Jak się kręcą to wiem, nic innego jak zasada zachowania momentu pędu. Ale jak oni to wytrzymują, to jest dopiero pytanie. Już po kilku obrotach w takim tempie, normalny człowiek doznałby zawrotów głowy i klapnął na tyłek. Po kilkunastu, wielu ludzi straciłoby już przytomność, a oni robią po kilkadziesiąt takich obrotów i jak gdyby nigdy nic tańczą dalej.
nie
nie, bo znam podstawowe prawa fizyki
Mnie bardziej zastanawiało, jak potem byli w stanie utrzymać równowagę i za chwilę np. skoczyć tulupa.
@kircholm Podłączam się, też mnie to zawsze ciekawiło. I jakim cudem im się w głowie nie kręci...
@kircholm Kiedy kręcisz się w miejscu patrz się w jeden punkt przez cały czas, to niweluje kręcenie się w głowie gdyż mózg myśli że stoimi w miejscu.
Ostatnio coś takiego widziałem, gdy pralka zacięła się w domu na programie wirowania...
hahahaha posrałem się
ja po kilku obrotach rzygałbym jak cholera
te rzygi by się kręciły razem z Tobą :)
To taki efekt specjalny B)
Nie - ponieważ znam podstawowe prawa fizyki.
A ja tam zawsze lubiłem patrzyć na tyłki dziewczyn. Cała reszta mnie jakoś mało interesowała
Zgaduję, że potem była w stanie przejechać prosty kawałek?
Moment pędu skurczybyki!
Jak się kręcą to wiem, nic innego jak zasada zachowania momentu pędu. Ale jak oni to wytrzymują, to jest dopiero pytanie. Już po kilku obrotach w takim tempie, normalny człowiek doznałby zawrotów głowy i klapnął na tyłek. Po kilkunastu, wielu ludzi straciłoby już przytomność, a oni robią po kilkadziesiąt takich obrotów i jak gdyby nigdy nic tańczą dalej.
Mogłaby prąd robić....
Zasada zachowania momentu pędu, bardzo proste
Studiuję prawo. Gościu chyba nie jesteś za bardzo inteligentny co?