@misiawy Aleś mi przygadał, aż się przestraszyłam ;) Wystarczy, żeby KRRiT wzięła się do roboty i zaczęła egzekwować prawo zawarte w Ustawie o KRRiT w art. 16 b, gdzie jest wyraźnie napisane, że ”zakazane jest nadawanie reklam nawołujących bezpośrednio małoletnich do nabywania produktów lub usług, zachęcających małoletnich do wywierania presji na rodziców lub inne osoby w celu skłonienia ich do zakupu reklamowanych produktów lub usług, wykorzystujących zaufanie małoletnich i oddziałujących w sposób ukryty na podświadomość”. Tak więc twój "argument" jest nietrafiony, bo powinieneś mnie odesłać do wywierania nacisku na KRRiT a nie TV. No i jeśli nie widzisz różnicy między łamaniem prawa przez TV, a tym co zrobił bank to nie mamy o czym rozmawiać.
@misiawy W każdym społeczeństwie istnieją 2 rodzaje zasad - jedne są spisane jako prawo, drugie to zasady niepisane (nazwijmy je moralnymi), jednak przestrzegane przez ogół. Czasem nawet się pokrywają. Za złamanie prawa "grożą paragrafy", natomiast to co zrobił bank to nie zasady, lecz łamanie zasad moralnych, a żadne jasne zasady. KK nie przewiduje kar za szantaż emocjonalny, dlatego to draństwo.
@~Sam_Crow, ja Cię proszę, weź się nie ośmieszaj publicznie. "Gratis - przedmiot otrzymany za darmo". Ceną za zatrzymanie zabawki był zakup karty kredytowej, więc to żaden gratis.
jasne zasady - dałeś mojemu dziecku zabawkę to jest jego. jakieś wątpliwości? to jest tak jak bym mu dał w zęby a potem powiedział że sory, ale to nie dla niego tylko dla sprzedawcy z mbanku.
dla wiarygodniejszej lekcji pan z banku powinien dzieciaków naliczyć odsetki za czas korzystania z minionka + opłata za to ze pan z banku musiał montować zwrot.
@pygoter Genialne... rodzice wkurzeni. Dziecko bez zabawki. Większość z tych rodziców pewnie poszła do sklepu i kupiła dzieciakom jakąś zabawkę, a i tak pewnie wyszło to taniej niż umowa z bankiem.
@Saladyn1 A możesz łaskawie przeczytać te 8 słów na początku zdania które napisałem?
Ułatwię Ci żebys nie musiał szukać- "Zgadzam się w pełni że jest to sku*wysyństwo".
Czytanie ze zrozumieniem kolego :*
Napisałem że jest to dobrze pomyślane bo starałem sie spojrzeć z punktu widzenia firmy, wymuszenie na rodzicu w ten sposób zakupu karty może przynieść niezłe korzyści- nigdzie nie napisałem że to popieram
@pygoter A ja napisałem że ten pomysł jest gówniany. Szantaż działa na niekorzyść banku ponieważ wkurzeni rodzice umowy nie podpiszą, na bank się obrażą, a dziecku kupią jakąś zabawkę. Więc pomysł opłacalny tylko dla dzieciaka.
@Azon nie doceniasz marketingowców, jeśli przeprowadzili to dobrze tj. subtelnie i z uśmiechem na ry... twarzy to mogło to przejść, w szczególności jeśli karta była darmowa* (a pod gwiazdką dopisek, że przez pierwszy miesiąc albo jakieś inne warunki "darmowości") . Mówiąc szczerze, o wiele większy sukces ta akcja by odniosła gdyby po prostu rozdawali te zabawki po krótkim gaworzeniu z dzieciakiem, a rodziców uprzejmie pytali czy w zamian by nie chcieli podpisać umowy na darmową kartę. Tzw. "zasada wzajemności" wg. Cialdiniego mówi, że człowiek automatycznie chce odwzajemniać pozytywne gesty i upominki wiec liczba podpisanych umów na pewno by podskoczyła, co prawda rozdali by trochę zabawek na darmo ale nie odbierając ich oszczędzili by sobie czarnego PRu.
@stachuW Bzdura, z opisu wynika, że przedstawiciel najpierw wręczał zabawki a potem je kradł gdy rodzice odmówili podpisania umowy, w związku z czym mamy tu do czynienia z kradzieżą.
