@Glaurung_Uluroki Dużo racji. @Kiciulek90 zaniki pamięci to są po alkoholu i nie zawsze są to jakieś wielkie dziury (poza dniem picia - bo wtedy jak się dobrze pije to traci się dziesiątki milionów neuronów..). A np. w zębie masz tych neuronów znacznie mniej, a poza tym spełniają inna funkcję. Mimo wszystko filozofii New Age także nie można na 100% ufać, bo niektóre niesamowite aspekty takie jak ten mogą zostać przysłonięte innymi, nieprawdziwymi, które zechcą Ci wpoić.. Oprócz tych transplantacji są także filmiki o poprzednich wcieleniach opowiadanych przez dzieci, ale czy to pewne fakty, to nie wiem.
@FuckYouLife Akurat w przypadku serca parę lat temu czytałem artykuł w jednym z czasopism naukowych, więc można powiedzieć, ze źródła w miarę rzetelne i faktycznie serce ma związek z pamięcią, szególnie emocjami. Dokładnie nie powiem, żeby nie skłamać, bo to było dawno temu, ale kojarzę, że coś takiego było :)
Co do utraty neuronów podczas spożywania alkoholu to masz częściowa rację. Podczas przyjmowania etanolu obumierają neurony szybciej ale nadal dużo mniej niż ilość ich produkowanych
Pytanie, jak mogli przeszczepic serce dziecka ktore bylo ofiara zabojstwa? Przeciez narzad do transplantacji pobiera sie tuz po smierci dawcy... ciekawe, bo zwykle zabojstwo odkrywa sie po jakims czasie, a tu wyglada na to ze bardzo szybko je wykryli i mieli jeszcze czas na pobranie narzadu, ktory nie zdarzyl obumrzec...
Czasem dochodzi do śmierci mózgowej a serce jeszcze bije. Dziecko mogło zostać na przykład postrzelony w głowę, przewiezione do szpitala i sztucznie podtrzymywane przy życiu.
A dwudziestoletni Harry z Liverpoolu, wielki smakosz owczych serc, z przerażeniem odkrył, że zamiast mówić, zaczął meczeć.
Ludzie, trochę szacunku dla własnych mózgów.
Witam, jest przysięgłym tłumaczem z owczego (notabene język ten poznałem gdy przeszczepiono mi jezyk owcy) będę tłumaczył co napisał Harry z Liverpoolu:
"Owce beczą, pozatym wszystko się zgadza"
Brakuje informacji, że mężczyźnie przeszczepiono serce mordercy, a on zadźgał nożem swojego kolegę. To bzdura, podobnie jak inne, ale zrobiłoby wrażenie.
Wbrew obiegowej opinii to serce ponoć wytwarza mocniejsze pole elektryczne niż mózg. Według mnie są rzeczy na świecie których nauka jeszcze długo nie będzie potrafiła wytłumaczyć. Nie nie chodzi mi o jakieś duchy, kosmitów czy nie wiadomo co. Po prostu jest jeszcze tak wiele rzeczy których człowiek nie ogarnie rozumem przez długi czas
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
28 lutego 2016 o 14:26
@Hellfiat Serce bije po wyjęciu z klatki piersiowej, bo ma własny układ bodźco-przewodzący, który te skurcze wyzwala. Nie są to jednak komórki nerwowe.
Cóż,nikt nie będzie robił specjalnych badań by później dojść do wniosku że jego genialny pomysł którego wykonanie kosztowałoby miliony skończył się na potwierdzeniu tego co już wiemy
W tych historiach nie ma nic dziwnego. To że nasza pamięć jest w mózgu nie zostało nigdy potwierdzone, jest to tylko przypuszczenie. Z tego względu takie historie nie są aż tak bardzo zadziwiające.
@Quisustue - no Ty popatrz, a ludzie którzy stracili kończyny na wojnie, albo w wypadku, jakoś nie mają z tego powodu luk w pamięci. A przecież na gruncie Twojej teorii powinni, no nie? A tak poważnie, nie pisz, że czegoś nie potwierdzono tylko dlatego, że Ty o tym nie wiesz. Poczytaj o neuropeptydach, a przekonasz się, że pamięć jednak jest w mózgu.
dwóch kiboli o niskim współczynniku inteligencji dopadło pedofila i zaje...ało go na śmierć. Pewien osobnik o wyższym IQ ukrył dowody i zakopał jego ciało w lesie, używając substancji, dzięki której po paru miesiącach, ktoś kto nie jest specjalistą w dziedzinie, nie znajdzie denata. Fajne są wasze historie ale idźcie spać.
