1 - zabiorę ją do parku, emocji co nie miara, 3- często gdy rozmawiam, jestem w biegu, więc moje stopy są na zewnątrz a wcale nie chcę kończyć rozmowy 5-nie chcę wyrabiać w sobie udawania 6- po to jest spotkanie grupowe, aby odpowiadać na 'ataki', no chyba, że wyrabiasz tam tylko godziny.... dalej nie doszedłem
Połowa z tego to bzdury. Ułożenie stóp? To adaptator. Adaptator od dawna są uznawane za nieprzydatne, bo mogą być przypadkiem, albo sygnalizować zupełnie co innego. Tak naprawdę psycholodzy w analizie drugiej osoby uznają praktycznie tylko emblematy (ilustratory i regulatory nie mają znaczenia w emocjach). Z tym, ze emblematy są gestami komunikacyjnymi i maja sztucznie nadane znaczenia,używane są intencjonalnie.
1 - zabiorę ją do parku, emocji co nie miara, 3- często gdy rozmawiam, jestem w biegu, więc moje stopy są na zewnątrz a wcale nie chcę kończyć rozmowy 5-nie chcę wyrabiać w sobie udawania 6- po to jest spotkanie grupowe, aby odpowiadać na 'ataki', no chyba, że wyrabiasz tam tylko godziny.... dalej nie doszedłem
ja się nie cieszę na widok policjanta
A na widok psa?
Psy nie udaja, tylko szczerze się cieszą
Co dalej? Demotywator autorstwa daltonisty na temat kolorów?
Zgadzam się z 1 - uwielbiam wszelakie parki rozrywki, skoki na bungee itd. i randka w takim miejscu to strzał w 10!
co do obrazka numer 9 wszystko ok chyba ze masz zeza
Połowa z tego to bzdury. Ułożenie stóp? To adaptator. Adaptator od dawna są uznawane za nieprzydatne, bo mogą być przypadkiem, albo sygnalizować zupełnie co innego. Tak naprawdę psycholodzy w analizie drugiej osoby uznają praktycznie tylko emblematy (ilustratory i regulatory nie mają znaczenia w emocjach). Z tym, ze emblematy są gestami komunikacyjnymi i maja sztucznie nadane znaczenia,używane są intencjonalnie.