Zgadzam się z RLB. Czy już nie wolno po prostu cieszyć się z osiągnięć sportowych czy innych współczesnych? Wszystko z husarzami itp., a najlepiej jak jeszcze przeciwko Rosji. No do porzygu. Do tego serwuje się bajeczki niezgodnie z historią bo:
1) W 1612 to akurat Polacy kapitulowali oblężeni na Kremlu przed rosyjskimi powstańcami kierowanymi przez Pożarskiego i Minina, po wcześniejszej porażce odsieczy K. Chodkiewicza. Husaria przy tym praktycznie nic nie miała do powiedzenia (walki pod murami i w mieście).
2) Nie było żadnego zdobycia Moskwy. Polacy wjechali do Moskwy bez walki po wcześniejszym wybraniu królewicza Władysława (późniejszego Władysława IV) na cara przez Dumę bojarską. Władysław tronu carskiego nigdy faktycznie nie objął, bo tacie czyli Zygmuntowi IV zachciało się wprowadzać w Rosji katolicyzm. Czego się spodziewał?
3) Mistrzostwa świata będą w 2018. Jest to jakaś okrągła rocznica 1618. W tymże roku Władysław podjął ostatnią i nieudaną próbę zdobycia Moskwy.
Czyli nie dorabiajmy ideologii, do tego nietrafionej i cieszmy się po prostu sportem.
Mówisz tu o osadzaniu Władysława IV na tronie. Zważ jednak, że podczas Dimitriad udało nam się osadzić, sprzymierzonego z nami Dimitra Samozwańca. Zrobiliśmy to drogą wojny.
Tuon, zważ, że wyprawa I Samozwańca była właściwie prywatną inicjatywą Mniszcha i paru innych magnatów pazernych na posiadłości w Rosji (nadmierne bogactwo często odbiera rozum, o morale nie wspominając), a nie sprawą ściśle państwową.
A już w sensie zupełnie ścisłym, wyprawa I Samozwańca to były drobniutkie potyczki. Stary Godunow w tym czasie umarł, lubiany nie był, to bojarzy zabili jego syna - niemowlę i wprowadzili na tron Samozwańca. Który bardzo szybko wzbudził powszechną nienawiść. II Samozwaniec to już absolutnie zwykły zbój i mętna postać (nawet nie jest znane jego prawdziwe imię), korzystający z zamętu, a popierający go w tym czasie Polacy to raczej zgraja oprychów niż wojsko I RP.
W szerszym kontekście - uważasz, że popieranie oszustów jest powodem do chwały? Pomijając ten aspekt, od awantury Samozwańca zaczęła się cała seria wojen z Rosją (w których ostatecznie przegraliśmy) i kompletne zatrucie naszych stosunków co ma konsekwencje do dzisiaj. I niestety jest pieczołowicie podtrzymywane przez mitotwórców i z lubością konsumowane przez idących na skróty.
I co ma do tego ku***a husaria? O wiele większy szacunek należy się naszym medalistą w wielu innych dyscyplinach sportowych. Spójrzcie jakie mamy osiągnięcia na olimpiadach - to są prawdziwi sportowcy, a nie wychuchane piłkarzyki, w których pompuje sie kase i którzy po strzeleniu bramki zostają okrzyknięci bohaterami narodowymi. Poczytajcie o tym ile wysiłku trzeba włożyć w zdobyciu medali chociażby w takich dyscyplinach jak biegi, podnoszenie ciezarów itd. i porównajcie to sobie potem do tej nędznej piłki kopanej.
oj chyba nie ten rok miałeś na myśli - no chyba, że Twoi przodkowie są z Rosji..
Polacy, bardzo dziękuję za wspólny doping, ale skończcie już z tymi husarzami, bo to się k***a nudne robi.
