Lepszy Matiz ale dobrze utrzymany i w dobrym stanie technicznym niż (to co widuję u siebie na parkingu) "wypasione" fury klasy premium w opłakanym stanie (łyse opony,piszczące przy każdym ruchu paski klinowe, zardzewiała do granic możliwości karoseria, poprzepalane żarówki itd.) . Ja bardziej cenię sobie człowieka inteligentnego który kupuje to na co go stać niż pajaca nabywającego np. Audi A6 w fatalnym stanie tylko po to żeby sąsiadom oko zbielało(.żeby była jasność -sam jeżdżę dużą Hondą bo mnie stać na utrzymanie tego auta i jego serwisowanie ale jeśli mi się sytuacja finansowa kiedyś pogorszy bez wahania sprzedam Hondę i kupię sobie takiego Matiza za 2 tys.) bo rozsądek dla mnie ważniejszy niż szpan.
@jsbuba: aha - czyli albo białe, albo czarne. albo kupujemy samochód na jakiego utrzymanie "nas stać", albo kupujemy samochód, żeby "sąsiadom oko zbielało". jedyne co tłumaczy takie myślenie to wychowywanie się w ujsołach.
Chyba kolejny gimbus jeżdźacy busem chcial zablysnąć w tematyce wyśmiewania samochodów dla biednych.
Akurat matiz wydaje mi sie jako auto miejskie bardzo dobrym wyborem.
Nie bylem bezpośrednim użytkownikiem ale zabieralismy sie kolezanką do pracy kilkanascie kilometrow w 5tke autko zwrotne z tego co slyszalem taniecw utrzymaniu i wbrew pozorom nie takie ciasne jak wygląda z zewnątrz s(pokkojnie miescilismy sie w 3ke z tylu.)
Gdybym potrzebowal miejskiego samochodu to z pewnością bym rozwazyl zakup takiego egzemplarza w dobrym stanie. :)
A co chcecie od Matiza? Fajne jeździdełko, tylko trzeba dbać o blachy bo gnije, a i tak lepszy od Multpli. Sam takim jeździłem, a jak wystawiłem go na allegro (z ceną jakoś 200 zł poniżej średniej), to komórka prawie mi się zapaliła od ilości telefonów. Poszedł za tyle, za ile był wystawiony.
Matiz to bardzo dobre auto w swojej klasie wielkościowej dla dwojga. Jeździłam matizem 4 lata i był bezawaryjny w trasie jak i po mieście nie wiem co się ludzie tak czepiają a jak jeszcze trafi się na nietypowy kolor to już wogole ( takich jak mój wyprodukowano tylko 5;))
Nie rozumiem ludzi tak narzekających na tego typu samochody. Po co komu samochód? - Do przemieszczania się, prawda? Samochód spełnia swoją rolę? - Spełnia! Więc o co chodzi? Wiadomo że są brane pod uwagę takie rzeczy jak komfort, ale jeśli ktoś dojeżdża tylko do pracy to nie musi mieć cudów. Każdy kupuje samochód na jaki go stać, lepszy tani, nie rujnujący portfela niż drogi, który ciężko utrzymać. A po co drogi? Żeby się przed kolegami popisać? Śmieszne. Ludzie biorą kredyty po 10tyś i się martwią że mają na głowie taką sumę do spłacenia
W gazie to auto potrafi spalić nawet 4l/100. mały, zwrotny, 5-drzwiowy, a więc komfort wsiadania do tyłu większy, mozna fotelik wygodniej zamontować. Bagażnik nie całkiem mały. Maska krótka, a silniczek nawet całkiem zrywny. Idealne auto do miasta, bez aspiracji na pobijanie rekordów prędkosci w trasie. A dojazdy do pracy będą tańsze niż autobusem. Jak dla mnie lepszy wybór na auto miejskie niż taki Fiat Seicento, Cinquecento, Renault Twingo. A że Deawoo? Cóż, troszkę młodsze modele to już Chevrolety, a więc można powiedzieć, że jeździmy amerykańską marką^^ Prawie jak Camaro albo Charger xD
@ Ja Cóż, w cyklu mieszanym pali około 7l przy silniku 0,8l. Myślę, że w trasie, przy dobrych wiatrach te 4 litry wyciągnie. Widzę, że ktoś tutaj odgrywa w teatrzyku pt. Demotywujący Komentator główną rolę Anonima, który na siłę próbuje zrobić z kogoś miazgę swoją "ciętą" ripostą. Więc daruj sobie. Sformułowanie "potrafi (...) nawet" nie oznacza, że tak będzie zawsze. Bo jeśli tak, to ja chcę zobaczyć, jak BMW i8 pali 2,3 litra na 100km. Bo przecież w ulotce producent tak podał. Zapomniał wspomnieć, że na pełnych bateriach, przy ekologicznej jeździe oraz przez pierwsze 100km, bo później już niebiespiecznie blisko robi się 8 litrów.
