Niech Ci eksperci sami sobie pójdą do woja, jak im się to tak podoba. Na razie pracuję, jest mi dobrze, zamierzam otworzyć firmę i jestem na dobrej drodze, żeby to zrobić. Obowiązkowa służba to ostatnia rzecz, jakiej mi potrzeba.
@mentor i masz rację. Wojsko powinno być dla chętnych i tych co się tam nadają. Lepszy jeden dobry żołnierz niż 10 pip z karabinami. Ja osobiście chciałem iść do wojska i 3 lata czekałem na przyjęcie mimo pozytywnych badań wstępnych. Później uszkodziłem kręgosłup w fabryce i musiałem zrezygnować. Także nie jest tak że nie ma chętnych do wojska, ale skoro wojsko nie jest w stanie przyjąć tych co chcą, to nawet nie powinno próbować na siłę pchać tych co nie chcą.
@mentor otóż to. Obowiązkowy pobór powinien być tylko dla zwolenników obowiązkowego poboru :P nie po to matki wychowują swoich synów najlepiej jak potrafią żeby później wojsko ich zepsuło. Mój mężczyzna jest porządnym, inteligentnym i czułym facetem - nie wyobrażam sobie nawet co by było, gdyby teraz miał radzić sobie w wojsku i to wszystko zaprzepaścić. Nie każdy jest stworzony do brutalności i latania z karabinem, kraj byłby uboższy w ludzi wykształconych, a wojsko bogatsze w mięso armatnie. Czyli w sumie nikt by na tym nie zyskał
Ja mam 30 lat i powiem tak po co narażać życie dla tego kraju jak można legalnie wyjechać do innego i tam żyć sobie spokojnie, mamy tylu polityków, samorządowców i innych ludzi dobrej zmiany niech się wykażą.
jak przykład przyjdzie z góry to może ktoś do nich dołączy ale żeby bronić ich dla nich ryzykować - nie ma takiej opcji.
Kto powiedział że walczysz dla nich ? Ja walczył bym o dom, rodzine i honor... Nie po to moi dziadkowie gineli żebym ja teraz uciekal z podkulonym ogonem. Tu sie urodziłem, tu mieszkam, Tu mi dobrze. Jestem ze służba powinna być choćby zaocznie weekendowo, każdy powinien wiedzieć jak sie zachować w takiej sytuacji
1 czym się mamy bronić? łączne zasoby wojskowe, policyjne i prywatne starczą na uzbrojenie nieco ponad 10% zdolnych do walki
2 za co mamy walczyć? chyba nie za ojczyznę, bo ta już została sprzedana. za bankierów? polityków? do nich waliłbym w pierwszej kolejności, a potem bym się martwił okupantem/agresorem
gówno prawda, to niech powiększą zawodową armie a nie na siłę biorą kogoś z kogo nie zrobi się żołnierz, jak ktoś chętny jest to na siłę mu utrudniają a teraz będą brali tych co nie chcą? debile...
Niech Ci eksperci sami sobie pójdą do woja, jak im się to tak podoba. Na razie pracuję, jest mi dobrze, zamierzam otworzyć firmę i jestem na dobrej drodze, żeby to zrobić. Obowiązkowa służba to ostatnia rzecz, jakiej mi potrzeba.
@mentor i masz rację. Wojsko powinno być dla chętnych i tych co się tam nadają. Lepszy jeden dobry żołnierz niż 10 pip z karabinami. Ja osobiście chciałem iść do wojska i 3 lata czekałem na przyjęcie mimo pozytywnych badań wstępnych. Później uszkodziłem kręgosłup w fabryce i musiałem zrezygnować. Także nie jest tak że nie ma chętnych do wojska, ale skoro wojsko nie jest w stanie przyjąć tych co chcą, to nawet nie powinno próbować na siłę pchać tych co nie chcą.
@mentor otóż to. Obowiązkowy pobór powinien być tylko dla zwolenników obowiązkowego poboru :P nie po to matki wychowują swoich synów najlepiej jak potrafią żeby później wojsko ich zepsuło. Mój mężczyzna jest porządnym, inteligentnym i czułym facetem - nie wyobrażam sobie nawet co by było, gdyby teraz miał radzić sobie w wojsku i to wszystko zaprzepaścić. Nie każdy jest stworzony do brutalności i latania z karabinem, kraj byłby uboższy w ludzi wykształconych, a wojsko bogatsze w mięso armatnie. Czyli w sumie nikt by na tym nie zyskał
To niech biorą takie jednostki do służby a nie wszystkich.
Ja mam 30 lat i powiem tak po co narażać życie dla tego kraju jak można legalnie wyjechać do innego i tam żyć sobie spokojnie, mamy tylu polityków, samorządowców i innych ludzi dobrej zmiany niech się wykażą.
jak przykład przyjdzie z góry to może ktoś do nich dołączy ale żeby bronić ich dla nich ryzykować - nie ma takiej opcji.
Kto powiedział że walczysz dla nich ? Ja walczył bym o dom, rodzine i honor... Nie po to moi dziadkowie gineli żebym ja teraz uciekal z podkulonym ogonem. Tu sie urodziłem, tu mieszkam, Tu mi dobrze. Jestem ze służba powinna być choćby zaocznie weekendowo, każdy powinien wiedzieć jak sie zachować w takiej sytuacji
1 czym się mamy bronić? łączne zasoby wojskowe, policyjne i prywatne starczą na uzbrojenie nieco ponad 10% zdolnych do walki
2 za co mamy walczyć? chyba nie za ojczyznę, bo ta już została sprzedana. za bankierów? polityków? do nich waliłbym w pierwszej kolejności, a potem bym się martwił okupantem/agresorem
Spadła, bo teraz 70-80 % naszej armii to "żołnierze" którzy siedzą za biurkiem i wydają rozkazy jakiejś garstce. http://natemat.pl/94183,jak-silne-jest-polskie-wojsko-sprawdzamy-jak-dokladnie-wyglada-stan-naszej-armii-zmiesci-sie-na-stadionie
Nie wspominając o tym, że "Starzy ludzie wypowiadają wojny, ale to młodzi muszą w nich walczyć i umierać" Herbert Hoover
"Wielu ekspertów", nie ma to jak konkrety.
Jacy eksperci? Proszę o konkretne przykłady
gówno prawda, to niech powiększą zawodową armie a nie na siłę biorą kogoś z kogo nie zrobi się żołnierz, jak ktoś chętny jest to na siłę mu utrudniają a teraz będą brali tych co nie chcą? debile...
lub ochroniarze z grupą inwalidzką .....
Wielu, czyli jakich? Konkretne dane proszę. Bo Badania psychosocjologiczne mówią coś przeciwnego.