Nagrał bym telefonem takiego sku... i umieścił w sieci. A zabawki kazał bym nie oddać. Dał to niech spier.... Jak by się burzył i próbował dziecku odebrać, dostał by strzała w mordę. Policja, czemu nie. Bank więcej by stracił jak i ten człowiek. Piękny rozgłos na Polskę ;].
i jak zwykle obrywa się niewinnemu pracownikowi banku, który być może został w jakiś sposób zmuszony przez swoich zwierzchników, aby tak podstępnie działać. Może ten gość też ma rodzinę i musi dopuszczać się do tak haniebnych posunięć, jego rodzina też chce żyć, warto czasem spojrzeć z drugiej strony.
Co wy ludzie, jakie sku***syństwo? Bank jest za biedny, aby każdemu dzieciakowi dawał maskotkę, można powiedzieć, że bankowcy to wprost nędzarze.Szczególnie jeśli chodzi o kierownictwo.
chamstwo ze strony banku, ... bublowaty szmaciak z chin szyty za grosze w zamian za kartę, w dodatku celowy szantaż emocjonalny zastosowany na rodzicach z wykorzystaniem dziecka... brak słów:) kolejność powinna byc inna w tej sytuacji : najpierw podpisanie umowy o kartę potem upominek:)
To się nazywa błąd wychowawczy. Jeśli dziecko domaga się wszystkiego co mu wpadnie w rękę i wymusza to płączem, to mamy do czynienia z błędem wychowawczym. Rodzice w ten sposób wychowują dzieci, że należy im wszystko podać czego tylko sobie zażyczą. A marketingowcy... no cóż, korzystają z tego, że rodzice nie potrafią wychowywać swoje dzieci.
Powiedz mi - czy gdybyś spotkał np. złotą rybkę, dałaby ci willę, najnowszego Mercedesa i wszystko co byś sobie wymyślił, poczekała aż się przyzwyczaisz i wtedy zabrała ci to wszystko bez jasnego dla ciebie powodu to czy byłbyś szczęśliwy?
To wszystko zależy od przedstawiciela banku i jego "kreatywności ". Taka sama akcja była w Warszawie na Moto Show. Bylem zainteresowany ofertą wiec podpisałem wniosek ale na drugi dzień dostałem odmowę wydania karty i nikt nie kazał odsyła Minionka. A co do oferty do Pani szczegółowo przedstawiła warunki promocji.
A co jakby dał? Wyszłoby, że brakuje jednej zabawki i musiałby oddawać ze swojej kieszeni. Wielkie banki nie traktują pracowników jakoś wyjątkowo. Nie wieszajcie psów na sprzedawcy, który wykonywał swoją pracę by może swojemu dziecku maskotkę kupić.
Dziwicie się ? Przecież to bankier !!! A co Petru powiedział jak wypomniano mu, że przez nigo ludzie stracili setki milionów złotych na kredytach we frankach szwajcarskich ? Pamiętacie ? Pan Petru powiedział, że sie pomylił, że każdy ma prawo się pomylic. Z tego co ludzie mówią, że w innym kraju to by siedzieć poszedł, ale nie do sejmu tylko więzienia.
Gratis to gratis. Jest to coś otrzymane ZA DARMO a nie warunkowane podpisaniem jakiejś umowy. Do umowy może być DODATEK w postaci darmowego misiaczka, nie można natomiast określić gratisem czegoś otrzymywanego za coś. Citi jest bankiem znanym ze swej dobroduszności i szczodrości. Moja znajoma jest z nimi w stanie wojny o ochronę danych osobowych. Po cofnięciu zgody na piśmie dalej ją nękali reklamowymi telefonami i ulotkami zachwalającymi swoje usługi wysyłanymi na jej adres i jej nazwisko..
Liczyliście na jakieś moralne zachowanie się Banksterów ... No bez naiwności proszę. Banki to instytucje którym w odpowiednim czasie trzeba będzie wydać Wojnę Totalną ale to chwila jeszcze niech się wszystko dobrze ułoży w Geopolityce i jak będzie moment to się uderzy tam gdzie trzeba i kiedy trzeba.
@PowaznaSprawa Nie. Liczyliśmy na to,ze obywatele nie są debilami Przykro mi. Są. Dał dziecku pobawić się zabawką? STRASZNE! Jak dziecko idzie do przedszkola to jakoś odkłada na miejsce zabawki, a nie zabiera do domu.