Jest też coś takiego, jak bóle fantomowe, i to akurat jest potwierdzone, ale nikt nie jest w stanie wytłumaczyć dlaczego tak się dzieje. Chodzi o to, że osoby, które w jakiś sposób utraciły kończynę, nadal czasami odczuwają w niej ból. To, że nauka nie jest w stanie czegoś wytłumaczyć czy udowodnić, wcale nie znaczy, że to nie istnieje :)
@lemongirls - bóle fantomowe są bardzo dobrze poznanym zjawiskiem. Dokładnie wiadomo skąd się biorą i jaki jest mechanizm ich powstawania, więc bądź tak łaskaw i nie zmyślaj.
I wszystko byłoby pięknie gdyby te historie dało się zweryfikować. Problem w tym, że tego rodzaju historii krąży w internecie zatrzęsienie, ale jak przychodzi co do czego, to jakoś żadnej z nich nie potwierdził nigdy żaden transplantolog. Poza tym będąc biorcą organu, bardzo trudno zdobyć jakiekolwiek informacje na temat dawcy, bo są one praktycznie zawsze niejawne. Fakt ten pozwala powątpiewać w prawdziwość tych historii.
Takie coś może się utrwalać w mózgu a nie w jakichś innych organach.
@Glaurung_Uluroki, jakby było tak jak piszesz - wyrwanie zęba albo utrata kończyny powodowałyby zaniki pamięci...
@Glaurung_Uluroki Dużo racji. @Kiciulek90 zaniki pamięci to są po alkoholu i nie zawsze są to jakieś wielkie dziury (poza dniem picia - bo wtedy jak się dobrze pije to traci się dziesiątki milionów neuronów..). A np. w zębie masz tych neuronów znacznie mniej, a poza tym spełniają inna funkcję. Mimo wszystko filozofii New Age także nie można na 100% ufać, bo niektóre niesamowite aspekty takie jak ten mogą zostać przysłonięte innymi, nieprawdziwymi, które zechcą Ci wpoić.. Oprócz tych transplantacji są także filmiki o poprzednich wcieleniach opowiadanych przez dzieci, ale czy to pewne fakty, to nie wiem.
@FuckYouLife Akurat w przypadku serca parę lat temu czytałem artykuł w jednym z czasopism naukowych, więc można powiedzieć, ze źródła w miarę rzetelne i faktycznie serce ma związek z pamięcią, szególnie emocjami. Dokładnie nie powiem, żeby nie skłamać, bo to było dawno temu, ale kojarzę, że coś takiego było :)
Co do utraty neuronów podczas spożywania alkoholu to masz częściowa rację. Podczas przyjmowania etanolu obumierają neurony szybciej ale nadal dużo mniej niż ilość ich produkowanych
Podaj jakieś rzetelne źródła tych doniesień:p
Pytanie, jak mogli przeszczepic serce dziecka ktore bylo ofiara zabojstwa? Przeciez narzad do transplantacji pobiera sie tuz po smierci dawcy... ciekawe, bo zwykle zabojstwo odkrywa sie po jakims czasie, a tu wyglada na to ze bardzo szybko je wykryli i mieli jeszcze czas na pobranie narzadu, ktory nie zdarzyl obumrzec...
Była kiedyś sytuacja, że facet w amoku wypadł na ulicę, i zabił dziecko, i wyobraź sobie przechodnie zauważyli to od razu.
Czasem dochodzi do śmierci mózgowej a serce jeszcze bije. Dziecko mogło zostać na przykład postrzelony w głowę, przewiezione do szpitala i sztucznie podtrzymywane przy życiu.
A dwudziestoletni Harry z Liverpoolu, wielki smakosz owczych serc, z przerażeniem odkrył, że zamiast mówić, zaczął meczeć.
Ludzie, trochę szacunku dla własnych mózgów.
@Nochalo
Beeeeeeeeeee, beeeeeeeee
@Nochalo
@Harry_from_Liverpool
Witam, jest przysięgłym tłumaczem z owczego (notabene język ten poznałem gdy przeszczepiono mi jezyk owcy) będę tłumaczył co napisał Harry z Liverpoolu:
"Owce beczą, pozatym wszystko się zgadza"
Brakuje informacji, że mężczyźnie przeszczepiono serce mordercy, a on zadźgał nożem swojego kolegę. To bzdura, podobnie jak inne, ale zrobiłoby wrażenie.
