Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar ChaserJohnDoe
+2 / 56

W takim razie wyrzuć komputer i komórkę przez okno skoro technologia to zło wcielone.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~twojnick
+45 / 55

@ChaserJohnDoe nie trzeba od razu tego wyrzucać, ale mądrze dawkować żeby dziecko wiedziało czym się zająć jak prądu nie będzie i komputer zgaśnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar HiszpanskaInkwizycja
+3 / 5

@ChaserJohnDoe Nie wiem jak tobie ale mi byłoby szkoda tych 2-3 tys. za PC

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I Ignus
+8 / 10

@ChaserJohnDoe Ze skrajności w skrajność...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Lomion
+11 / 15

Po co? Przecież autor tego demota bez komputera sobie nie poradzi: wszystkiego w brut, za klinuj, na prawdę, nie liczne przypadki, iść na przód, język Polski, prawdziwej Polszczyzny, poprawnej polszczyźnie.... - i to wszystko mając możliwość autokorekty w komputerze. Ale to nie przeszkadza lamentować nad tym jak to nisko upadli INNI.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar 0ficer
-3 / 3

@ChaserJohnDoe proste. Żadnych tabletuw, srabletuw, smartfonuw, samsónguw, galaksi, smartłejf, AjPoduw fejsbóka (celowo kaleczę ortografię). Wystarczy co innego. Takie "nowoczesne" rzeczy przyczyniają się do izolacji, do buntu nastolatków i potem przez to są problemy. Najlepiej nic nie kupować. A jak dziecko chce, to kupić coś lepszego. np. komputer z windowsem 98 żeby mogło grać w furry3d potem jak dorośnie i coś zrozumie to wtedy można powoli zacząć kupować więcej, albo samo sobie zacznie kupować. Pod choinkę? Zabawki - auto zdalnie sterowane zamiast tableta.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar jokerv101
+16 / 18

nigdy ale nigdy nie wolno mówić o całości bo jest wiele osób dla których ważniejsze jest być niż mieć

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Travit
+9 / 9

Powiedział gość, który ma za mało czasu żeby włączyć polskie znaki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V vdk1991
-2 / 2

Taki pomysł miał obecny autorytet liberalnej opozycji nie jaki pan mecenas Giertych z czasów bycia ministrem, ale za ten pomysł został zjechany przez ten sam liberalny establishment jako faszystowski pomysł, a i koalicyjny (wtedy bardziej umiarkowany niż teraz) PiS jakoś entuzjastycznie tego pomysłu nie popierał. Tak więc projekt ten umarł śmiercią naturalną.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cascabel
+3 / 5

Używałam telefonu w szkole - w liceum. Żeby skontaktować się z rodzicami jak źle się czułam, jako słownika na lekcjach języków obcych (czterech stów na porządny, jednojęzyczny nie miałam, a poza tym kolejna cegła w plecaku była zbędna...) ale na lekcjach - telefon na ławkę, tylko sprawdzenie godziny wchodziło w grę. To rozwiązanie było dość skuteczne...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~The_Observer
-2 / 2

@Cascabel. Widzisz za teraz gnoje potrafią ostentacyjnie na chama smsować na lekcji a na polecenia nauczyciela oddania telefonu rzucać prawnymi formułkami znalezionymi w sieci i straszyć policją a w najlepszym przypadku skargą do kuratorium i rzecznika praw ucznia... Ot takie czasy...Za moich (a mam "dopiero" trzydziestkę na karku) takie coś było nie do pomyślenia...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E ejcia
+4 / 12

Praktykantom powiedz prosze, że poziom "skomplikowania" połowy przedstawionych zagadnień wywołał histeryczny śmiech u baby - tzw humanistki, rozczytującej się w Mickiewiczu, Sienkiewiczu i Słowackim. (Ok, Dostojewskiego nie zdzierżyłam :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~DSoL
+20 / 30

To że takie bydło pracy nie dostanie to pół biedy. Gorzej że potem takie bydło zagłosuje na złodziei typu "Polska razem", żeby im dali zasiłek, bo przecie "się należy".
Krew człowieka zalewa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~qqq121
+2 / 2

raczej na pis... 500 zł na dziecko

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Michał2901
+8 / 16

@tankar
Za parę lat tego autobusu nie będzie miał kto złożyć jak starzy mechanicy odejdą. Jeszcze gdyby chociaż młodzież coś tworzyła (programowanie) - ale są tylko i wyłącznie uzależnieni od konsumpcjonizmu. Wrzucanie selfików z kijka czy zdjęć obiadu to nie twórczość.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A artipb
+4 / 4

Odnośnie poprawnej polszczyzny: "mieć czegoś w bród", a nie "w brut".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar janota241
+6 / 6

@michal2901 dzisiejsza młodzież stara się czasami programować, ale racja, kiepsko z tym. Prawie połowa osób na śląskiej olimpiadzie informatycznej jest z moich okolic, Bielska.... A z obecnym systemem nauczania czasu na rozwijanie pasji prawie nie ma. Taa, staram się coś zaprogramować, podstawy c++ mam. I przy okazji nie mieszkam w mieście i wiem jak posługiwać się frezarką, kątówką czy tam nie wiem, siekierką. Jestem normalny, tylko mam pasję, a wszyscy traktują to jak tylko bezproduktywne siedzenie na tyłku przed ekranem. Ale kiedyś się trzeba nauczyć wszystkiego...
Wiem, że to długi wpis i do tego pewnie #nikogo, ale trudno