@Sam_Crow Dał dziecku zabawkę i zostawił go z taką świadomością a potem wykorzystał emocje dziecka do chęci posiadania zabawki by przekonywać rodziców do absurdalnej decyzji. Nie bądź cyniczny nie rób z ludzi debili tylko dla tego że ktoś podchodzi najpierw do dziecka daje mu zabawkę a potem zaczyna grę. Nie będę odpisywał na twój post bo brzydzę się cynizmem. Bronienie Banksterów też jest poniżej krytyki.
"Z przykrością przeczytalismy w mediach relację z tego wydarzenia, gdyż opisana sytuacja jest sprzeczna z wartościami i polityką Citi Handlowy." Kij wad w dupę z tą polityką.
Pracownicy banku działają tak samo jak hitlerowcy. Najpierw opiekowali się malutkim psem który przywiązywał sie do niego a potem musiał go zastrzelić. W ten sposób z człowieka wychodzi wszystko co najgorsze. Akurat tak działaja banki - i czemu mnie to nie dziwi.
To co zrobil ten sprzedawca to okropne - nie ma dwoch zdan, ale problem jest wiekszy. Bo przyzwolenie na tego typu dzialania idzie z gory od jego szefow. I teraz od banku idzie komentarz ze to "niezgodne z wartosciami banku" co jest szczytem hipokryzji. Ci doradcy maja targety do zrobienia i tego typu dzialania sa po cichu tolerowane.
To jeszcze małe piwo w porównaniu do Banków które wkręcały ludzi we "Franki" ... Proszę sobie przeczytać na internecie jakie banki tak robiły i z jakiego krajów pochodzą ;)
@Linaxis hmmm ciekawe jakbyś był w sklepie i powiedział dziecku że ma brać co chce i wyjść to też byś dał w ryj sprzedawcy jakby chciał zabrać to co dziecko chciało za twoją namową UKRAŚĆ? i może by nie wyrywał dziecku zabawki tylko poczekał aż wyjdziecie, ostrzegał że to kradzież, a potem kazał ochronie was zatrzymać i zadzwonić na policje? przecież to zwykła kradzież i tyle. a nawet jakby się szarpał z dzieckiem i byś mu przywalił to zaraz by tobie ochrona przywaliła i to nie ty byś dzwonił na policje, jak myślisz, jaki by był wyrok za namawianie dziecka do kradzieży, próba kradzieży oraz pobicie pracownika banku?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
27 listopada 2015 o 13:13
@misiawy To szantażowanie rodziców manipulacją emocji dziecka. I to nie są żadne zasady tylko draństwo (eufemizm).
@misiawy Aleś mi przygadał, aż się przestraszyłam ;) Wystarczy, żeby KRRiT wzięła się do roboty i zaczęła egzekwować prawo zawarte w Ustawie o KRRiT w art. 16 b, gdzie jest wyraźnie napisane, że ”zakazane jest nadawanie reklam nawołujących bezpośrednio małoletnich do nabywania produktów lub usług, zachęcających małoletnich do wywierania presji na rodziców lub inne osoby w celu skłonienia ich do zakupu reklamowanych produktów lub usług, wykorzystujących zaufanie małoletnich i oddziałujących w sposób ukryty na podświadomość”. Tak więc twój "argument" jest nietrafiony, bo powinieneś mnie odesłać do wywierania nacisku na KRRiT a nie TV. No i jeśli nie widzisz różnicy między łamaniem prawa przez TV, a tym co zrobił bank to nie mamy o czym rozmawiać.
@misiawy W każdym społeczeństwie istnieją 2 rodzaje zasad - jedne są spisane jako prawo, drugie to zasady niepisane (nazwijmy je moralnymi), jednak przestrzegane przez ogół. Czasem nawet się pokrywają. Za złamanie prawa "grożą paragrafy", natomiast to co zrobił bank to nie zasady, lecz łamanie zasad moralnych, a żadne jasne zasady. KK nie przewiduje kar za szantaż emocjonalny, dlatego to draństwo.
bedsiesz miał dzieci to wtedy sie wypowiedz,bo widać że póki co ich nie masz kolego
Nie Laviol. To gratis.
@~Sam_Crow, ja Cię proszę, weź się nie ośmieszaj publicznie. "Gratis - przedmiot otrzymany za darmo". Ceną za zatrzymanie zabawki był zakup karty kredytowej, więc to żaden gratis.
jasne zasady - dałeś mojemu dziecku zabawkę to jest jego. jakieś wątpliwości? to jest tak jak bym mu dał w zęby a potem powiedział że sory, ale to nie dla niego tylko dla sprzedawcy z mbanku.
