Zapytał ją „co jest w torbie?”, a ona odpowiedziała łamanym angielskim, że pizza, ale przeprasza, bo jest już zimna. Bezdomny odpowiedział, że dziękuje bardzo za ten wspaniały gest i niech Bóg ją błogosławi.
Karina przeszła nad tym zdarzeniem do porządku dziennego, gdy dwa dni później pracownik hotelu pokazał jej zdjęcie w gazecie, na którym stoi obok Richarda Gere’a.
Co się okazało? Francuzka przez przypadek znalazła się na planie filmu „Time Out of Mind”, w którym Richard Gere gra żebrzącego na ulicy mężczyznę.
No to musiał być z niej niezły głąb, jeżeli nie zauważyła że jest na planie, a z drugiej strony to Gere musiał grać w jakiejś wyjątkowej nisko-budżetówce jeżeli osoba postronna mogła wejść na plan, z niego zejść i nikt jej nie zatrzymał ( chociażby dla wyrażenia zgody na ew. wykorzystanie jej wizerunku - np. w relacji z backstage )
@efek A mnie zadziwia jedno... W USA jak i chyba w prawie każdym kraju na świecie, ludzie się cieszą, że są jeszcze tacy jak ta Francuzka, że chcą pomagać, że nie są obojętni na krzywdę innych i że robią to bezinteresownie. Tylko w Polsce ludzie zauważają w czymś pozytywnym tyle negatywów :) Nie dziwię się, że Polska nie może ruszyć z miejsca i zacząć się porządnie rozwijać, znając życie gdyby przyszedł ktoś do władzy i z własnych pieniędzy każdej biednej rodzinie dał milion PLN to i tak zostałby zmieszany z błotem za rozdawanie pieniędzy z własnej kieszeni :)
@efek "Przepraszam, co robi te 10 kamer wokół nas i dlaczego ci umundurowani ludzie biegną w moja stronę, a ten facet z megafonem siedzi na krześle i krzyczy "Wywalcie tą idiotkę z planu!"?" "A, tym się proszę nie przejmować. Mogę pizzę?"
@dawidsznurek - tylko w Polsce, ktoś mógłby narzekać na rodaka, który zwraca uwagę na niedorzeczność sytuacji, argumentując to tym, że "zagraminico". Swoją drogą potworna hipokryzja, cieszyć się "że są tacy ludzie", a nie być takim człowiekiem, bo gdyby wszyscy tacy byli, to na nikim nie robiłoby to wrażenia :) I jeszcze ten absurdalny przykład, nawet gdyby przyszedł z gość i każdej biednej rodzinie dał milion, to w pierwszej kolejności zgłosiłbym się do psychiatry. Gdyby ten stwierdził, że jestem normalny i poczytalny, to z miejsca dołączyłbym do ludzi, którzy walczą przeciwko takiemu atakowi na gospodarkę. Żądałbym wyjaśnienia, czemu gość ma więcej kapitału, niż jest w całej gospodarce, bo świadczyłoby to o bardzo poważnym przekręcie i bardzo absurdalnym ataku na gospodarkę. W 2 dni mielibyśmy hiperinflację, jakiej nie było w Zimbabwe, zaniknęłyby całkowicie wymiany pieniądza. Ludzie albo wymienialiby się "towarem za towar", albo "towarem za dolary", bo złotówka byłaby mniej warta niż papier, na którym jest wydrukowana. Chyba warto byłoby na takie coś reagować.
Gere tak się zabawia, czy dopadło go?
Na gastrofazie nie jesteś sobą...
no wzruszające! aż nie mogę powstrzymać łez... jeszcze bym dodał wątek z kotkiem ze złamaną łapką.
Jedną łapką? Kotek byłby 4x skuteczniejszy w promowaniu filmu, gdybyś mu połamał wszystkie cztery.
I wszyscy kierowcy autobusów w NY wstali i zaczęli klaskać...
Nie ma to jak dobrze film zareklamować!
Spodziewałem się właściciela sieci pizzerii i rocznego kuponu zniżkowego. A tak na serio, to każdy wie, że to był aktor. Dlaczego? 90% spotkanych przeze mnie bezdomnych, nawet a jeśli deklaruje, ze zbiera na jedzenie nie przyjmuje jedzenia.
promocja filmu oryginalna
A kobieta potem nie nakarmiła dzieci, bo oddała pizze bogatemu pazernemu aktorowi. Świetna reklama filmu!
Morał z tego taki by nigdy nie pomagać żebrzącym bo tak naprawdę to oni nam powinni pomagać...
Zaraz a to czasem nie był taki event Gere a nie film? Gdzieś widziałem nagranie jak udawał bezdomnego i jak wielu ludzi przechodziło obojętnie. Mogę się mylić ale to chyba nie był normalny firm, w którym Gere grał.