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar TaeKwonDo720
0 / 0

Ja trenuję w Clickteam fusion

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Durb
+14 / 16

pisze się "w bród" panie moralista, a nie "w brut". Brut to taki dezodorant.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Glaurung_Uluroki
+11 / 11

Młotek ma trzonek, a nie sztyl - przynajmniej w Polsce.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J johndoe_
+5 / 5

Albo rodzaj szampana. Może wyrażenie "w brut" oznacza zalanie się radzieckim winkiem musującym?. I nie wiem za bardzo co to jest "dyslekcja", być może chodzi autorowi o zbyt małą częstotliwość uczęszczania na lekcje, co sądząc po jego ortografii na pewno miało miejsce.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bromba69
+4 / 8

I jeszcze pisze się: "naprawdę", "nieliczne", "naprzód" łącznie. Jeżeli zarzuca się innym kiepską polszczyznę, to nie powinno się w tekście takich elementarnych błędów robić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Laomirave
-1 / 1

BRUD kuźwa BRUD! Jak można kogoś poprawiać błędną pisownią? JAK?!?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Grzech1
+3 / 21

Mocne, napisane "z przytupem". Problemem jest jednak to, że większość pacanów i tak nie zrozumie, "co autor ma na myśli", widząc w Tobie li tylko i wyłącznie wroga nowoczesnych technologii...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
U urkiso123
+5 / 5

palić papierosów chyba dobrze że nie chce

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W worm
+10 / 16

Bo jak wiemy wyznacznikiem postępu jest znajomość maradony i zasad piłki nożnej! :D Albo fakt nie posiadania np. e-booków i czytanie samych klasyków, do porzygu,

Uściśnijmy- dzieciaki muszą się rozgarnąć życiowo bo rosną na życiowe sieroty - tylko autor ma na myśli jakąś dziwną garstkę, na tle całego kraju chyba (?). U mnie dzieciaki spędzają głównie czas na dworze (Nawet jak pada), a na bank mają komputery bo się ugadują na jakieś rozgrywki między sobą.
Uwielbiam czytać, serio - książka lub e-book jest jedną z lepszych rzeczy. Nienawidzę wszystkich tych "nad Niemnem" i tym podobnego klasycznego badziewia. Lalki nie dałem rady przeczytać.
Czytałem i dalej czytam rózne książki, głównie te co mnie interesują, pilnując by przeczytać przynajmniej dwie do roku (A to S.Kinga, a to Lovecrafta, a to W.Kinga- zależy od humoru). Tak jak Bułhakowa, którego odkryłem przez pójściem do szkoły średniej.

Chyba tyle- a jeśli ktoś rozwala prezent w postaci zegraka to za brak szacunku powinien dostać po łbie od ojca.(Niekoniecznie w komórce, a sądząc po wyglądzie to chyba dostał :P)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MrMiki421
+1 / 5

Tylko dwie w roku?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~glos_plebsu
+13 / 17

Taki czytelnik Dostojewskiego, a błędow nawalił więcej niż dyslektyk na dyktandzie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E eol121
+8 / 8

Tak to dokładnie wygląda. Mój teść jest frezerem, powinien być już od 2 lat na emeryturze ale pracodawca przekupuje go (teść zarabia już więcej od swojego kierownika :) ), żeby został, bo nie ma młodego, który umie np. zrobić koło zębate :).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W WiewiorNT
+19 / 23

SŁABE!
A już tłumaczę dlaczego. Autor swojej "refleksji" wytyka innym, że nie potrafią mówić i pisać, a sam walnął parę byków, gdzie NIE z przymiotnikami piszemy razem, nie osobno.
Druga sprawa to negacja technologii. Gdy wasi ojcowie rozmawiali z dziadkiem to było tak samo - "a bo za moich czasów nie mieliśmy czasu na zabawy, tylko po szkole trzeba było w domu pomagać, nikomu w głowie psoty" - powiedział dziadek do małego synka gdy ten chciał wyjść na dwór do kumpli. Tak samo jest teraz, mamy niesamowity postęp, rozmowy wideo na odległość w czasie rzeczywistym, bez kabli... nikomu wcześniej się to nawet nie mogło śnić! Transport, 100 km możemy pokonać w niecałą godzinę, mógłbym wymieniać na prawdę dużo. A cały czas na demotach co widzę? "Dawniej to było dzieciństwo, nie to co teraz". Dawno już nie wróci, chociaż sam ze smakiem wspominam godzinne puchary mistrzów na boiskach szkolnych po szkole, czy we wakacje. Cieszmy się życiem, postępem, technologią i wygodą. Mamy dostęp do rzeczy, które dawniej nie były osiągalne, a jeśli już, to tylko bogatsza elita mogła je posiadać. Ale i tak "mądrzejszy" polak powie że dawniej to było inaczej. Dla każdego dawniej to było inaczej, inaczej pamięta to ojciec, dziad, pradziad, a inaczej TY! Młodzież jest tępa i niedouczona... i zaś wszyscy do jednego worka, mimo że na końcu autor zaznaczył że trafiały się perełki. Czemu się do cholery ludziska użalacie nad takimi szczylami? Po co na nich patrzycie, zwracacie uwagę? Zajmijcie się młodzieżą, która chce i ma aspiracje do tego by poznawać świat, a nie gadajcie cały czas, w kółko, jak ten cieć spod sklepu co od sąsiadki usłyszał, która dowiedziała się od listonosza, któremu ktoś tam coś powiedział przez kogoś. Olewajcie leni, idiotów i nieuków, a skupcie się na tej młodzieży z pasją, z chęcią. Jest ich wcale nie mało, ale wyolbrzymia się największych idiotów, bo tych się najdłużej pamięta. Za moich czasów też były takie tłumoki, choćby i młotkiem wbijano do głowy to się nie nauczy, bo NIE CHCE. Nie chce i już. Ma swój świat w którym żyje, trudno, nic na siłę. A kończę, bo jeszcze się rozpiszę dłużej niż owy fachowiec tego felietonu, tudzież refleksji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W WiewiorNT
+7 / 7

