@ThomasHewitt Czas zrozumieć, że komputery (w tym tablety, smartfony i inne takie) już nie są "nowoczesne". To zwyczajny sprzęt RTV-AGD, jak pralka, lodówka, telewizor. Lepiej się ich uczyć w wieku kliku lat (tak jak języka obcego), niż potem, w wieku 20-30, pod presją CV.
@daclaw Niestety masz rację, izolowanie dziecka w obecnych czasach od komputera, telefonu, internetu, to niestety opóźnianie go w rozwoju i robienie z niego w pewnym sensie kaleki. Jednakże, powinno się to robić w przemyślany sposób, tak aby dziecko od najmłodszych lat, było z tym wszystkim za pan brat, lecz nie zamknęło się też w tym wirtualnym świecie i jego rozwój się nie oparł tyko i wyłącznie na elementach, które w końcu są tylko dodatkami do życia.
Tak, tylko ze jesli dziecko 2-3 letnie nie ma tableta, to nie znaczy ze jest skazane na bycie glabem w tej dziedzinie. Dzieciaki obsluge takich sprzetow chwytaja w lot. Widze to po moim dziecku, ktore nie ma w domu tableta, nie dostaje naszych smartfonow do zabawy, a mimo tego potrafi bez problemu to obsługiwać, bo mial parę razy okazję. Nie bede go izolować od elektroniki, zresztą nie da się, ale uważam ze na wszystko jest czas, i ze dziecko do wieku ok 3-4 lat nie potrzebuje wgapiac sie w ekrany. Moje dziecko nie wie, co to nuda, ja moge spokojnie zrobic obiad, gdy on sie bawi...podczas gdy mam kolezanki, ktore mowia, ze gdyby nie tablet czy tv to nic by nie zrobily w domu, a maja dzieci 2-3-4 letnie.
A czego niby ma dzieciaka nauczyć ten odpustowy badziew? Chcesz, żeby ćwiczył rękę bazgrząc, to daj mu kredki i blok a, równolegle, jakiś program do rysowania (może być na tablecie).
To jak i wiele podobnych rzeczy z tamtych czasów to zwykle gówno, jak wam tak brakuje tego to wywalcie cały sprzęt który macie i używacie tych zajebistych z dzieciństwa
Mam wrażenie, że w dzisiejszych czasach ludzi mocno upośledziło. Uznają, że albo wychowuje się dziecko na niemającego życia, zapatrzonego w ekran ćpuna albo ma się bawić patykiem do 18 urodzin. Naprawdę niektórzy nie wpadną na to by racjonować jedno i drugie? Jak nie nauczysz dziecka od małego obsługi komputera i innych urządzeń to nawet w podstawówce go wyśmieją. Ale nikt nie karze wciskać niemowlakowi smartfona. Oczywiście mam świadomość,że autorzy takich demotywatorów nie robią ich w trosce o przyszłe pokolenia tylko po to by podbudować zdrewniałe ego i wmówić sobie, że patyk był lepszy od interaktywnej tablicy i wcale nie żałują, że urodzili się w czasach biedy i propagandy a obecnie są ciemnogrodem technologicznym.
Ja nawet takiego nie miałem.
Mój mały ma, osobiście nie znoszę ich.
Jak one wchodziły do użycia , to ludzie też narzekali, że dzieci powinny pisać patykiem na piasku?
Najgorsze było, gdy coś nie wyszło, a suwak był po drugiej stronie ;_;
@Gatsuga Sprytne dzieci używały magnesów z lodówki jako gumki. ;)
Dziś trzeba być nowoczesnym, inaczej nie nadążasz i się śmieją z ciebie.
@ThomasHewitt Czas zrozumieć, że komputery (w tym tablety, smartfony i inne takie) już nie są "nowoczesne". To zwyczajny sprzęt RTV-AGD, jak pralka, lodówka, telewizor. Lepiej się ich uczyć w wieku kliku lat (tak jak języka obcego), niż potem, w wieku 20-30, pod presją CV.
@daclaw Niestety masz rację, izolowanie dziecka w obecnych czasach od komputera, telefonu, internetu, to niestety opóźnianie go w rozwoju i robienie z niego w pewnym sensie kaleki. Jednakże, powinno się to robić w przemyślany sposób, tak aby dziecko od najmłodszych lat, było z tym wszystkim za pan brat, lecz nie zamknęło się też w tym wirtualnym świecie i jego rozwój się nie oparł tyko i wyłącznie na elementach, które w końcu są tylko dodatkami do życia.
Tak, tylko ze jesli dziecko 2-3 letnie nie ma tableta, to nie znaczy ze jest skazane na bycie glabem w tej dziedzinie. Dzieciaki obsluge takich sprzetow chwytaja w lot. Widze to po moim dziecku, ktore nie ma w domu tableta, nie dostaje naszych smartfonow do zabawy, a mimo tego potrafi bez problemu to obsługiwać, bo mial parę razy okazję. Nie bede go izolować od elektroniki, zresztą nie da się, ale uważam ze na wszystko jest czas, i ze dziecko do wieku ok 3-4 lat nie potrzebuje wgapiac sie w ekrany. Moje dziecko nie wie, co to nuda, ja moge spokojnie zrobic obiad, gdy on sie bawi...podczas gdy mam kolezanki, ktore mowia, ze gdyby nie tablet czy tv to nic by nie zrobily w domu, a maja dzieci 2-3-4 letnie.
A czego niby ma dzieciaka nauczyć ten odpustowy badziew? Chcesz, żeby ćwiczył rękę bazgrząc, to daj mu kredki i blok a, równolegle, jakiś program do rysowania (może być na tablecie).
To jak i wiele podobnych rzeczy z tamtych czasów to zwykle gówno, jak wam tak brakuje tego to wywalcie cały sprzęt który macie i używacie tych zajebistych z dzieciństwa
Ludzie, czasu nie zatrzymacie.
tak pierwsze auto to ma byc fiat 126p ;-) czasy sie zmieniaja zabawki tez twoji rodzice tez sie innymi bawili niz ty.
Mam wrażenie, że w dzisiejszych czasach ludzi mocno upośledziło. Uznają, że albo wychowuje się dziecko na niemającego życia, zapatrzonego w ekran ćpuna albo ma się bawić patykiem do 18 urodzin. Naprawdę niektórzy nie wpadną na to by racjonować jedno i drugie? Jak nie nauczysz dziecka od małego obsługi komputera i innych urządzeń to nawet w podstawówce go wyśmieją. Ale nikt nie karze wciskać niemowlakowi smartfona. Oczywiście mam świadomość,że autorzy takich demotywatorów nie robią ich w trosce o przyszłe pokolenia tylko po to by podbudować zdrewniałe ego i wmówić sobie, że patyk był lepszy od interaktywnej tablicy i wcale nie żałują, że urodzili się w czasach biedy i propagandy a obecnie są ciemnogrodem technologicznym.
Miałam coś w tym stylu :)