Przecież banksterzy to gnidy, też mi nowość
Zmienił się regulamin demotywatorów?
Polska.
Dobrze, niech się dziecko uczy jak najszybciej z kim ma do czynienia.
dla wiarygodniejszej lekcji pan z banku powinien dzieciaków naliczyć odsetki za czas korzystania z minionka + opłata za to ze pan z banku musiał montować zwrot.
Zgadzam się w pełni że jest to sku*wysyństwo, ale cholera nie można zaprzeczyć że było to nieźle pomyślane
@pygoter Genialne... rodzice wkurzeni. Dziecko bez zabawki. Większość z tych rodziców pewnie poszła do sklepu i kupiła dzieciakom jakąś zabawkę, a i tak pewnie wyszło to taniej niż umowa z bankiem.
@Saladyn1 A możesz łaskawie przeczytać te 8 słów na początku zdania które napisałem?
Ułatwię Ci żebys nie musiał szukać- "Zgadzam się w pełni że jest to sku*wysyństwo".
Czytanie ze zrozumieniem kolego :*
Napisałem że jest to dobrze pomyślane bo starałem sie spojrzeć z punktu widzenia firmy, wymuszenie na rodzicu w ten sposób zakupu karty może przynieść niezłe korzyści- nigdzie nie napisałem że to popieram
@pygoter A ja napisałem że ten pomysł jest gówniany. Szantaż działa na niekorzyść banku ponieważ wkurzeni rodzice umowy nie podpiszą, na bank się obrażą, a dziecku kupią jakąś zabawkę. Więc pomysł opłacalny tylko dla dzieciaka.
@pygoter To jest tak zaskakująco słaby pomysł marketingowy, że zaczynam myśleć, ze to jakaś ściema.
@Azon nie doceniasz marketingowców, jeśli przeprowadzili to dobrze tj. subtelnie i z uśmiechem na ry... twarzy to mogło to przejść, w szczególności jeśli karta była darmowa* (a pod gwiazdką dopisek, że przez pierwszy miesiąc albo jakieś inne warunki "darmowości") . Mówiąc szczerze, o wiele większy sukces ta akcja by odniosła gdyby po prostu rozdawali te zabawki po krótkim gaworzeniu z dzieciakiem, a rodziców uprzejmie pytali czy w zamian by nie chcieli podpisać umowy na darmową kartę. Tzw. "zasada wzajemności" wg. Cialdiniego mówi, że człowiek automatycznie chce odwzajemniać pozytywne gesty i upominki wiec liczba podpisanych umów na pewno by podskoczyła, co prawda rozdali by trochę zabawek na darmo ale nie odbierając ich oszczędzili by sobie czarnego PRu.
@misiawy: a moim zdaniem to jest łamanie prawa. Choćby zasad uczciwej konkurencji. Inne banki tak nie robią.
Omijać z daleka Citi Bank Handlowy i jego filie!!!
Rodzice myśleli, że jak dziecko zapłacze to za darmo masktotke załatwią sobie ale jak widać nie ma tak łatwo :)
@stachuW tak, masz racje rodzice specjalnie podjudzali dziecko do płaczu dla zabawki
A bys sie zdziwil jakie metody ludzie maja :)
@stachuW Bzdura, z opisu wynika, że przedstawiciel najpierw wręczał zabawki a potem je kradł gdy rodzice odmówili podpisania umowy, w związku z czym mamy tu do czynienia z kradzieżą.
Naprawdę uważasz, że rodzice byli tak głupi i łatwowierni i myśleli, że pan tak za darmo rozdaje te maskotki ?
Nagrał bym telefonem takiego sku... i umieścił w sieci. A zabawki kazał bym nie oddać. Dał to niech spier.... Jak by się burzył i próbował dziecku odebrać, dostał by strzała w mordę. Policja, czemu nie. Bank więcej by stracił jak i ten człowiek. Piękny rozgłos na Polskę ;].
City Handlowy - już wiem, omijać szerokim łukiem.
Gdybym był rodzicem to strzeliłbym w pysk takiemu, to ###### an ie człowiek.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 listopada 2015 o 17:24
i jak zwykle obrywa się niewinnemu pracownikowi banku, który być może został w jakiś sposób zmuszony przez swoich zwierzchników, aby tak podstępnie działać. Może ten gość też ma rodzinę i musi dopuszczać się do tak haniebnych posunięć, jego rodzina też chce żyć, warto czasem spojrzeć z drugiej strony.
Coś nie wydaje mi się, tak to by robili to na większą skalę, a nie w jednym punkcie.
@nhh9n4wm a to każda filia nie ma swojego szefa/dyrektora/kierownika czy jak to się zwie w bankowości?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 listopada 2015 o 5:37
@GODsaveTHEcat Nie mam pojęcia, ale raczej nie, drogo by ich to wyszło.
@nhh9n4wm Serio? To co pani w kasie dostaje polecenia bezpośrednio od dyrektora z głównej filii w Warszawie?
Muszę zapamiętać żeby nigdy u nich nie zakładać konta.
To nie sku***syństwo, tylko przestępstwo.
hahaa bardzo dobrze, dziecko będzie miało lekcje na całe życie, że nie ma nic za darmo;)
Zawsze wiedziałem, że z tych minionków to nic dobrego nie ma.
Za bankowcem powinien stać pracownik socjalny. Gdyby dziecko zapłakało, można by odebrać je rodzicom.
Citi Handlowy to jest s###########o...
Banksterzy mają swoich w sejmie, więc nic mnie już nie zdziwi.
Polak, Zyd, dwa bratanki.
No cóż... życie to dziwka
powinien dostać w ryj ten gość
A dlaczego w ogóle najpierw mu dał? Mógł poczekać na decyzję rodziców.
Bankowcy - czyli Nowoczesna.
Co wy ludzie, jakie sku***syństwo? Bank jest za biedny, aby każdemu dzieciakowi dawał maskotkę, można powiedzieć, że bankowcy to wprost nędzarze.Szczególnie jeśli chodzi o kierownictwo.
jutro tam zamykam konto i lokaty , takie dziadostwo trzeba likwidowac a nie pisac posty
Despicable me - trochę zbyt dosłownie.
poco zamazana twarz, ponoć internety nie biorą jeńców ...
pewnie gość ma gdzieś foto na necie
Ale Skwiele.....
chamstwo ze strony banku, ... bublowaty szmaciak z chin szyty za grosze w zamian za kartę, w dodatku celowy szantaż emocjonalny zastosowany na rodzicach z wykorzystaniem dziecka... brak słów:) kolejność powinna byc inna w tej sytuacji : najpierw podpisanie umowy o kartę potem upominek:)
To się nazywa błąd wychowawczy. Jeśli dziecko domaga się wszystkiego co mu wpadnie w rękę i wymusza to płączem, to mamy do czynienia z błędem wychowawczym. Rodzice w ten sposób wychowują dzieci, że należy im wszystko podać czego tylko sobie zażyczą. A marketingowcy... no cóż, korzystają z tego, że rodzice nie potrafią wychowywać swoje dzieci.
Powiedz mi - czy gdybyś spotkał np. złotą rybkę, dałaby ci willę, najnowszego Mercedesa i wszystko co byś sobie wymyślił, poczekała aż się przyzwyczaisz i wtedy zabrała ci to wszystko bez jasnego dla ciebie powodu to czy byłbyś szczęśliwy?
ja bym mu piznoł tym minionkiem w pysk
To wszystko zależy od przedstawiciela banku i jego "kreatywności ". Taka sama akcja była w Warszawie na Moto Show. Bylem zainteresowany ofertą wiec podpisałem wniosek ale na drugi dzień dostałem odmowę wydania karty i nikt nie kazał odsyła Minionka. A co do oferty do Pani szczegółowo przedstawiła warunki promocji.
A co jakby dał? Wyszłoby, że brakuje jednej zabawki i musiałby oddawać ze swojej kieszeni. Wielkie banki nie traktują pracowników jakoś wyjątkowo. Nie wieszajcie psów na sprzedawcy, który wykonywał swoją pracę by może swojemu dziecku maskotkę kupić.
Może iść do pracy, która nie żeruje na ludziach. Aha, może też wziąć kredyt.
Pomysł nie wyszedł od sprzedawcy. Pewnie góra nakazała taki chwyt.