@MatiZ1994pl
Dlatego za mistrza ortografii się nie uważam :) Aczkolwiek to nawyk nabyty, o ile dobrze pamiętam, dawniej word podkreślał "naprawdę" pisane razem, stąd mój błąd. Ale + za celne oko ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~SR
+3 / 3

I niby dobrze napisane, ale błędów w tym tyle, że oczy bolą ;/ przykre.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Komandos1990
+7 / 13

Też nie znam zasad grania w piłę nożną, bo wolę inne gry. To też jestem zj*bem?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~The_Atheist
+15 / 21

Autor zapewne nie wie co to jest silnia, moment pędu i siły, prawo Ohma dla obwodu magnetycznego czy kiedy była bitwa pod Kadesz. Pewnie nawet nie potrafiłby wymienić 10 zabytków z listy UNESCO. Więc niech nie wymaga od ludzi, by wiedzieli kto to Maradona, co to jest proca albo jak się jeździ na hulajnodze. To że ta jazda jest prosta nie oznacza, że każdy wie jak się nią posługiwać bez żadnego w tym doświadczenia.Autor przypomina mi takie starsze panie narzekające, że w dzisiejszych czasach to młodzież nie wie co to kaligrafia, a same mają problemy z podłączeniem jakiegoś urządzenia do telewizora. Po prostu w dzisiejszych czasach inne informacje są przydatne i zdobywanie tych nie przydatnych można traktować jedynie jako hobby. Skąd ktoś, kto się nie interesuje piłką nożna ma wiedzieć, kto to był Maradona? Czy ktoś nie interesujący się historią wie jaki był ostatni pogański cesarz Rzymu, albo kim był Seti I?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Alkarin1
+2 / 10

I autor demota wpier*alający się w czyjeś życie.Umiesz te rzeczy cieszą cię?Najwidoczniej nie skoro tak cię interesuje co obcy ludzie robią.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar d4rek
+4 / 4

Ha , bardzo fajny tekst. Moim mega prezentem z dzieciństwa był projektor, z tym że nie ulta HD 123XP bla bla bla, mój nazywał się Anna. To było coś :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D daclaw
+2 / 2

"Ania" się nazywał.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar d4rek
+2 / 2

@daclaw Dzięki. Wtedy jeszcze krucho z czytaniem było, dawno to miało miejsce. Z całego projektora gdzieś może został soczewka która robiła jako lupa lub wypalanka do drewna.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T konto usunięte
0 / 2

Zasadniczo zgadzam się z myślą przewodnią, ale wytykanie błędów ortograficznych, choć moim skromnym zdaniem potrzebne, nie powinno być zestawione z własnymi wpadkami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I Ignus
+2 / 12

Naprawdę dobry i prawdziwy Demot !!! To co się dzieje świetnie obrazuje ten opis. Sam już się z tym spotykam gdy pracowałem z dzieciakami to widziałem co się dzieje w tym paskudnym świecie... Naprawdę świetny demot!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RadnyZDopiewa
0 / 6

@Ignus Opowiem ci historię. Mój kolega (gracz w CS'a) nie wiedział co jest stolicą Ukrainy. Kiedy się go o to zapytałem, powiedział "Rosja jest stolicą Ukrainy". Zrobiłem palmface'a, a ten chcąc się poprawić powiedział "NIEEE! Ukraina jest stolicą Rosji". Ja rozumiem, że to nie jest konieczna wiedza, ale koleś miał 15 lat!!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar TaeKwonDo720
0 / 0

KIJÓW

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar HuecoMundo
+1 / 7

Znowu narzekanie na to co jest teraz i zachwalanie czegoś co było wcześniej. Ja też wolę pewne rzeczy z przeszłości ale i wolę pewne rzeczy jakie są teraz. Takie pie....enie o Chopinie że tak powiem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Y Yuno
+4 / 10

Bez obrazy, ale nudzi mnie już ten trend na narzekanie na technologię i te "złe" gry. To zależy jak się wychowa dziecko. Nie każde takie jest. Zazwyczaj wymienia się te skrajne przypadki, a potem daje łatkę ogółowi. Tak poza tym, to mam nadzieję, że pewne osoby w końcu zrozumieją, że rok, w którym się rodzimy nie przesądza o dobrym/złym dzieciństwie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Y Yuno
+4 / 8

No i zapomniałam też wspomnieć, że gry przecież nie potrafią uczyć, nie integrują, nie dostarczają wiedzy, nie rozwijają pewnych umiejętności, nie są interesującym tematem rozmów. Wiadomo, że gry dzielą przecież ludzi, co nie :P?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Luk4z
+6 / 8

Wytykasz błędy językowe a sam popełniłeś ich kilka i to takich niewybaczalnych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O Orthia
+1 / 3