Sentyment mam do Matiza, zrobiłem nim tysiące kilometrów i nigdy mnie nie zawiódł,a i odejście miał na światłach . Nie powiem nic złego na Matiza, którego miałem
To trzeba było kupić inny samochód. Żaden facet nie powinien narzekać na swój samochód i swoją kobietę w końcu to sam sobie wybrał.
@trisardi no tu się nie zgodze, nie każdy dysponuje takim budżetem żeby kupić sobie taki samochód na który nie będzie narzekał
@Xxkuba95xX tak zgadza się ale tu jest mowa o wyglądzie
@trisardi A ja się nie zgodzę w sprawie kobiet. Nie każdy dysponuje takim ryjem by móc przebierać w kobietach.
Nie każdy dysponuje takim budżetem żeby móc przebierać w kobietach ;)
@trisardi Jeśli nie ma co sie lubi to sie na to zapieprza;)
Lepszy Matiz ale dobrze utrzymany i w dobrym stanie technicznym niż (to co widuję u siebie na parkingu) "wypasione" fury klasy premium w opłakanym stanie (łyse opony,piszczące przy każdym ruchu paski klinowe, zardzewiała do granic możliwości karoseria, poprzepalane żarówki itd.) . Ja bardziej cenię sobie człowieka inteligentnego który kupuje to na co go stać niż pajaca nabywającego np. Audi A6 w fatalnym stanie tylko po to żeby sąsiadom oko zbielało(.żeby była jasność -sam jeżdżę dużą Hondą bo mnie stać na utrzymanie tego auta i jego serwisowanie ale jeśli mi się sytuacja finansowa kiedyś pogorszy bez wahania sprzedam Hondę i kupię sobie takiego Matiza za 2 tys.) bo rozsądek dla mnie ważniejszy niż szpan.
@jsbuba: aha - czyli albo białe, albo czarne. albo kupujemy samochód na jakiego utrzymanie "nas stać", albo kupujemy samochód, żeby "sąsiadom oko zbielało". jedyne co tłumaczy takie myślenie to wychowywanie się w ujsołach.
@anarchistt89 a w jakim innym celu ludzie kupują coś na co ich nie stać? Bo jakoś nie widzę żadnych innych logicznych przyczyn.
A tak poza tym bardzo fajny samochodzik.Niestety nie trafiłeś z oceną.
Pozdrawiam.
Nieprawda, teraz wygląda jak zadbany Matiz, a to duża różnica.
przecież liczy się wnętrze a najlepiej gdy jest ciasne
Chyba kolejny gimbus jeżdźacy busem chcial zablysnąć w tematyce wyśmiewania samochodów dla biednych.
Akurat matiz wydaje mi sie jako auto miejskie bardzo dobrym wyborem.
Nie bylem bezpośrednim użytkownikiem ale zabieralismy sie kolezanką do pracy kilkanascie kilometrow w 5tke autko zwrotne z tego co slyszalem taniecw utrzymaniu i wbrew pozorom nie takie ciasne jak wygląda z zewnątrz s(pokkojnie miescilismy sie w 3ke z tylu.)