Polacy zdobyli Moskwę w 1610, a w 1612 załoga skapitulowała na Kremlu po naporem wojsk carskich
Zgadzam się z RLB. Czy już nie wolno po prostu cieszyć się z osiągnięć sportowych czy innych współczesnych? Wszystko z husarzami itp., a najlepiej jak jeszcze przeciwko Rosji. No do porzygu. Do tego serwuje się bajeczki niezgodnie z historią bo:
1) W 1612 to akurat Polacy kapitulowali oblężeni na Kremlu przed rosyjskimi powstańcami kierowanymi przez Pożarskiego i Minina, po wcześniejszej porażce odsieczy K. Chodkiewicza. Husaria przy tym praktycznie nic nie miała do powiedzenia (walki pod murami i w mieście).
2) Nie było żadnego zdobycia Moskwy. Polacy wjechali do Moskwy bez walki po wcześniejszym wybraniu królewicza Władysława (późniejszego Władysława IV) na cara przez Dumę bojarską. Władysław tronu carskiego nigdy faktycznie nie objął, bo tacie czyli Zygmuntowi IV zachciało się wprowadzać w Rosji katolicyzm. Czego się spodziewał?
3) Mistrzostwa świata będą w 2018. Jest to jakaś okrągła rocznica 1618. W tymże roku Władysław podjął ostatnią i nieudaną próbę zdobycia Moskwy.
Czyli nie dorabiajmy ideologii, do tego nietrafionej i cieszmy się po prostu sportem.
Mówisz tu o osadzaniu Władysława IV na tronie. Zważ jednak, że podczas Dimitriad udało nam się osadzić, sprzymierzonego z nami Dimitra Samozwańca. Zrobiliśmy to drogą wojny.
Tuon, zważ, że wyprawa I Samozwańca była właściwie prywatną inicjatywą Mniszcha i paru innych magnatów pazernych na posiadłości w Rosji (nadmierne bogactwo często odbiera rozum, o morale nie wspominając), a nie sprawą ściśle państwową.
A już w sensie zupełnie ścisłym, wyprawa I Samozwańca to były drobniutkie potyczki. Stary Godunow w tym czasie umarł, lubiany nie był, to bojarzy zabili jego syna - niemowlę i wprowadzili na tron Samozwańca. Który bardzo szybko wzbudził powszechną nienawiść. II Samozwaniec to już absolutnie zwykły zbój i mętna postać (nawet nie jest znane jego prawdziwe imię), korzystający z zamętu, a popierający go w tym czasie Polacy to raczej zgraja oprychów niż wojsko I RP.
W szerszym kontekście - uważasz, że popieranie oszustów jest powodem do chwały? Pomijając ten aspekt, od awantury Samozwańca zaczęła się cała seria wojen z Rosją (w których ostatecznie przegraliśmy) i kompletne zatrucie naszych stosunków co ma konsekwencje do dzisiaj. I niestety jest pieczołowicie podtrzymywane przez mitotwórców i z lubością konsumowane przez idących na skróty.
Hura!! Podbijemy mistrzostwa!
W 1612 to zostaliśmy z moskwy wypędzeni, zdobylismy ją w 1610 roku.
I co ma do tego ku***a husaria? O wiele większy szacunek należy się naszym medalistą w wielu innych dyscyplinach sportowych. Spójrzcie jakie mamy osiągnięcia na olimpiadach - to są prawdziwi sportowcy, a nie wychuchane piłkarzyki, w których pompuje sie kase i którzy po strzeleniu bramki zostają okrzyknięci bohaterami narodowymi. Poczytajcie o tym ile wysiłku trzeba włożyć w zdobyciu medali chociażby w takich dyscyplinach jak biegi, podnoszenie ciezarów itd. i porównajcie to sobie potem do tej nędznej piłki kopanej.
Akurat Moskwą w 1612r to nie ma się za-bardzo czym chwalić . Trochę tam narozrabialiśmy , wiecie masowe rzezie , gwałty i takie tam
Wyobrażacie sobie taki sztandar Polaków 1610? :D