Mam teraz 19 lat i przez pół roku nie miałam internetu (to znaczy, miałam sporadycznie jakieś wifi w miejscach publicznych albo jak wracałam do domu ze studiów, ale swojego nie) Wcześniej bardzo długo potrafiłam siedzieć na internecie, na wszystkich stronach typu demotywatorów znałam nawet poczekalnię, często grałam w gry, ale miałam też - o dziwo - czas na normalne życie i naukę. Co sie ze mną dzieje teraz, po tym pół roku? Dużo czytam i oglądam filmy. Uczę się dwóch języków, spotykam się z przyjaciółmi, studiuję, pracuję i bywa, że się wysypiam! Na internet, ktory obecnie mam w pakiecie na telefonie przeznaczam mniej niż pol godziny dziennie, większość z tego na Duolingo i inne rzeczy przydatne do nauki. Można? Można! Jednak do tego potrzeba dużo silnej woli albo konieczność. Radzę wszystkim, aby trochę ograniczyli dostęp do internetu swój lub dzieci (no, chyba że jest potrzebny do pracy). Od razu dzień wydaje sie dłuższy i można lepiej go spożytkować.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J ja159
-2 / 4

@Orthia chwalisz sie czy zalisz? skoro jesteś uzalezniona od neta to nie dziwie sie ze sobie odciełaś internet. Ja tam siedze często na necie bo po prostu to lubie i nie czuje sie uzależniony po prostu internet to moje hobby a ty skoro czulas sie uzalezniona az tak bardzo, ze musialas sobie zakręcić kurek... no cóż...
wspolczuje, bo dzisiaj bez neta to jak bez ręki a ten w telefonie to masakra jakaś z tymi limitami...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O Orthia
+2 / 4

Uzaleniona nie byłam, ot, sprawiało mi to przyjemność, tak jak Tobie. Po prostu - odcięłaby internet na próbę i okazało sie, ze jest wiele innych rzeczy, które sprawiają mi większą frajdę

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sokolasty
+6 / 8

Jeśli nauczyciele w technikum są tak pomocni, jak ty, wszechmocny krytyk praktykantów, to jak się mają czegoś nauczyć?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~fraa
+6 / 6

wina nie tylko technologi
starzy zapierniczaja 10-12h wiec czescto im czasu i sily nie starcza zeby zajac sie dzieckiem
wiec czesto pozostaje kupienie oglupiacza i chwila czasu wolnego pozostaje

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E evilone
+4 / 4

dysleksja to tylko utrudnienie ale prawdziwe, czytanie jest koszmarem, a liczne pomyłki w trakcie czytania powodują czasem zupełne niezrozumienie przeczytanego tekstu, a to gdzieś mózg przeskoczy literkę a to odda tam gdzie jej nie ma, tylko diagnoza dziś wcale nie wymaga dzisiaj, żeby to było wywołane zaburzeniami w działaniu mózgu, teraz to może być nieumiejętność powiązana jedynie z lenistwem, co tylko krzywdzi ludzi, którzy mają tę przypadłość, bo skoro większość to tylko lenie, to reszta traktowana jest tak samo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D daclaw
+5 / 5

Jakby były sensowne warunki zatrudnienia, to byliby też fachowcy w starym stylu. Na korzyść tamtych działały czas i doświadczenie. Po co teraz ma rozwijać wysokie kwalifikacje ktoś, kto może liczyć tylko na śmieciówkę albo na umowę na czas określony (krótki) i nie ma pewności, że za rok nie znajdzie się w zupełnie innym miejscu i w innej branży? Dawniej, jak ktoś zatrudniał się np. w wodociągach i dawał radę, to mógł liczyć na pracę tam do emerytury. Wykształcał więź z firmą i z ludźmi, a przez 40 - 50 lat pracy w jednym miejscu, siłą rzeczy, stawał się specjalistą nawet jeśli nie był zbyt lotny. Motywacja do jakiegoś rozwoju też była inna.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Dark_Irony
0 / 4

W większości mogę się zgodzić z autorem. Szczególnie w kwestii ignorancji małolatów. Często potrafią wymienić dokładną specyfikację większości sprzętów na rynku, wraz z liczbą użytych tranzystorów, nie mając jednocześnie pojęcia, czym są i jak działają, ale za parę lat, to oni będą doradzać klientom jaki sprzęt wybrać. Nie rozumiem dlaczego czepia się literatury. W XIX wieku ludzie czytali to, co pisał Mickiewicz, Sienkiewicz, Słowacki itd. Dziś ludzie czytają książki współczesnych autorów. Choć uważam, że dobrze jest znać sienkiewiczowską trylogię, Pana Tadeusza, Dziady itd. bo są częścią naszej historii i kultury, dzisiejsi autorzy np: Sapkowski, Pilipiuk, Kosik, Dukaj itd. współtworzą dzisiejszą kulturę. Głąby, o których wspomina autor, oglądające świat na kilkucalowym wyświetlaczu smartfona, "uczące się" w technikum, są tam tylko dlatego, że do 18 roku życia mają obowiązek nauki i starają się zaliczać przedmioty byleby mieć jakiekolwiek wykształcenie. Zacofanie? Głównie intelektualne. Idziemy z duchem czasu, komunikujemy się szybciej i łatwiej. Miło jest dostać od kogoś list czy pocztówkę, dzieciaki rzadko kiedy takie widują, nie doceniają wartości pracy fizycznej i intelektualnej oraz nie uważają za odpowiednią formę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M muzyk22
-3 / 5

