@greed666 chyba planet/gwiazd, bo w S-W akcja toczy się w obrębie jednej galaktyki i nigdy nie było mowy o działaniach poza galaktyką, skoro już zewnętrzna krawędź była dla republiki i imperium terenami, do których mało kto się zapędzał.
Jak już to Han Solo w prawdziwym życiu jest aktorem. Chociaż to trochę na wyrost bo w prawdziwym życiu Han Solo przecież nie istnieje, chyba, że gdzieś jest ktoś kto się tak nazywa.
Han Solo w prawdziwym życiu jest aktorem, Chociaż to trochę na wyrost bo przecież w prawdziwym życiu Han Solo nie istnieje, chyba, że jest ktoś kto się tak nazywa.
Hmm do tej pory sądziłem, że zwrot "gimby nie zrozumiejo" jest na wyrost. Autor demota przekonał mnie (bez względu na to ile ma lat), że zwrot ten ma sens ... duuużo sensu. Brawo Ty.
Niemal równocześnie z najstarszą częścią "Gwiezdnych Wojen" powstał film "Konwój". Właśnie o kierowcy ciężarówki i jego kolegach. Doskonały film, wart obejrzenia. Dokładnie tak samo jest z "Mistrz kierownicy ucieka". W dodatku tu też mamy do czynienia z "przemytem". Zastrzelenie w barze kolesia, który zamierza cie zabić jest klasyczną sceną z dziesiątków westernów. Czyli Han Solo doskonale pasuje do amerykańskich bohaterów westernów i "filmów drogi"...............p.s. Pewnie niewielu młodych ludzi zdaje sobie sprawę, że H Ford praktycznie wybił się właśnie dzięki Gwiezdnym Wojnom. Nie był aktorem jednego filmu, potrafił zagrać wiele ciekawych i ambitnych ról. Czego nie można powiedzie o dwójce pozostałych głównych bohaterów tamtych części sagi.
Teraz odkryłeś, że on był przemytnikiem?
ch.uj z tym, że uratował w ch.uj galaktyk xD
@greed666 chyba planet/gwiazd, bo w S-W akcja toczy się w obrębie jednej galaktyki i nigdy nie było mowy o działaniach poza galaktyką, skoro już zewnętrzna krawędź była dla republiki i imperium terenami, do których mało kto się zapędzał.
Niestety to już tylko legenda
@PettyEmily właściwie to nie. To są historie z "expanded universe". Spodziewam się ,że to tego momentu historii dojdą w 10 części (o ile będzie).
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 stycznia 2016 o 11:31
Jak już to Han Solo w prawdziwym życiu jest aktorem. Chociaż to trochę na wyrost bo w prawdziwym życiu Han Solo przecież nie istnieje, chyba, że gdzieś jest ktoś kto się tak nazywa.
Han Solo w prawdziwym życiu jest aktorem, Chociaż to trochę na wyrost bo przecież w prawdziwym życiu Han Solo nie istnieje, chyba, że jest ktoś kto się tak nazywa.
A kim był by Chewbacka?
@EkkaXx szympansem
@EkkaXx https://pmcmovieline.files.wordpress.com/2011/12/clyde630.jpg
@EkkaXx To zupełnie inna rasa. Długowieczna. I długowłosa.
Chciałbyś kryształowych bohaterów, jak w telenowelach? Blee, to nie do zniesienia na dłuższą metę...
Hmm do tej pory sądziłem, że zwrot "gimby nie zrozumiejo" jest na wyrost. Autor demota przekonał mnie (bez względu na to ile ma lat), że zwrot ten ma sens ... duuużo sensu. Brawo Ty.
Burt Reynolds w "Mistrz kierownicy ucieka" też był kozakiem.
nie szkodzi i tak jest przystojny
Ten demotywator jest tak bardzo marny że aż trudno znaleźć kulturalną krytyke dla niego.
Niemal równocześnie z najstarszą częścią "Gwiezdnych Wojen" powstał film "Konwój". Właśnie o kierowcy ciężarówki i jego kolegach. Doskonały film, wart obejrzenia. Dokładnie tak samo jest z "Mistrz kierownicy ucieka". W dodatku tu też mamy do czynienia z "przemytem". Zastrzelenie w barze kolesia, który zamierza cie zabić jest klasyczną sceną z dziesiątków westernów. Czyli Han Solo doskonale pasuje do amerykańskich bohaterów westernów i "filmów drogi"...............p.s. Pewnie niewielu młodych ludzi zdaje sobie sprawę, że H Ford praktycznie wybił się właśnie dzięki Gwiezdnym Wojnom. Nie był aktorem jednego filmu, potrafił zagrać wiele ciekawych i ambitnych ról. Czego nie można powiedzie o dwójce pozostałych głównych bohaterów tamtych części sagi.