@ds565666l6 - tak? no poparz - wiec wytłumacz mi czemu Margaret Thatcher, a nie Królowa Elżbieta? W końcu logicznie powinno być tak skoro ten ktoś kto niby zna się na historii powołuje się na Królową Wiktorię. Wiec wytłumaczę Ci czemu: Bo pasowało do tego co chciał przekazać, a nie do tego co było faktycznie. Królowa w Wielkiej Brytanii panuje, ale nie rządzi - taka zasadnicza różnica dla laika może bez różnicy. A Żelazna Dama broniła swojego terytorium i tylko naprawdę idiota może przywołać fakt, że zgodziła się zatopić okręt wojenny napastnika.
chciałbym przypomnieć że głowa państwa ma dowódców i doradców wojennych i to tak na prawdę oni decydują co zrobić podczas wojny władza tylko podejmuje decyzję czy to wykonać
@stachuW - wojny, uuu, jakie to męskie i światu potrzebne. Takie logiczne i taktyczne. Pozabijajmy trochę bo nudno. Potem to logicznie i taktycznie wyjaśnimy, a i jeszcze strategicznie.
Należy tu zwrócić uwagę na fakt, że kilka przypadków nie przesądza o całokształcie. To, że istnieją mordercy nie znaczy, iż każdy w podobnych okolicznościach również by zabił. W tym dość idealistycznym twierdzeniu głównym założeniem są rządy kobiet we wszystkich krajach (lub niemalże wszystkich) od zarania dziejów - czyli sytuacja podobna jak z rządami mężczyzn. To sprawiłoby, że samo rządzenie i wszystko co z nim związane byłoby wytworem kobiet, a nie powieleniem poprzednich rozwiązań tworzonych przez płeć przeciwną. I wówczas faktycznie - z uwagi na to, że kobiety częściej posługują się przemocą psychiczną a nie fizyczną - wojen jakie znamy dziś mogłoby nie być. Choć i to są spekulacje. Co nie oznacza, że argumentacja zawarta w demotywatorze jest trafna.
@HajotHakados elżebieta batory tak się ma do wojen jak koza do gry na pianinie. no ale rozumiem skojarzenie z okrucieństwem, ale okrucieństwo z powodu konfliktu, a okrucieństwo z powodu bzdurnego założenia, że krew uczyni człowieka piękniejszym jest znaczące.
Bez urazy, ale co za idiota wymyślił tego demota?
@natohk Ktoś znający się na historii, poczytaj potem pisz głupoty.
@ds565666l6 - tak? no poparz - wiec wytłumacz mi czemu Margaret Thatcher, a nie Królowa Elżbieta? W końcu logicznie powinno być tak skoro ten ktoś kto niby zna się na historii powołuje się na Królową Wiktorię. Wiec wytłumaczę Ci czemu: Bo pasowało do tego co chciał przekazać, a nie do tego co było faktycznie. Królowa w Wielkiej Brytanii panuje, ale nie rządzi - taka zasadnicza różnica dla laika może bez różnicy. A Żelazna Dama broniła swojego terytorium i tylko naprawdę idiota może przywołać fakt, że zgodziła się zatopić okręt wojenny napastnika.
ktos zapomnial o angeli merkel w nawiasie, a tak poza tym to za rzadow chlopow "krolow" bylo wiecej wojen.
No chyba autor demota nie wziął na poważnie tego, że wszystkie państwa miałby na siebie focha. To był tylko taki kawał.
chciałbym przypomnieć że głowa państwa ma dowódców i doradców wojennych i to tak na prawdę oni decydują co zrobić podczas wojny władza tylko podejmuje decyzję czy to wykonać
Zobaczcie sobie jak kobiety grają w rugby, albo jak faulują w piłce nożnej.
No to jeszcze za piszemy w kartach historii makrele i kopaczke
Gdyby kobiety rządziły to by nie było wojen. Wojny wymagają myślenia taktycznego i strategicznego oraz wymagają znajomość podstaw logiki ( ͡° ͜ʖ ͡°)
to prawda nie byłoby wojen za to byłyby rzeźnie
@stachuW - wojny, uuu, jakie to męskie i światu potrzebne. Takie logiczne i taktyczne. Pozabijajmy trochę bo nudno. Potem to logicznie i taktycznie wyjaśnimy, a i jeszcze strategicznie.
Nie ogarnales, ze to zarcik ?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 listopada 2015 o 19:43
Za jakiś czas trzeba to zaktualizować i dodać Angelę Merkel za rozpoczęcie wojny rasowej w Europie.
To były kobiety, które miały więcej testosteronu we krwi niż przeciętny facet ;)
dlatego doszły do władzy.
Jeszcze dodam Katarzynę Medycejską- odpowiada za rzeź hugenotów
Należy tu zwrócić uwagę na fakt, że kilka przypadków nie przesądza o całokształcie. To, że istnieją mordercy nie znaczy, iż każdy w podobnych okolicznościach również by zabił. W tym dość idealistycznym twierdzeniu głównym założeniem są rządy kobiet we wszystkich krajach (lub niemalże wszystkich) od zarania dziejów - czyli sytuacja podobna jak z rządami mężczyzn. To sprawiłoby, że samo rządzenie i wszystko co z nim związane byłoby wytworem kobiet, a nie powieleniem poprzednich rozwiązań tworzonych przez płeć przeciwną. I wówczas faktycznie - z uwagi na to, że kobiety częściej posługują się przemocą psychiczną a nie fizyczną - wojen jakie znamy dziś mogłoby nie być. Choć i to są spekulacje. Co nie oznacza, że argumentacja zawarta w demotywatorze jest trafna.
Oby Angela nie dołączyła kiedyś do tej listy.
zapomnieli o Merkel...
Mi od razu wpada na myśl Elżbieta Batory ;-)
@HajotHakados elżebieta batory tak się ma do wojen jak koza do gry na pianinie. no ale rozumiem skojarzenie z okrucieństwem, ale okrucieństwo z powodu konfliktu, a okrucieństwo z powodu bzdurnego założenia, że krew uczyni człowieka piękniejszym jest znaczące.