Cała prawda. Dla mnie najlepszym prezentem był jak miałem bodajże 11 lat saksofon o którym marzyłem od 1 klasy podstawówki , co prawda był to tylko stary NRD-owski weltklang ale był i mogłem wreszcie się uczyć grać co to była za radość... Albo znów na kolejne święta książka atlas ryb słodkowodnych pamiętam ,że przesiedziałem z tą książką cale święta :D. Od wiosny jak już było ciepło to po szkole jak się odrobiło lekcje szło się na podwórko wyciągało się z szopy rometa komarka i zaczynało przygotowania żeby móc wkońcu pojeździć , czyściło się gaźnik , ustawiało zapłon i jaka to była radość jak odpalił od dwóch czy trzech "kopów", potem tylko regulacja sprzęgła i można było jeździć dokąd paliwa starczyło , a jak było już ciemno i trzeba było się zwijać do domu jaki to był smutek ,że tyle godzin trzeba czekać żeby znów pojeździć następnego dnia.. a teraz dzieciaki trzeba chyba wołami wyciagać na dwór a na tym dworze i tak nie potrafią ogarnąć co z czym bo jednak świat rzeczywisty się różnie od wirtualnego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E emilek1991
0 / 2

Nie ważne są błędy ortograficzne, ale przesłanie ogólne. Mam typa w pracy, elektryk wykształcony przychodzi się i pyta jak naprawić maszynę bo on nie rozumie a to nie wiedza to logika potrzebna

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar caroline_q
+2 / 2

Z ogólnym przekazem trudno się nie zgodzić. Ale jeśli autor ma zamiar strofować innych za pisownię, to sam mógłby postarać się nie robić byków. Mam wspomnianą dysleksję z dysortografią, a od dwudziestu lat z hakiem nie popełniłam tylu błędów w jednym tekście.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~aloalo87
+3 / 3

O czym teraz myślę? Myślę, że dużo w tym racji, ale ktoś kto to pisał wysławiając piękność polszczyzny powinien wiedzieć, że naprawdę NAPRAWDĘ piszę się RAZEM nie osobno :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A ATAT
-2 / 4

Desperacki krzyk smutnego,głupiego człowieczka nie potrafiącego odnaleźć się w nowym świecie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A AeSPe
+2 / 2

też żyłeś w wirtualnej rzeczywistości, że zostaniesz piłkarzem, a było się wtedy uczyć języków, robić kursy na koparkę, zostałbyś kimś

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~NJ
+4 / 8

Autorze, gadasz głupoty. Smartfony, smartłocze i komputery nie są niczemu winne. Technologia idzie do przodu, a jeśli Ci się to nie podoba to wygrzeb z piwnicy czarno-biały telewizor, telefon stacjonarny i zaszyj się w domu.
Dziecko się wkurzyło bo dostało normalny zegarek zamiast smartwatcha. Może dlatego, że prosiło o smartwatcha, a nie o normalny zegarek? "Za moich czasów", kiedy smartwatchy i fejsbuków nie było, żyły dzieci które wpadały w histerie bo dostały lalkę Arielkę zamiast lalki Dzwoneczka. Ale najłatwiej jest zwalić brak wychowania bachora na technologię, czyż nie?
Poziom praktykantów natomiast reprezentuje poziom polskiego szkolnictwa. Wiem jak wygląda sytuacja w większości szkół technicznych (w moim regionie oczywiście)- przepychają uczniów z klasy do klasy. To co się dziwić, że uczniowie wychodzą z założenia, że można olać sprawę?
Poza tym w polskich szkołach praktyka leży i kwiczy. I co teraz? Chłopaszek wraca po 8 godzinach polskiego i religii w szkole, idzie do Castoramy, kupuje sobie frezarke, tokarke, ustawia je w kuchni i sam się dokształca w domu? Technologie tutaj również nie mają nic do rzeczy. Jak ktoś jest nieambitnym olewaczem, to nim pozostanie nawet jeśli zabierzemy mu 10 smartphonów i 5 konsol. Mało tego, jak zabierzemu mu technologie to już sobie nie sprawdzi jaka jest różnica między frezarką, a tokarką.
I na koniec: młodzi wolą Harry'ego Pottera bo zwyczajnie jest im bliski. Starsi w sumie też. Ludzie mają dziwne wrażenie, że jeśli przeczytają Mickiewicza i Dostojewskiego to będą lepsi od tych, którzy go nie przeczytali. Otóż nie, nie będą. Autorze, jeśli "im starsze, tym lepsze" to polecam tabliczki z pismem klinowym.:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ziemek99
-1 / 5

Teraz jest dużo lepiej niż kiedyś. Ostry hejt dla autora. Można korzystać z technologii, ale nie 25 godzin na dobę, 8 dni w tygodniu. Oto cały sekret.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~domiiiiniaa
+3 / 3

jeśli już wypominasz komukolwiek jego błędy językowe to postaraj się odrobinę i sam ich nie rób. "wtykają do łapy (kogo? co?) TABLET", nie tableta. SZANUJMY BIERNIK!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J JimaIwo
0 / 2

