Prędzej horror. Ale horror dopiero będzie gdy ludzie poznają potęgę wielkich przedwiecznych. Widzieli już niejeden cykl, ludzie są młodą rasą i bardzo niedoskanałą, Ziemia prędko o nich zapomni. Przy ogromiewy nieznanych, bezdennych, mrocznych otchłani, moje istnienie jest tylko żartem, wolna wola to tylko złudzenie którym mami się masa, iluzja wyboru.
Nie miał ojca, bo został zrodzony z Mocy (midichloriany). Jest to powiedziane w "Mrocznym Widmie". Nie podbił Galaktyki. Był uczniem i prawa ręką Imperatora, który władzę w Galaktyce przejął (prawie) legalnie - odsyłam do "Zemsty Sithów".
Darth Plagueis byl ojcem Anakina. Palpatin opowiada o nim jako o Lordzie ktory potrafil powstrzymac smierc, a nawet tworzyc zycie z mocy. Jednoczesnie Palpatin byl uczniem Plagueisa ktory poznal wiedze na ten temat i zaraz potem zabil swojego mistrza.
Stracił żonę i podbił galaktykę... nikt nie widzi zależności? Mi żona nawet nie pozwala na piwo do baru wyjść, a co dopiero podbijać galaktykę, albo chociaż Sosnowiec
tak jak powiedział miszc, praktycznie nic nie można mu przypisać, ojca nie miał (część pierwsza), Imperium powstało przez Imperatora (lord sithów - lord sidious)(pierwsza, ale głównie części dwa i trzy), a anakin tak naprawdę był tylko jego uczniem, żonę zabił sam, choć to wszystko przez kłamstwo imperatora się wszystko zaczęło. Stracił dzieci? nie przypominam sobie śmierci Luke'a lub Lei w częściach 4-6, a co do respiratora, jedyne co mogę tu dopowiedzieć to fakt, że żałuję, że mieli na pokładzie statku ten respirator, albo w ogóle, że obi-wan pozwoliłby mu żyć, albo jeszcze wcześniej, że anakin zabił Windu :P
Darth Sidious, czyt. Palpatine podbił galaktykę, na co złożyło się niemal 1000 lat wcześniejszego ukrywania się i spiskowania Sithów, Vader jak gdzieniegdzie słusznie jest napisane jest tylko pieskiem Sidiousa
Stracił ręce, nie rękę :P jedną w pojedynku z Darthem Tyranusem a drugą z Obi Wanem. Po pojedynku z Obi Wanem została mu mechaniczna dłoń. Także tym bardziej szacun, że podbił galaktykę :P
Np. Prawdziwe życie to nie filmowa bajka!?
Prędzej horror. Ale horror dopiero będzie gdy ludzie poznają potęgę wielkich przedwiecznych. Widzieli już niejeden cykl, ludzie są młodą rasą i bardzo niedoskanałą, Ziemia prędko o nich zapomni. Przy ogromiewy nieznanych, bezdennych, mrocznych otchłani, moje istnienie jest tylko żartem, wolna wola to tylko złudzenie którym mami się masa, iluzja wyboru.
Wyczuwam silny wpływ mitologi Lovecrafta.
Nie jestem Jedi.
Nie miał ojca, bo został zrodzony z Mocy (midichloriany). Jest to powiedziane w "Mrocznym Widmie". Nie podbił Galaktyki. Był uczniem i prawa ręką Imperatora, który władzę w Galaktyce przejął (prawie) legalnie - odsyłam do "Zemsty Sithów".
Bez pomocy Jar Jar Binksa to nawet imperator by nie był w stanie przejąć władzy.
Darth Plagueis byl ojcem Anakina. Palpatin opowiada o nim jako o Lordzie ktory potrafil powstrzymac smierc, a nawet tworzyc zycie z mocy. Jednoczesnie Palpatin byl uczniem Plagueisa ktory poznal wiedze na ten temat i zaraz potem zabil swojego mistrza.
Jak ja lubię te porównania do fikcyjnych filmowych postaci.
Jestem prawdziwy :(
Skąd ta pewność?
i tak ostatecznie źle skończył
Źle? "nawrócił sie" na jasną stronę mocy, nie skończył wcale źle.
Paliwo teraz za drogie, żeby sobie tak po galaktyce latać?
Stracił żonę i podbił galaktykę... nikt nie widzi zależności? Mi żona nawet nie pozwala na piwo do baru wyjść, a co dopiero podbijać galaktykę, albo chociaż Sosnowiec
Po co podbijać Sosnowiec?!
Wymówka na dziś: "Życie to nie film" cytując pewnego aktora w reklamie ;)
Nie mam Mocy.
To się spotkaj z autorem w nocy. . . ;) XD
Ja mam i też nie podbiłem :(
Wszystko przed Tobą! Razem możecie więcej :P
Nie mam Palpatina jako protektora. Jak się w młodości wyrobi takie znajomości, dalsza kariera jest łatwa.
chyba moczu?
tak jak powiedział miszc, praktycznie nic nie można mu przypisać, ojca nie miał (część pierwsza), Imperium powstało przez Imperatora (lord sithów - lord sidious)(pierwsza, ale głównie części dwa i trzy), a anakin tak naprawdę był tylko jego uczniem, żonę zabił sam, choć to wszystko przez kłamstwo imperatora się wszystko zaczęło. Stracił dzieci? nie przypominam sobie śmierci Luke'a lub Lei w częściach 4-6, a co do respiratora, jedyne co mogę tu dopowiedzieć to fakt, że żałuję, że mieli na pokładzie statku ten respirator, albo w ogóle, że obi-wan pozwoliłby mu żyć, albo jeszcze wcześniej, że anakin zabił Windu :P
Anakin nie zabił Windu...
Ale miał zły kontakt z dzieckiem.
Jestem wolna, mam rodziców, nie mam oparzeń ani respiratora, mam wszystkie 4 kończyny...
Darth Sidious, czyt. Palpatine podbił galaktykę, na co złożyło się niemal 1000 lat wcześniejszego ukrywania się i spiskowania Sithów, Vader jak gdzieniegdzie słusznie jest napisane jest tylko pieskiem Sidiousa
Mi się po prostu nie chce...:)
Jestem gruba.
Za takie spojlery jest osobne miejsce w piekle
@lasek0110 moze zilee nie ogladal/a jeszcze gwiezdnych wojen wcale?
TOTALNE BZDURY. NIE MA RĄK AI NÓG A JESZCZE PEWNIE POPIERD...LA W MARATONACH I GRA NA FORTEPIANIE !
@Orlando73 ktos chyba zemsty sithow nie ogladal. Przeciez Anakin stracil 3 (jesli nie wszystkie 4 konczyny).
On nie podbił galaktyki. Imperator podbił galaktykę a Anakin/Vader dał mu dupy.
Stracił obie ręce, w tym 1 dłoń 2 razy.
Ciemnej stronie Mocy mówię F-U!
Życie to nie bajka to po pierwsze, a po drugie, nie żyję w świecie fantazji lecz w rzeczywistym. Koniec, kropka.
Nie jestem Jedi :P
Nie jestem wymyśloną fikcyjną postacią filmową.
Znam mojego ojca
Anakin nie miał ojca nawet z biologicznego punktu widzenia
i zrobił to bez pomocy ZUS-u SZACUN XD
Jak bez pomocy ZUSu?A Zakład Urzędowania Sithów to co?
No mnie więcej taką że w tych czasach gdy nogi ci wpadają do lawy to nie wystarczy dorobić nowych
Gdybym miał takiego protektora jak Palpatine, to czemu nie?
Jestem leniwy ,a poza tym Sonic cały czas nie pozwala mi nawet podbić ziemi
Nie zrobił tego sam !!!
Miał nad sobą Imperatora.
Jak się ożenię też będę miał swojego. ;P
Nie mam żołnierzy pod sobą, żeby odwalali za mnie robotę
moje zycie jest odmienne od jego
Taka że to pieprzona fantastyka a nie życie leszczu....
Stracił ręce, nie rękę :P jedną w pojedynku z Darthem Tyranusem a drugą z Obi Wanem. Po pojedynku z Obi Wanem została mu mechaniczna dłoń. Także tym bardziej szacun, że podbił galaktykę :P
Moja wymówka ?
Cóż ja nie mieszkam na Tatooine :P
brak super mocy
Uwaga,ból dupy!!!
No bo w sumie stracił nie jedną rękę a obie ^^
Odpowiedź prosta w filmie wszystko możliwe nawet umrzeć można ze 100 razy i życie budiwa c na nowo :)
nie mam respiratora
I jest postacią: FIKCYJNĄ.
Wniosek. Nie żeńcie się bo nawet biedronki nie podbijecie