Kiedy zaadoptowałam Kyro byłam uwięziona w toksycznym związku i straciłam nadzieję na to, że kiedykolwiek się wyzwolę" - wspomina Amanda Tromp, opiekunka psa. „Husky stał się dla mnie wymówką, wytłumaczeniem chęci ucieczki na różnego rodzaju wycieczki. Bezkompromisowo odeszłam, kiedy mój były partner zaczął przekierowywać swoja agresję na Kyro. Pies był i jest moim światem".
Amanda nie chciała pozwolić na to, żeby jej podopieczny jakkolwiek ucierpiał. Po kilku miesiącach, kiedy kobieta poczuła ulgę po minionym związku, odnalazła swoją nową pasję – fotografię. Zaczęła uwieczniać wspólne przygody swoje i Kyro. Dokumentowanie wycieczek stało się dla niej inspiracją na danie szansy szczęściu.
„Złotowłosa i Wilk” to określenie, które przylgnęło do Amandy i jej psa. Wymyśliła je mama dziewczyny w nawiązaniu do długiego blond warkocza, który nosiła oraz do usposobienia psa. Przylgnęło to do nich tak mocno, że stało się nazwą konta na Instagramie oraz nazwą działalności fotograficznej prowadzonej przez kobietę.
Fotografka stara się przez obiektyw swojego aparatu chwytać „chwile wyjęte z bajek”. Dostrzega je podczas wspólnych podróży ze swoim wiernym towarzyszem. Oczywiście bajki są lepsze, kiedy ma się u boku rycerza w lśniącej zbroi, ale Amanda nie narzeka na niebieskookiego bohatera pokrytego gęstym futrem. Razem uczą się czerpać z życia to co najlepsze oraz cieszyć się małymi przyjemnościami i chwytać chwile – jak na przykład wstawanie o 3 nad ranem tylko po to, by zobaczyć jak wschodzi słońce.
„Co by się stało, gdyby Kyro nie pojawił się w moim życiu? Szczerze nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie" – mówi Amanda. „Dziękuję Bogu za to, że psiak jest przy mnie. Jego i moje szczęście stały się swoimi odzwierciedleniami. Skoncentrowanie się na fotografii otworzyło mi oczy. Kolory, widoki i miejsca wyglądają żywiej".
ojej! Straszne! Jakie to niesamowite, że jej się udało!
Ojjj jak strasznie boli mnie twoja glupota.
ciekawe jak ten "toksyczny zwiazek" opisuje jej byly facet - o ile znam zycie to pewnie jakis spokojny misiek, ktoremu sie marzyło spokojne życie i rodzina - nudził ją strasznie, ale nie bylo powodu żeby zerwac, wiec "tkwiła w toksycznym związku" a ta rzekoma agesja wobec psa jej byłego objawiła sie pewnie tym, że nie pozwalał pieskowi spać w łóżku - wszystkie psiary mają naj***ne do łba, choć w porównaniu do kociar to i tak są prawie normalne
Śmiało mogę się zakwalifikować do psiar. Ale są granice. Moje psy wiedzą, co im wolno, a czego nie. Uważam, że psu dzieje się krzywda nie wtedy, kiedy jest zepchnięty z łóżka, ale kiedy nie ma żadnej hierarchii i pies myśli, że wszystko mu wolno. Żeby z kimś zerwać nie trzeba mieć powodu, po prostu przestaje się daną osobę kochać i odchodzi, więc robienie nagonki na cały internet jest chyba niepotrzebny. Zdjęcia średnie, w dodatku trochę za mocno podrasowane komputerowo. A pies to nie husky tylko alaskan malamut. Ma cięższą budowę ciała, dłuższą sierść i mocniejszy kościec.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 6 lutego 2016 o 20:43
ten pies ma dałna?
Dzisiaj bez "ideologi" nic się nie sprzeda...
Nad zdjęciami, jeżeli chce się tym zająć na poważnie, musi jeszcze długo pracować. Te z tej galerii są po prostu poniżej przeciętnej. To albo landszafty albo dokumentacja. Nic ciekawego.