Szkielet jest na pewno stalowy. O ile zastosowano solidne kotwienie oraz dodatkowo oddalone od krawędzi ubezpieczenie w postaci stalowych naciągów - nie widzę problemu. Bezpieczniej niż w niejednym domu na szkodach górniczych czy gruntach grożących osuwiskiem.
No a teraz architekciunio mi powie o odległościach budynku od granic, o charakterystyce energetycznej, o przyłączu wody, prądu i kanalizacji, wpływie na środowisko. Konstruktorunio niech mi przeliczy kotwienie budynku, ale architekciunio niech mi załatwi możliwość zakotwienia tegoż w RDOŚ:)
Odważyć tak, choć mam wątpliwości czy mieszkanie w nim jest wygodne poza okazjonalnym weekendowym wypoczynkiem. Miałbym szereg pytań, np. jak daleko jest od cywilizacji, czy w ogóle da się umyć okna, czy da się je otworzyć, czy jest klimatyzacja, czy da się siebie w tym mieszkaniu zasłonić, czy trzeba być cały czas wystawionym na wzrok ciekawskich, czy nie za gorąco jest w tej szklarni latem i nie za zimno zimą, czy morze i wiatr nie za głośno huczą, czy każde sąsiednie pomieszczenie dzielą męczące schody (chyba tak), jakie są powierzchnie pomieszczeń, bo wygląda klaustrofobicznie, jakie są media (prąd chociażby), czy klatka schodowa jest niepalna (czy w przypadku pożaru górnego piętra jedyną ucieczką jest skakanie do wody z dolnego) itd.
Wygląda jak filtr kaskadowy do akwarium ;)
Szkielet jest na pewno stalowy. O ile zastosowano solidne kotwienie oraz dodatkowo oddalone od krawędzi ubezpieczenie w postaci stalowych naciągów - nie widzę problemu. Bezpieczniej niż w niejednym domu na szkodach górniczych czy gruntach grożących osuwiskiem.
No a teraz architekciunio mi powie o odległościach budynku od granic, o charakterystyce energetycznej, o przyłączu wody, prądu i kanalizacji, wpływie na środowisko. Konstruktorunio niech mi przeliczy kotwienie budynku, ale architekciunio niech mi załatwi możliwość zakotwienia tegoż w RDOŚ:)
gorzej jak klif sie zsunie...
Ja osobiście , zawsze chciałem zamieszkać nad klifem.
Odważyć tak, choć mam wątpliwości czy mieszkanie w nim jest wygodne poza okazjonalnym weekendowym wypoczynkiem. Miałbym szereg pytań, np. jak daleko jest od cywilizacji, czy w ogóle da się umyć okna, czy da się je otworzyć, czy jest klimatyzacja, czy da się siebie w tym mieszkaniu zasłonić, czy trzeba być cały czas wystawionym na wzrok ciekawskich, czy nie za gorąco jest w tej szklarni latem i nie za zimno zimą, czy morze i wiatr nie za głośno huczą, czy każde sąsiednie pomieszczenie dzielą męczące schody (chyba tak), jakie są powierzchnie pomieszczeń, bo wygląda klaustrofobicznie, jakie są media (prąd chociażby), czy klatka schodowa jest niepalna (czy w przypadku pożaru górnego piętra jedyną ucieczką jest skakanie do wody z dolnego) itd.
ch** z tą przepaścią pomyślcie jak słońce ebie po oczach z rana :/
Żeby to zbudować to trzeba było być niezłym hardkorem.
Tak.
oferta last minute
A co z nim jest nie tak?
Zależy na ile znam architekta
Czy oni tam wjechali Mini Cooperem?!
Właściciel chyba nie wie jaki jest cykl powstawania i niszczenia klifu...
Niespecjalnie, ciekawe czy daleko do LIDELA xd