Dziwicie się ? Przecież to bankier !!! A co Petru powiedział jak wypomniano mu, że przez nigo ludzie stracili setki milionów złotych na kredytach we frankach szwajcarskich ? Pamiętacie ? Pan Petru powiedział, że sie pomylił, że każdy ma prawo się pomylic. Z tego co ludzie mówią, że w innym kraju to by siedzieć poszedł, ale nie do sejmu tylko więzienia.
wyborcy NowoczesnaPL minusują
Gratis to gratis. Jest to coś otrzymane ZA DARMO a nie warunkowane podpisaniem jakiejś umowy. Do umowy może być DODATEK w postaci darmowego misiaczka, nie można natomiast określić gratisem czegoś otrzymywanego za coś. Citi jest bankiem znanym ze swej dobroduszności i szczodrości. Moja znajoma jest z nimi w stanie wojny o ochronę danych osobowych. Po cofnięciu zgody na piśmie dalej ją nękali reklamowymi telefonami i ulotkami zachwalającymi swoje usługi wysyłanymi na jej adres i jej nazwisko..
Citi H ujowy
Liczyliście na jakieś moralne zachowanie się Banksterów ... No bez naiwności proszę. Banki to instytucje którym w odpowiednim czasie trzeba będzie wydać Wojnę Totalną ale to chwila jeszcze niech się wszystko dobrze ułoży w Geopolityce i jak będzie moment to się uderzy tam gdzie trzeba i kiedy trzeba.
@PowaznaSprawa Nie. Liczyliśmy na to,ze obywatele nie są debilami Przykro mi. Są. Dał dziecku pobawić się zabawką? STRASZNE! Jak dziecko idzie do przedszkola to jakoś odkłada na miejsce zabawki, a nie zabiera do domu.
@Sam_Crow Dał dziecku zabawkę i zostawił go z taką świadomością a potem wykorzystał emocje dziecka do chęci posiadania zabawki by przekonywać rodziców do absurdalnej decyzji. Nie bądź cyniczny nie rób z ludzi debili tylko dla tego że ktoś podchodzi najpierw do dziecka daje mu zabawkę a potem zaczyna grę. Nie będę odpisywał na twój post bo brzydzę się cynizmem. Bronienie Banksterów też jest poniżej krytyki.
"Z przykrością przeczytalismy w mediach relację z tego wydarzenia, gdyż opisana sytuacja jest sprzeczna z wartościami i polityką Citi Handlowy." Kij wad w dupę z tą polityką.
Pracownicy banku działają tak samo jak hitlerowcy. Najpierw opiekowali się malutkim psem który przywiązywał sie do niego a potem musiał go zastrzelić. W ten sposób z człowieka wychodzi wszystko co najgorsze. Akurat tak działaja banki - i czemu mnie to nie dziwi.
jaki bank mówicie city handlowy? ok zapamiętam
To co zrobil ten sprzedawca to okropne - nie ma dwoch zdan, ale problem jest wiekszy. Bo przyzwolenie na tego typu dzialania idzie z gory od jego szefow. I teraz od banku idzie komentarz ze to "niezgodne z wartosciami banku" co jest szczytem hipokryzji. Ci doradcy maja targety do zrobienia i tego typu dzialania sa po cichu tolerowane.
To jeszcze małe piwo w porównaniu do Banków które wkręcały ludzi we "Franki" ... Proszę sobie przeczytać na internecie jakie banki tak robiły i z jakiego krajów pochodzą ;)
Czyste chamstwo 100% niepuszkowane
Director Pedro z Citi Miszcz Sprzedaży Kart Kredytowych z ekipą pokazali co potrafią :) Hahaha :) "Bankowcy" Ale dobre Hahaha :)
@Linaxis hmmm ciekawe jakbyś był w sklepie i powiedział dziecku że ma brać co chce i wyjść to też byś dał w ryj sprzedawcy jakby chciał zabrać to co dziecko chciało za twoją namową UKRAŚĆ? i może by nie wyrywał dziecku zabawki tylko poczekał aż wyjdziecie, ostrzegał że to kradzież, a potem kazał ochronie was zatrzymać i zadzwonić na policje? przecież to zwykła kradzież i tyle. a nawet jakby się szarpał z dzieckiem i byś mu przywalił to zaraz by tobie ochrona przywaliła i to nie ty byś dzwonił na policje, jak myślisz, jaki by był wyrok za namawianie dziecka do kradzieży, próba kradzieży oraz pobicie pracownika banku?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 listopada 2015 o 13:13