej więcej 2,5m . Nawet nie wiedziałem ilu moich znajomych, ma znajomych co zna kobietę, której pyton kładł się wzdłuż ciała. O dziwo kobiecina poszła do weterynarza z tym "objawem", a doktor miał powiedzieć, że on ją mierzy czy będzie ją w stanie połknąć..... Urban legend.
Ale moja mama jeździła w eRce i na własne oczy widziała co robią kotki z właścicielem, który umrze w mieszkaniu i nikt o tym nie wie przez kilka dni.... Zaczynają od policzków i od uszu.
A ludzie i tak wolą koty.
Ja też wolę.
Kiedyś moja mama ciężko zachorowała ,to nasz kot kładł się przy niej tak żeby ogrzewać te chore miejsce.
Tak, na pewno chciał ogrzać chore miejsce -_- Ludzie uwielbiają dopowiadać sobie ckliwe historie, tak jak było z kotem, który rzekomo ogrzewał porzucone dziecko a tak naprawdę każdy kot szuka ciepła.
@Zakusy nie to ty po prostu przyjmujesz, że zwierzęta to tylko przedmioty prowadzone przez instynkt. A prawda jest taka, że instynkt to sztuczne słowo, które zostało stworzone po to by oddzielić ludzi od zwierząt.
Kot nie bez przyczyny od wieków były uznawane za magiczne zwierzęta, które korzystają z magii. Dziś mamy naukowe podejście do tej sprawy ale wiadomo, że koty potrafią takie rzeczy wyczuwać.
Co do psów to jest jeszcze wyższy lvl :)
Co do samych zdjęć fajne ale czasem mam wrażenie, że zamiast psa powinien być tam mąż :)
Ja mam pytona tygrysiego o dł mniej więcej 2,5m . Nawet nie wiedziałem ilu moich znajomych, ma znajomych co zna kobietę, której pyton kładł się wzdłuż ciała. O dziwo kobiecina poszła do weterynarza z tym "objawem", a doktor miał powiedzieć, że on ją mierzy czy będzie ją w stanie połknąć..... Urban legend.
Ale moja mama jeździła w eRce i na własne oczy widziała co robią kotki z właścicielem, który umrze w mieszkaniu i nikt o tym nie wie przez kilka dni.... Zaczynają od policzków i od uszu.
plusik za PSY ale brzuchy okropne...
Też bym chciała, żeby swego czasu twoja matka postanowiła się pozbyć pewnego wyjątkowo okropnego brzucha.
To one mają dziecko z PSEM?
A o mężu ani słowa ;)
lizal ja po brzuchu zaraz po tym jak wylizywał sobie jaja?
@balard Jak długo żyję jeszcze nikt w życiu nie umarł od polizania przez psa....
chyba jakas duyza ilosc wpadek, tyle demotow o ciazach
Już kumam... to te psy są ojcami tych dzieci:)))
A nie lepiej faceta?