Dzięki technologii człowiek stał się realnym graczem o istnienie w galaktyce, rozwiązuje problemy, pomaga ludziom. Co innego patologia z nią związaną. Wiadomo jak czegoś ma się za dużo to od tego głowa pęka. Osoby uzależnione od facebooka, telefonów czy CS to największe bydło naszego globu obok ekoignorantów, komuchów, beznadziejnych polityków, islamistów itp. Takich ludzi powinno się odseparować od społeczenieństwa w zakładach psychiatrycznych na reedukację, jak się powinno żyć. Natomiast co do dyslektyków idiotów: wystarczy kurs polskiego i już. Reasumując: technologia nie jest zła ani dobra, zależy od podejścia do jej używania, natomiast te odpadki społeczeństwa może w przyszłości trafią do Korpusu Utylizacyjnego i ślad o nich zniknie (kto czytał ,,Łatwo być Bogiem Roberta Shmidta wie o co chodzi.)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar szczerbus9
+2 / 2

szczerze uśmiałem się z twoich praktykantów, pamiętam ostatnich z mojej szkoły (kończyłem ... lat temu, niedawno), trochę lepiej wyrobieni, jak g0wno w betoniarce, pamiętam ich przerażenie jak pokazałem im jak się spawa, mag 500A do oporu, chwila spawania, drewniany klocek i kula ognia, inny nawet zadał inteligentne pytanie, czy nie parzy mnie pręt przy wykuwaniu breszki

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Verhtan
+4 / 6

Następny pierdziel, który nie zauważył, że komuna się skończyła i świat poszedł do przodu. Co współczesne dziecko miałoby niby zrobić z bumerangiem albo scyzorykiem? Na jak długo starczyłaby taka "zabawka"? I co umiejętność jazdy na rowerze (lub brak takowej) ma do tego wszystkiego? Mnóstwo osób, zarówno dzieci, jak i dorosłych nie umie też pływać, to też znak czasów i upadku ludzkości? I czy naprawdę absolutnie każde dziecko musi umieć grać w piłkę i mieć w pokoju ołtarzyk Ronaldo? A ile dzieciaków wie, kim był na przykład Wagner? Ilu dorosłych? Faceci w rurkach, demotywatorowa legenda - niby są wszędzie, ale jakoś nikt poza stałymi bywalcami tej strony ich nie widuje aż tak często. Nie, świat się wcale nie cofa, wręcz przeciwnie - tylko wypada za nim nadążyć, a nie narzekać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~JakiśDzieciakXXIWieku
+2 / 4

Dlaczego ludzie wolą smsy lub inny sposób komunikacji niż listy? Odpowiedź jest prosta, a brzmi ona: Szybkość i prostota. W ciągu paru minut możesz się dowiedzieć o wiele więcej niż z listu, który idzie w jedną stronę ponad tydzień. Ale oczywiście można wysyłać sobie listy. Listy dalej posiadają swoją magię.

Co do książek... Te stare książki są po prostu napisane zbyt trudnym językiem. Człowiek męczy się gdy czyta Krzyżaków lub inne dzieła dawnych pisarzy, i dlatego osobiście wolę książki pisane w naszym wieku.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V VladPrus
+3 / 3

Akurat język w "Krzyżakach" jest jaki jest nie dlatego, że to dzieło powstało kiedyś, tylko dlatego, że Sienkiewicz specjalnie stylizował język na "dawne czasy".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Morela01
+1 / 3

Normalnie jakbym słyszała pewnego pana w wieku przedemerytalnym, z którym mam nieprzyjemność pracować. Kiedyś całe wakacje narzekał narzekał na naszych praktykantów, że nic nie potrafią. Problem w tym, że widywał ich jedynie w pokoju socjalnym, do niego nikt ich nie wysyłał, bo i tak niczego by się od niego nie nauczyli. No może poza warczeniem na informatyków, że to ich wina, że papier w drukarce się skończył. Może to jakaś rodzina do autora demota.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I Ilumaris
-1 / 3

Potwierdzam, pokolenie Y, pokolenie Z to nie mit, myślałam że przesadzają dopóki nie poznałam przedstawicieli podczas rekrutacji w firmie, a i tak trafiłam na bystrzejszą frakcję... strach się bać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~okonie
+2 / 2

narzekaj, że ktoś mówi "włanczać" i pisze życie przez "rz" samemu mów "weź se" i pisz " za klinuj"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~kkkkkkkkkpp
+2 / 2

Wszystko fajnie, tylko sam byków narobiłeś co niemiara............

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pienta1210
+1 / 1

A myslicie, ze kto taki swiat stworzyl? My? Ci ktorzy w tym swiecie sie wychowujemy/ wychowalismy, czy Ci ktorzy nas wychowali? Osobiscie nie skonczylem szkoly sredniej, ale takie rzeczy sa mi znane. Nie miejcie pretensjy do wychowywanych, ale do samych wychowujacych. My tego swiata nie stworzylismy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar KochamFizyke
+4 / 6

Cóż, Twoje dzieciństwo też było beznadziejne, nie musiałeś bowiem polować na mamuty czy rozpalać ogniska przy pomocy dwóch patyków. Jesteś nieporadną życiowo siermięgą, nie umiejącą nawet orać, machać mieczem czy kaligrafować piórem gęsim. NAPRAWDĘ? Tak trudno jest zrozumieć że czasy się zmieniają i ludzie zmieniają tryb życia? I że to wcale nie jest złe? To jest kwestia wyjścia z własnej dupy i spojrzenia na to z odleglejszej perspektywy. To że czyjeś dzieciństwo jest inne niż Twoje, nie znaczy że jest gorsze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
X xxxl12
0 / 2