Gdybym potrzebowal miejskiego samochodu to z pewnością bym rozwazyl zakup takiego egzemplarza w dobrym stanie. :)
A co chcecie od Matiza? Fajne jeździdełko, tylko trzeba dbać o blachy bo gnije, a i tak lepszy od Multpli. Sam takim jeździłem, a jak wystawiłem go na allegro (z ceną jakoś 200 zł poniżej średniej), to komórka prawie mi się zapaliła od ilości telefonów. Poszedł za tyle, za ile był wystawiony.
Matiz to bardzo dobre auto w swojej klasie wielkościowej dla dwojga. Jeździłam matizem 4 lata i był bezawaryjny w trasie jak i po mieście nie wiem co się ludzie tak czepiają a jak jeszcze trafi się na nietypowy kolor to już wogole ( takich jak mój wyprodukowano tylko 5;))
Coś więcej ? Zaciekawiło mnie to.
Całkiem fajny samochodzik.... dla kobiety.
@KO1 a ty widziałes kiedykolwiek kobietę? Czy tylko "dupy" i swoją matkę?
@~ASD13333333333 Wyczuwam ogromny ból dupy. Powinieneś se jakąś maść zastosować czy coś.....
Wole być zajebistym facetem w Matizie, niż kretynem w BMW.
słabe było już z corsą !!!!
http://demotywatory.pl/4111966/Dzisiaj-umylem-odkurzylem-i-wypolerowalem-samochod
Nie jest tak źle - nie wygląda jak Multipla ;)
Nie rozumiem ludzi tak narzekających na tego typu samochody. Po co komu samochód? - Do przemieszczania się, prawda? Samochód spełnia swoją rolę? - Spełnia! Więc o co chodzi? Wiadomo że są brane pod uwagę takie rzeczy jak komfort, ale jeśli ktoś dojeżdża tylko do pracy to nie musi mieć cudów. Każdy kupuje samochód na jaki go stać, lepszy tani, nie rujnujący portfela niż drogi, który ciężko utrzymać. A po co drogi? Żeby się przed kolegami popisać? Śmieszne. Ludzie biorą kredyty po 10tyś i się martwią że mają na głowie taką sumę do spłacenia
W gazie to auto potrafi spalić nawet 4l/100. mały, zwrotny, 5-drzwiowy, a więc komfort wsiadania do tyłu większy, mozna fotelik wygodniej zamontować. Bagażnik nie całkiem mały. Maska krótka, a silniczek nawet całkiem zrywny. Idealne auto do miasta, bez aspiracji na pobijanie rekordów prędkosci w trasie. A dojazdy do pracy będą tańsze niż autobusem. Jak dla mnie lepszy wybór na auto miejskie niż taki Fiat Seicento, Cinquecento, Renault Twingo. A że Deawoo? Cóż, troszkę młodsze modele to już Chevrolety, a więc można powiedzieć, że jeździmy amerykańską marką^^ Prawie jak Camaro albo Charger xD
@Tumulus 4l gazu? już po pierwszym zdaniu odechciało mi się czytać wypocin tego pseudo znawcy..
@ Ja Cóż, w cyklu mieszanym pali około 7l przy silniku 0,8l. Myślę, że w trasie, przy dobrych wiatrach te 4 litry wyciągnie. Widzę, że ktoś tutaj odgrywa w teatrzyku pt. Demotywujący Komentator główną rolę Anonima, który na siłę próbuje zrobić z kogoś miazgę swoją "ciętą" ripostą. Więc daruj sobie. Sformułowanie "potrafi (...) nawet" nie oznacza, że tak będzie zawsze. Bo jeśli tak, to ja chcę zobaczyć, jak BMW i8 pali 2,3 litra na 100km. Bo przecież w ulotce producent tak podał. Zapomniał wspomnieć, że na pełnych bateriach, przy ekologicznej jeździe oraz przez pierwsze 100km, bo później już niebiespiecznie blisko robi się 8 litrów.
To nie pamietasz czasow kiedy sie jezdzilo polonezem. Caro z centralnym 96 to byl wypas
no to będzie padać :P
Sentyment mam do Matiza, zrobiłem nim tysiące kilometrów i nigdy mnie nie zawiódł,a i odejście miał na światłach . Nie powiem nic złego na Matiza, którego miałem