O i w tym rzecz, każdy w mniejszym, lub większym stopniu ma w życiu pod górkę, tylko niektórzy sobie radzą z najgorszą tragedią i wychodzą z tego "mocniejsi", a inni... cóż łamią się przy pierwszej lepsze okazji. Ten demotywator jest bez sensu, bo osoba mówiąca te słowa ocenia osobę (ją osądzającą) według założenia, że nie miała ona w życiu pod górkę. Czyli w myśl tej zasady powinna ona wejść w buty innej osoby, a dopiero później wydawać takie opinię jak w demotywatorze.
Eeeee, a jak komuś nogi, tego no, nieładnie pachną, to ja nie wiem, czy chciałbym takie buty zakładać, nie mówiąc już o chodzeniu w nich. To ogólnie mało higieniczne, wydaje mi się.
Zgadzam się. Widziałem te mądrości na profilu mojej koleżanki, 20-latki. Bardzo skrzywdzona przez los - chyba nieodwzajemniona miłość chłopaka. Osoby, które naprawdę przeszły ciężko przez życie, zbytnio się z tym nie afiszują.
Jak ja to uwielbiam, gdy komuś wydaje się, że on to tyyyle przeszedł, wycierpiał i inne pieprzenie. Ci, którzy naprawdę dużo przeszli chyba zwykle się tym nie chwalą, ale mogę się mylić.
Dokładnie.Więźniowie łagrów i obozów koncentracyjnych jakoś żyli po takiej traumie,a dzisiejsze kobiety chcą się już wieszać po zerwaniu z chłopakiem.Znak czasów.
Sranie w banie.
Czemu mam popełniać twoje błędy?
każdy z nas ma wolną wolę i już na starcie jest na lepszej pozycji niż ty. Więc skończ pierdzielić bo to że jesteś taki/taka to wyłącznie twoja wina.
Prosisz, żeby Cię nie oceniać, bo dużo przeszłaś, ale sama oceniasz innych, mówiąc że pewnie nie są tak mocni jak ty, żeby przeżyć to samo. Zawiało trochę hipokryzją.
@BlueAlien Nie wiem, czemu twój wpis znalazł się akurat pod moim komentarzem, bo w żadnym momencie nie odniosłem się do sensu demota, odniosłem się do zupełnie innego aspektu. Wiem o co w nim chodzi w democie i nie musisz mi tłumaczyć. Poza tym z feministkami i tak nie wdaje się w dyskusje :P
@BlueAlien Co z tego, że jesteś człowiekiem, każdy jest człowiekiem, ale nie z każdym muszę rozmawiać. Znam kilka feministek i jestem na nie uczulony, a ty potwierdziłaś moje przekonanie swoim pierwszym wpisem, czepiając się mnie zupełnie bez sensu i bez powodu, chyba tylko po to żeby coś napisać.
@BlueAlien najpierw oceniłem cie na podstawie twojego idiotycznego wpisu, który nijak miał sie od mojego wpisu, co już pokazało, ze masz agresywna postawę szczególnie do faceta, który wytknął coś kobiecie. Dopiero później rzuciłem okiem na twój opis na profilu i to co tam przeczytałem specjalnie mnie nie zdziwiło. W szoku byłem dopiero jak przeczytałem brednie, które wypisujesz na ścianie. Moim zdaniem powinnaś się leczyć, jeśli piszesz to wszystko na poważnie.
@BlueAlien jesteś chyba niedorozwinięta. Przecież, ja w żadnym momencie nie odniosłem się do sensu demota, tym bardziej go nie podważyłem. Zgadzam się z tym, że nie należy oceniać ludzi na podstawie własnych domysłów i w żadnym momencie temu nie zaprzeczyłem. Może zanim kogoś zaczniesz poprawiać lub pouczać zastanów się dwa razy. Myślę, że masz duży problem ze sobą.
@BlueAlien no właśnie ty masz problem z rozumieniem tekstu pisanego, dlatego kończę z tobą dyskusje bo skoro jeszcze nie zrozumiałaś tego co napisałem to już nigdy nie zrozumiesz.
Może się okazać że ty w skoczysz w buty drugiej osoby i padniesz na starcie.
O i w tym rzecz, każdy w mniejszym, lub większym stopniu ma w życiu pod górkę, tylko niektórzy sobie radzą z najgorszą tragedią i wychodzą z tego "mocniejsi", a inni... cóż łamią się przy pierwszej lepsze okazji. Ten demotywator jest bez sensu, bo osoba mówiąca te słowa ocenia osobę (ją osądzającą) według założenia, że nie miała ona w życiu pod górkę. Czyli w myśl tej zasady powinna ona wejść w buty innej osoby, a dopiero później wydawać takie opinię jak w demotywatorze.
Z tym się zgodzę ...Myślę,że wielu by właśnie poniosło klęskę na starcie ale nie potrafią się do tego przyznać
Czyżby (fry)wolna impresja "Walking in my shoes" DM?
Eeeee, a jak komuś nogi, tego no, nieładnie pachną, to ja nie wiem, czy chciałbym takie buty zakładać, nie mówiąc już o chodzeniu w nich. To ogólnie mało higieniczne, wydaje mi się.
Powinnaś wystąpić w "Trudnych sprawach" albo "Rozmowach w Toku", wszyscy mogliby zobaczyć ile przeszłaś.
Ale powiało gimnzajalnymi "mądroścami". Aż nie chce się więcej tych głupot komentować.
Zgadzam się. Widziałem te mądrości na profilu mojej koleżanki, 20-latki. Bardzo skrzywdzona przez los - chyba nieodwzajemniona miłość chłopaka. Osoby, które naprawdę przeszły ciężko przez życie, zbytnio się z tym nie afiszują.
Powiedziała dwudziestokilkulatka, której się wydaje że życie przeżyła i wszelkie troski świata przetrwała.
Co takiego mogła przeżyć tak durna dziewucha, którą (wnioskując po treści tego demota) jesteś?
@BlueAlien Chyba pierwszy raz się z tobą zgodzę.
Ale ty nie nosisz butów ;_;
"Do Ciebie szłem, ... w klapkach"
Po co ciągle dodajecie te same teksty? http://demotywatory.pl/4370196/Zanim-mnie-osadzisz
Jak ja to uwielbiam, gdy komuś wydaje się, że on to tyyyle przeszedł, wycierpiał i inne pieprzenie. Ci, którzy naprawdę dużo przeszli chyba zwykle się tym nie chwalą, ale mogę się mylić.
Dokładnie.Więźniowie łagrów i obozów koncentracyjnych jakoś żyli po takiej traumie,a dzisiejsze kobiety chcą się już wieszać po zerwaniu z chłopakiem.Znak czasów.
Rzecz w tym, że doświadczenie życiowe jest nieprzekazywalne
Mysle, ze bym nie wszedl w jej buty bo mam 44
Sranie w banie.
Czemu mam popełniać twoje błędy?
każdy z nas ma wolną wolę i już na starcie jest na lepszej pozycji niż ty. Więc skończ pierdzielić bo to że jesteś taki/taka to wyłącznie twoja wina.
Prosisz, żeby Cię nie oceniać, bo dużo przeszłaś, ale sama oceniasz innych, mówiąc że pewnie nie są tak mocni jak ty, żeby przeżyć to samo. Zawiało trochę hipokryzją.
@BlueAlien Nie wiem, czemu twój wpis znalazł się akurat pod moim komentarzem, bo w żadnym momencie nie odniosłem się do sensu demota, odniosłem się do zupełnie innego aspektu. Wiem o co w nim chodzi w democie i nie musisz mi tłumaczyć. Poza tym z feministkami i tak nie wdaje się w dyskusje :P
@BlueAlien Co z tego, że jesteś człowiekiem, każdy jest człowiekiem, ale nie z każdym muszę rozmawiać. Znam kilka feministek i jestem na nie uczulony, a ty potwierdziłaś moje przekonanie swoim pierwszym wpisem, czepiając się mnie zupełnie bez sensu i bez powodu, chyba tylko po to żeby coś napisać.
@BlueAlien Mi się to nie ubzdurało. Swoim pierwszym bezsensownym wpisem potwierdziłaś to, że moje podejście jest słuszne.
@BlueAlien najpierw oceniłem cie na podstawie twojego idiotycznego wpisu, który nijak miał sie od mojego wpisu, co już pokazało, ze masz agresywna postawę szczególnie do faceta, który wytknął coś kobiecie. Dopiero później rzuciłem okiem na twój opis na profilu i to co tam przeczytałem specjalnie mnie nie zdziwiło. W szoku byłem dopiero jak przeczytałem brednie, które wypisujesz na ścianie. Moim zdaniem powinnaś się leczyć, jeśli piszesz to wszystko na poważnie.
@BlueAlien jesteś chyba niedorozwinięta. Przecież, ja w żadnym momencie nie odniosłem się do sensu demota, tym bardziej go nie podważyłem. Zgadzam się z tym, że nie należy oceniać ludzi na podstawie własnych domysłów i w żadnym momencie temu nie zaprzeczyłem. Może zanim kogoś zaczniesz poprawiać lub pouczać zastanów się dwa razy. Myślę, że masz duży problem ze sobą.
@BlueAlien no właśnie ty masz problem z rozumieniem tekstu pisanego, dlatego kończę z tobą dyskusje bo skoro jeszcze nie zrozumiałaś tego co napisałem to już nigdy nie zrozumiesz.
Też skojarzenie z Walking in my shoes