Też nie znam zasad piłki nożnej. Co więcej, nie znałem ich nawet jako dzieciak, kiedy grywałem z kolegami na boisku... i właściwie w niczym to nie przeszkadzało.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~January2
+2 / 2

Niby racja, ale co to jest "brut"?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M majstefan
+1 / 1

Kosmetyki :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A ania3710
+2 / 2

gówno prawda, mój wnuk ma prawie 6 lat, od roku ma swoje PS3 z kierownica i całym oprzyrządowaniem, swój tv i tableta z netem, a mimo wszystko od kwietnia / maja jak tylko słoneczko przygrzewa rower, hulajnoga non stop, lato basen, na wyjazdy zabiera tylko tableta, żeby wieczorem jakąś bajkę z młodszą siostrą obejrzeć, mądrzy rodzice / dziadkowie nie dopuszczą do tego , żeby dziecko było internetowym warzywem

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~MarianL
+1 / 1

Gadżety są jak najbardziej OK. Sam korzystam z antycznego już, lecz niespotykanego wynalazku zwanego ultraprzenośnym pecetem - ogólnie pecet w kieszeni, z klawiaturą, wyświetlaczem i w przeciwieństwie do smartfonów możliwością programowania. Problem jest z wykorzystaniem tego sprzętu. Internet nie służy już do nauczenia się czegoś nowego w sposób atrakcyjny, teraz jest to kolorowa tablica ogłoszeń kolejnych reklamowych agencji, a celem właściwym każdej niemal treści jest reklama. Przekazując debilizmy nawet w poezji i tak zmurzynimy cywilizację.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M majstefan
+2 / 2

Co prawda to prawda, ale i tutaj kalanie polszczyzny bije po oczach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Ja
+1 / 1

Jako osoba technologiczna myślę, że należy to traktować jako inne zainteresowanie. Nie zmuszam Pana do wyrecytowania 2 prawa termodynamiki, bo sam nie ogarniam po co to komu. Sam nie wiem też co to Ronaldo, ani w którą stronę wkręcić żarówkę (zgodnie ze wskazówkami zegara?) bo po prostu nie jest mi to potrzebne do codziennej egzystencji

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Kamil_Kałuża
+2 / 2

Strasznie mnie boli poziom tej wypowiedzi. Nawet nie jestem pewien, jak mógłbym opisać moje uczucia w trakcie i po przeczytaniu tego tekstu. Z jednej strony mamy tutaj osobę, mechanika samochodowego, będąc całkowicie szczerym nigdy nie spotkałem mechanika, który potrafiłby się dobrze wysłowić, a co dopiero pisać bez błędów ortograficznych. A tu proszę, wielkie zaskoczenie! Z jednej strony myśl, że autor pisze coś mądrego, a z drugiej strony, cały czas nieodparte wrażenie, że ktoś tu próbuje "na siłę" doszukiwać się problemów w nowym pokoleniu(Do którego de facto należę). Twórca piszę o budownictwie, tam chce cegiełkę, tu chce gzymsik, no i wszystko fajnie, bo przecież Burj Al Arab to szczyt zacofania intelektualnego i twórczego. Cegiełka i gzymsik jest fajny jest się buduje swój własny dom, ale kiedy chce mieć firmę w której ma pracować kilka setek osób, no to przykro mi, nie będę gzymsikował i cegiełkował, w tych betonowo-szklanych wieżach zmieści się dużo więcej osób. Temat kultury, jakież to piękne. Jakie tło historyczne mają książki Mickiewicza? Kiedy on pisał swoje dzieła? Teraz nie da się napisać takiego "dzieła", bo zwyczajnie nie ma jak! Dziady, Pan Tadeusz, Konrad Wallenrod, jeśli się temu przyjrzeć, to są to książki FANTASTYCZNE! Są tam jakieś "prawdziwe" wydarzenia, ale jest wpleciona jakaś magia, jakaś fikcja. Nie były pisane dla pieniędzy czy dla zdobycia nagrody Zajdla(Bo jej wtedy nie było), dzieła te powstały żeby przebudzić polaków! Nie chcę się dalej na ten temat rozpisywać, jak ktoś będzie chciał wiedzieć więcej to może odpowiedzieć na mój komentarz, bo została jeszcze jedna kwestia. Same książki jako przedmioty! Ludzie nie czytają - źle! Ludzie czytają ebooki - źle! Ludzie czytają... ale książki w MIĘKKICH OKŁADKACH - Płoń grzeszniku!!! Autorze, pomyślałeś Ty kiedyś o tym, że książka w twardej okładce jest DROŻSZA? Sam wolę kupować książki aniżeli je pożyczać, ot taka mania posiadania, gdybym chciał mieć wszystkie moje książki w twardych okładkach to moi rodzice by zbankrutowali(Tak, rodzice, o dziwo to rodzice mnie utrzymują mimo tego, że nie mam 18 lat, już dawno powinienem sam na siebie zarabiać, co nie autorze?). Z czym książka w miękkiej okładce jest gorsza? Łatwiej ją trzymać w ręce, zajmuje mniej miejsca, jest lżejsza i jak już mówiłem - tańsza. Gdzie tu jest jakiś problem? Po dwóch przeczytaniach się wyginają? Na te święta otrzymałem książkę która została wydrukowana w 2007, jej stan jest wręcz cudowny, tylko kilka zagięć, minimalnie zżółknięte strony, ale to dodaje swego rodzaju uroku. Autorze, wytłumacz mi, o co Ci chodzi? Boli Cię technologia bez której nie wykonywał byś swojego obecnego zawodu? Bolą Cię młodzi ludzie którzy mają inny system wartości niż Twój? A może boli Cię to, że przestajesz za tym wszystkim nadążać? Odpowiedz sobie na te pytania i się zastanów "Co ja właściwie wcześniej napisałem", bo jeżeli już piszesz takie "umoralniacze", to powinieneś mieć honor i się podpisać.
Niepozdrawiam,
Kamil Kałuża