Wbrew obiegowej opinii to serce ponoć wytwarza mocniejsze pole elektryczne niż mózg. Według mnie są rzeczy na świecie których nauka jeszcze długo nie będzie potrafiła wytłumaczyć. Nie nie chodzi mi o jakieś duchy, kosmitów czy nie wiadomo co. Po prostu jest jeszcze tak wiele rzeczy których człowiek nie ogarnie rozumem przez długi czas
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 lutego 2016 o 14:26
W sercu mamy wiele połączeń nerwowych,dlatego bije po wycięciu z klatki piersiowej :D
@Hellfiat, widziałeś kiedyś kurę bez głowy? Biega przez długą chwilę jeszcze. @Drozdaa nazywasz badania i naukę "obiegową opinią"?
@Hellfiat Serce bije po wyjęciu z klatki piersiowej, bo ma własny układ bodźco-przewodzący, który te skurcze wyzwala. Nie są to jednak komórki nerwowe.
Nie ma żadnego dowodu geodezyjnego że żyjemy na zwenątrz ziemi... Co potwierdziłoby układ słoneczny...
Cóż,nikt nie będzie robił specjalnych badań by później dojść do wniosku że jego genialny pomysł którego wykonanie kosztowałoby miliony skończył się na potwierdzeniu tego co już wiemy
"Nie istnieje żaden naukowy dowód, więc podam kilka wymyślonych historyjek z facebooka bez źródła żeby was przekonać."
A to Ciekawe...
Co do ostatniej historii zastanawia mnie fakt, skąd chłopiec wiedział w którym miejscu morderca ukrył narzędzie zbrodni. Przecież już nie żył...
W tych historiach nie ma nic dziwnego. To że nasza pamięć jest w mózgu nie zostało nigdy potwierdzone, jest to tylko przypuszczenie. Z tego względu takie historie nie są aż tak bardzo zadziwiające.
@Quisustue - no Ty popatrz, a ludzie którzy stracili kończyny na wojnie, albo w wypadku, jakoś nie mają z tego powodu luk w pamięci. A przecież na gruncie Twojej teorii powinni, no nie? A tak poważnie, nie pisz, że czegoś nie potwierdzono tylko dlatego, że Ty o tym nie wiesz. Poczytaj o neuropeptydach, a przekonasz się, że pamięć jednak jest w mózgu.
Dwa słowa: pamięć komórkowa. Polecam poczytać o tym a nie pisać coś takiego.
Życie to wielka abstrakcja, nic nie musi być udowodnione
Tak, to pamięć komórkowa. Polecam obejrzeć "The Unexplained Files".
dwóch kiboli o niskim współczynniku inteligencji dopadło pedofila i zaje...ało go na śmierć. Pewien osobnik o wyższym IQ ukrył dowody i zakopał jego ciało w lesie, używając substancji, dzięki której po paru miesiącach, ktoś kto nie jest specjalistą w dziedzinie, nie znajdzie denata. Fajne są wasze historie ale idźcie spać.
Jest też coś takiego, jak bóle fantomowe, i to akurat jest potwierdzone, ale nikt nie jest w stanie wytłumaczyć dlaczego tak się dzieje. Chodzi o to, że osoby, które w jakiś sposób utraciły kończynę, nadal czasami odczuwają w niej ból. To, że nauka nie jest w stanie czegoś wytłumaczyć czy udowodnić, wcale nie znaczy, że to nie istnieje :)
@lemongirls - bóle fantomowe są bardzo dobrze poznanym zjawiskiem. Dokładnie wiadomo skąd się biorą i jaki jest mechanizm ich powstawania, więc bądź tak łaskaw i nie zmyślaj.
Skad ty wziales takie bajki?? Chyba tobie w nocy snia sie koszmary... No albo.. Dostales serce od jana brzechwy i zaczales pisac bajki
Nie istnieje żadne źródło potwierdzające tego demota.
I wszystko byłoby pięknie gdyby te historie dało się zweryfikować. Problem w tym, że tego rodzaju historii krąży w internecie zatrzęsienie, ale jak przychodzi co do czego, to jakoś żadnej z nich nie potwierdził nigdy żaden transplantolog. Poza tym będąc biorcą organu, bardzo trudno zdobyć jakiekolwiek informacje na temat dawcy, bo są one praktycznie zawsze niejawne. Fakt ten pozwala powątpiewać w prawdziwość tych historii.