Moim zdaniem imprezy dzielą się na następujące typy. 1. Kiepskie, które pamiętasz 2. Kiepskie, których nie pamiętasz 3. Zajebiste, które pamiętasz. ___ Jak nie pamiętasz imprezy znaczy, że była tak kiepska, że nie warta zapamiętania
Jak przystało na buraka imprezowego, iść i zalać się w trupa. Było zaje.... hahah. Picie alkoholu to sztuka. Żaden problem się napić jak szkop. Sztuką jest pić przez całą noc i dobrze się bawić. Wyjść w kulturą i klasą.
Włącz muzykę i naj** się w domu, wyjdzie taniej, nikt nie będzie widział twojej obżyganej mordy a koniec końców i tak nic nie będziesz pamiętał ani minuty.
Gimbusy dzielą się na dwa typy: ogarniętych i szpanujących alkoholem.
Moim zdaniem imprezy dzielą się na następujące typy. 1. Kiepskie, które pamiętasz 2. Kiepskie, których nie pamiętasz 3. Zajebiste, które pamiętasz. ___ Jak nie pamiętasz imprezy znaczy, że była tak kiepska, że nie warta zapamiętania
Jak przystało na buraka imprezowego, iść i zalać się w trupa. Było zaje.... hahah. Picie alkoholu to sztuka. Żaden problem się napić jak szkop. Sztuką jest pić przez całą noc i dobrze się bawić. Wyjść w kulturą i klasą.
Tak jakby którakolwiek rozmowa "nie byłem tak pijany" była prawdziwa....
Włącz muzykę i naj** się w domu, wyjdzie taniej, nikt nie będzie widział twojej obżyganej mordy a koniec końców i tak nic nie będziesz pamiętał ani minuty.