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar filozof21
-1 / 1

Z przykrością muszę stwierdzić, że ten tekst to raczej płacz człowieka który nie do końca rozumie, że świat cały czas ewoluuje - na dodatek człowieka dosyć zarozumiałego. Wszystko jest źle, młodzież jest głupia a całą winę ponosi biedny tablet.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T termix369
+1 / 1

To że żyjesz wśród debili to nie znaczy że wszyscy ludzie na świecie tacy są. Tablet czy smartfon nie mają nic to tego czy ktoś sobie poradzi z normalnym czynnościami. Niby 30 lat temu nie było osób kompletnie niezaradnych życiowo? Demot kretyński. Autor nie wie nawet o czym piszę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar adamelka
+1 / 1

Ty też kalasz język polski ,,nie" pisze się razem z przymiotnikami ( chodzi mi konkretnie o przymiotnik ,,nieliczne" )

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~drww
0 / 0

Ten wpis jest tak denny, że mi słabo. Piszesz o poprawnej polszczyźnie, a nie masz o niej pojęcia. Wiesz, że przeglądarka podkreśla błędy? Zasrana technika.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Revean
+1 / 1

Jeśli ktokolwiek sądzi że powodem takiego stanu rzeczy są tablety i elektroniczny sprzęt to jest takim samym głupkiem jak przykłady przytoczone przez autora postu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~niedokoncasiezgadzam
+1 / 1

Z niemal całością argumentów się nie zgodzę. Na przykład brzydka architektura to efekt PRLu, teraz wygląda wszystko ładniej, a i nie każdy ma pieniądze by zamieszkać w domu okrytym rzeźbami i zdobieniami. Czepianie się błędów językowych jest dość śmieszne, bo bierze się to z naleciałości i istnieje odkąd człowiek "wynalazł" gramatykę i w zasadzie jest to jedna z dróg ewolucji języka. I czepianie się kultury.... To jest dowód na ignorancję. Nie żyjemy w XIII w. żeby 1 książkę ręcznie przepisywało się rok, więc każda była czymś niezwykle luksusowym. Obecnie, od dwóch wieków książka jest powszechna.Szuka także się zmienia. Nikt noe maluje jak Matejko? Wyłącz demotywatory i spędź 5 minut na deviantarcie albo innej takiej stronie i przekonasz się jak BARDZO się mylisz. Generalnie tekst jest przepełniony bólem dupy bez pokrycia. Wyjdź z piwnicy, pójdź jako wolny słuchacz na studia na których dowiesz się jak świat idzie do przodu wielkimi krokami. Taki jest efekt rozwoju. Jednocześnie narzekasz że świat się cofa, lecz przy okazji narzekasz a zmiany wywołane rozwojem. Pomyśl zanim coś napiszesz.

BTW. Z całym szacunkiem ale ludzie w fabrykach i warsztatach ie definiują średniej inteligencji społeczeństwa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Batiatus
-3 / 3

1. A co jest złego w tym że nie pali papierosów? To akurat spoko. 2. Akurat nie każde małe dziecko wie co to Ronaldo albo Maradona bo woli sobie pokopać piłkę zamiast słuchać o ludziach którzy robią to profesjonalnie. o ty chcesz od 7 letniego dziecka że nie ma takiej wiedzy. 3. No klasyczni debile. Ja tam nie chodzę do takiej szkoły a mam większość wymienionej tutaj wiedzy. Co do książek. Nie każdy ma czas aby to czytać. Trochę przesadzacie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~grtgrerg
0 / 0

No tak, młodzi tacy beznadziejni, ale to wy, starzy ludzie, wybraliście władzę, która zpatraczyła naszą edukację i zrobiła nas wykształconych robotów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D daywalkingvampire
0 / 0

hmm wszystko fajne i w zarysie sie zgadzam ale: mam dygrafie i dysortografie, potrafie poslugiwac sie bronia 9moje roczniki jakos tak maja), nosze rurki i rozowe koszulki, potrafie zrobic luk i proce, potrafie obslugiwac komputer i znam kilka systemow operacyjnych ztego wiekszosc takich o ktorych nie slyszales, umiem tez obslugiwac prostsze elektro-narzedzia tych bardziej skomplikowanych nie mialem okazji sie nauczyc ale wszystko przedemna. A i przepraszam za bledy jstem leniwy niechce mi sie zmieniac slownika z angielskiego na polski angole to debile jak napiszesz z bledami to niezrozumieja. jaki moral z tego nie genaralizuj bo to ze ktos wyglada tak czy inaczej i lubi nowe technogie ie znaczy ze jest nieudacznikiem a ja mogl bym naisac naprawde gruba siazke o pokoleniu 40 i 50 latkow ktorzy w racy nie umieja poslugiwac sie skanerem kodow kreskowych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem