Jest kilka metod na takich gości:
1) spuścić łomot w ciemnej bramie - skuteczny ale niesie za sobą konsekwencje
2) ignorować - nakręci go to bardziej
3) oswoić, upić, podpuścić i nakręcić co mówi po pijaku na szefa - zawsze działa.
Ojej, w prywatnej firmie zatrudnia się po znajomości? Prywatny biznes i nepotyzm? Ale przecież to niemożliwe, przecież tylko w państwowych firmach tak jest, w prywatnych zatrudnia się tylko na podstawie kwalifikacji a nie kolesiostwa...
Hah no błagam... u mnie dodatkowo są wszędzie kamery do których taka osoba ma dostęp;-) takie combo :-P ani nigdzie pójdziesz ani nie pogadasz, bo jesteś rozliczany z każdej minuty nawet jeśli chodzi o Twoją przerwę czy załatwianie spraw służbowych z innymi pracownikami (coś w stylu: "bo za długo Ci zeszło") :-)
A tak abstrahując od demota - film "Wzgórza mają oczy" to żenada.
Druga część dużo lepsza.
Jest kilka metod na takich gości:
1) spuścić łomot w ciemnej bramie - skuteczny ale niesie za sobą konsekwencje
2) ignorować - nakręci go to bardziej
3) oswoić, upić, podpuścić i nakręcić co mówi po pijaku na szefa - zawsze działa.
4 opcja zacząć pracować tak jak należy.a
Ojej, w prywatnej firmie zatrudnia się po znajomości? Prywatny biznes i nepotyzm? Ale przecież to niemożliwe, przecież tylko w państwowych firmach tak jest, w prywatnych zatrudnia się tylko na podstawie kwalifikacji a nie kolesiostwa...
@Fragglesik
Nie interesuje mnie to. Są jakieś granice prywatności.
@Fragglesik
Widać to po wynikach firmy i liczbie urządzeń na stanie.
Innymi słowy- skończyło się opier****nie i trzeba się wziąć do roboty? Zatrudnienie takich ludzi nie jest nigdy bez podstaw.
Kogo to obchodzi?
Hah no błagam... u mnie dodatkowo są wszędzie kamery do których taka osoba ma dostęp;-) takie combo :-P ani nigdzie pójdziesz ani nie pogadasz, bo jesteś rozliczany z każdej minuty nawet jeśli chodzi o Twoją przerwę czy załatwianie spraw służbowych z innymi pracownikami (coś w stylu: "bo za długo Ci zeszło") :-)
Co to za określenie "lider"? To już nie można powiedzieć brygadzista, kierownik zmiany, szef zespołu
U nas w firmie też zatrudnili takiego przydupasa.