U mnie jakoś nie mam z tym kłopotu. Kot dostaje strzała, albo ląduje w bani zimnej wody. Od wielu lat taka metoda się sprawdza, a koty jakoś nie uciekają.
Ps. łaszą się jak je głaszczę.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 grudnia 2015 o 22:43
Naprawdę tak ciężko nauczyć zwierzaka że nie wchodzi się na meble?
Mojemu bratu większego problemu to nie sprawiło.
Tylko, że dzieci z tego wyrastają, zwierzęta nie zawsze.
Ech te "wielkie" problemy wielbicieli kotów. Nic tylko współczuć.
Dajcie spokój, to zabawny demot, a nie żadne narzekanie :D
surowy kurczak? mniam
U mnie jakoś nie mam z tym kłopotu. Kot dostaje strzała, albo ląduje w bani zimnej wody. Od wielu lat taka metoda się sprawdza, a koty jakoś nie uciekają.
Ps. łaszą się jak je głaszczę.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 grudnia 2015 o 22:43