"Albo jesteś szczęśliwy mając niewiele, wolny od zbędnego bagażu, bo szczęście nosisz w sobie, albo nie dotrzesz nigdzie
Nie próbuję być orędownikiem biedy. Ja jestem orędownikiem trzeźwości. Ale skoro stworzyliśmy społeczeństwo konsumenckie, ekonomia musi ciągle wzrastać. Jeśli nie rośnie, to jest to tragedia. Stworzyliśmy masę zbytecznych potrzeb. Kupujemy nowe, pozbywamy się starych - to marnowanie życia! Kiedy ja coś kupuję, kiedy ty coś kupujesz, nie płacisz za to pieniędzmi. Płacisz swoim zmarnowanym czasem. Czasem, który spędziłeś na zarabianiu tych pieniędzy. A sprawa jest taka, że życie to jedyna rzecz, której nie możesz kupić. Życie jest krótkie i szkoda go marnować, szkoda marnować swoją wolność w ten sposób" - José Mujica były prezydent Urugwaju i "najbiedniejszy" prezydent świata
od
Eskoria
Bardzo mądre słowa choć napędzanie gospodarki poprzez kupno produktów też jest istotne..
Myślę, że on nie chce powiedzieć jak zacząć zarabiać pieniądze, ale jak zacząć w ogóle żyć i być wolnym.
Jakby ktoś się jeszcze nie zorientował: to pieniądze nas zniewalają, ponieważ gwarantują zależność od innych i tym samym pracę przez pół życia. W obecnej sytuacji to wiele jest ludzi, którzy pracują na innych, więc ci inni mają więcej czasu, kasy i relaksu..kosztem tych na dole.. to jest struktura piramidalna. Bez kasy zaś każdy musiałby się znać na wszystkim, aby być niezależnym. Dobrym rozwiązaniem było utworzenie zależności, ale niestety każdy chce zyskiwać kosztem innych.. i tak ostatnio oglądałem filmik: https://www.youtube.com/watch?v=C0Z2DO_JZZY , w którym dowiedziałem się, że są ludzie, którzy za wartość około 10 zł dziennie pracują przy wydobyciu surowców do telefonów komórkowych.. codziennie ryzykują życie, aby móc jakoś żyć tam, gdzie żyją..
Bardzo chciał bym móc z tym człowiekiem porozmawiać osobiście. Wydaje się być bardzo wartościową osobą.
Łatwiej powiedzieć niż zrobić. Niestety walka po pozycję w stadzie, czy to przez stanowisko, czy to dobra materialne jest naturalnym instynktem z którego ciężko się uwolnić.
Chcialbym wiedziec kto tworzy demotywatory. Nie chodzi mo konkretnie ten, tylko ogolnie. W podpisach pod zdjeciami jest mnostwo bledow roznego rodzaju. Czy nikt tego przed puszczeniem do netu nie sprawdza?
Ale to pieniądze dają wolność. Mając dużo pieniędzy nie musisz gnić w kolejce do lekarzy i czekać latami na usługę medyczną (na marnym często poziomie), tylko załatwiasz sprawę prywatnie, gdzie chcesz i kiedy chcesz. Nie musisz siedzieć w jakiejś klitce i drżeć, że ktoś ci ją wypowie, tylko kupujesz lokum jakie ci się podoba. Nie musisz znosić sąsiadów ani nawet społeczeństwa, które ci nie odpowiada, bo możesz zamieszkać gdziekolwiek na świecie. A w skrajnych przypadkach, za pieniądze możesz uciec i to nawet z Korei Północnej.
@daclaw Ale Mujica mówi o tych, którzy pieniędzy nie mają, skoro muszą je zarabiać - twój punkt wyjścia jest inny niż jego. No i nie sądzę, że nawet dużo "papierków" uwolniłoby Cię z Korei Północnej - gdybyś próbował, to by Ci wszystko zabrali, Ciebie przed pluton egzekucyjny, rodzinę wsadzili do obozu, a Twoi potomkowie by cierpieli do trzeciego pokolenia (oni mają takie przepisy).
@daclaw poza tym, zauważ że na świecie biedni ludzie przewyższaja liczebnościa tych bogatych. Aby zachód mógł funkcjonować tak jak teraz, potrzebna jest masa ludzi pracujacych za psie gówno w krajach trzeciego świata. Masz racje, pieniądz może uwolnić od niektórych problemów, o ile go masz, ale Ci którzy go nie mają, często zrobią wszystko żeby go zdobyć i móc jakoś zyć.
@~no_elo Mylisz się. Im większa brutalizacja życia, tym niższe normy etyczne i "morale". Im niższy poziom życia, tym większa pokusa. W efekcie: im bardziej opresyjny reżim, tym bardziej skorumpowany. Uciekinierów z KRLD jest trochę, a wydostali się stamtąd za kasę, podobnie jak imigranci z Syrii.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 grudnia 2015 o 19:57
Nie płacę za to swoim zmarnowanym czasem, bo zrobiłem coś sensownego, dzięki czemu czuję się bardziej spełniony. Życie to coś więcej niż tylko opierdzielanie się :) A jak byś był taki szczęśliwy to by nie było bólu dupy i tekstów o zbytecznych potrzebach i pieniądzach.
Niestety w dzisiejszym świecie barbarzyńsko- kapitalistycznym wyznacznikiem szczęścia jest posiadanie. Co z tego ze np żyjesz jako wagabunda, masz czas na kontemplowanie,rozmyślanie, zachwycanie sie ulotnym pięknem życia jak dla ludzi pracujących po 12h dziennie w tym kapitalistycznym piekle jesteś śmieciem a zasadne jest posiadanie. Co z tego ze nawet masz te cyferki na koncie jak przy 10-12h dziennie pracy nie masz ich kiedy wydać, no chyba ze na jeszcze lepszy samochód, jeszcze lepszy dom aby sąsiedzi podziwiając to mogli w domu mówić jaki to pewnie szczęśliwy człowiek.Co z tego że powiesi sie przez 40
Słowa bardzo mądre,ale jak się do nich zastosuję,będę samotna.Bo bez co jakiś czas nowego kompa,smartfona,gier,auta i kasy jako takiej ,sama wyalienuję się ze społeczeństwa.I tak wszyscy mamy.