Tak się zastanawiam czy nie było lepiej na same karne zmienić bramkarza, zmiana do wykorzystania była. Fabiański jest w doskonałej formie co zaprezentował w meczu ze Szwajcarią za co szacun ale w karnych nawet nie był blisko wybronienia choć jednego. Wiadomo, że karne w 99% zależą od wykonującego ale kto wie jak zachowałby się np. Boruc. Mimo porażki Reprezentacja pokazała klasę i należy być z nich dumnym! Tyle emocji dawno nie było!
@UnknownName88 Boruc lepiej łapie karne, nie trzyma się schematu przy rzucie (ze Szwajcarią bronił klasycznie raz-dwa-raz-raz-dwa, a wczoraj liczył że w końcu strzelą w jego stronę) tylko wyczekuje i mimo wszystko wygląda groźniej niż Bambi, aczkolwiek by wyszło że Artur pojechał tylko po to żeby bronić karne i panu dziękujemy.
@Gambini powiedz to kilku trenerom/selekcjonerom, na czele z tym Holenderskim, który dzięki takim zagraniom wygrał 2 konkursy rzutów karnych z rzędu. @UnknownName88 też miałem nadzieję, że to zrobi. Fabiański bronił fenomenalnie, ale ze Szwajcarią było widać, że rzuty karne nie są jego mocną stroną. Niektórzy bramkarze są w tym po prostu lepsi, potrafią sprowokować przeciwnika (Fabiański był bardzo czytelny, ruch na lewą nogę za każdym razem oznaczał rzucenie się w tę stronę), ocenić po ustawieniu ciała czy wzroku, albo po prostu wyczuć instynktownie, w którą stronę padnie strzał. Ale z drugiej strony Nawałka zapewne wie też lepiej od nas, jak to by wpłynęło na psychikę Łukasza. Może by to zrozumiał, a może mimowolnie poczuł, że selekcjoner mu nie ufa i odbiłoby się to w następnym meczu? Rzuty karne to loteria. Równie dobrze Fabiański mógł wybronić wszystkie, albo Portugalczycy przestrzelić. I taka przegrana boli najbardziej, bo wbrew niemieckim szmatławcom podobała mi się gra naszej reprezentacji. W obronie mądrze, czasem długo, ale nie przypominało to ani trochę słynnego autobusu Chelsea czy bezradności MU za van Gaala. W ataku piękne akcje, brakowało tylko zakończenia. No ale przynajmniej wreszcie oczekiwania kibiców na Mundialu będą adekwatne do możliwości.
To, co mnie zaskoczyło w tym meczu to moment w którym bodajże Lewandowski (nie jestem pewny) biegł z piłką z kontrą i jakiś piłkarz (pamiętam, że murzyn, tylko tyle) żeby go powstrzymać zachował się tak bardzo żałośnie. Czyli złapał go za koszulkę i próbował przytrzymać, po czym odepchnął, coś w tym stylu. I to jest właśnie smutne, co ludzie potrafią odje*ać dla tytułu. Wystarczy, że ktoś by upadł nie tak jak trzeba i kontuzja gwarantowana.
Tak się zastanawiam czy nie było lepiej na same karne zmienić bramkarza, zmiana do wykorzystania była. Fabiański jest w doskonałej formie co zaprezentował w meczu ze Szwajcarią za co szacun ale w karnych nawet nie był blisko wybronienia choć jednego. Wiadomo, że karne w 99% zależą od wykonującego ale kto wie jak zachowałby się np. Boruc. Mimo porażki Reprezentacja pokazała klasę i należy być z nich dumnym! Tyle emocji dawno nie było!
nikt tak nie robi. to bez sensu.
@UnknownName88 Boruc lepiej łapie karne, nie trzyma się schematu przy rzucie (ze Szwajcarią bronił klasycznie raz-dwa-raz-raz-dwa, a wczoraj liczył że w końcu strzelą w jego stronę) tylko wyczekuje i mimo wszystko wygląda groźniej niż Bambi, aczkolwiek by wyszło że Artur pojechał tylko po to żeby bronić karne i panu dziękujemy.
@Gambini powiedz to kilku trenerom/selekcjonerom, na czele z tym Holenderskim, który dzięki takim zagraniom wygrał 2 konkursy rzutów karnych z rzędu. @UnknownName88 też miałem nadzieję, że to zrobi. Fabiański bronił fenomenalnie, ale ze Szwajcarią było widać, że rzuty karne nie są jego mocną stroną. Niektórzy bramkarze są w tym po prostu lepsi, potrafią sprowokować przeciwnika (Fabiański był bardzo czytelny, ruch na lewą nogę za każdym razem oznaczał rzucenie się w tę stronę), ocenić po ustawieniu ciała czy wzroku, albo po prostu wyczuć instynktownie, w którą stronę padnie strzał. Ale z drugiej strony Nawałka zapewne wie też lepiej od nas, jak to by wpłynęło na psychikę Łukasza. Może by to zrozumiał, a może mimowolnie poczuł, że selekcjoner mu nie ufa i odbiłoby się to w następnym meczu? Rzuty karne to loteria. Równie dobrze Fabiański mógł wybronić wszystkie, albo Portugalczycy przestrzelić. I taka przegrana boli najbardziej, bo wbrew niemieckim szmatławcom podobała mi się gra naszej reprezentacji. W obronie mądrze, czasem długo, ale nie przypominało to ani trochę słynnego autobusu Chelsea czy bezradności MU za van Gaala. W ataku piękne akcje, brakowało tylko zakończenia. No ale przynajmniej wreszcie oczekiwania kibiców na Mundialu będą adekwatne do możliwości.
chyba ogladales inna serie karnych niz ja przy ostatnim karnym dotknal pilki. szacun panowie. wielka duma ale i niedosyt
To, co mnie zaskoczyło w tym meczu to moment w którym bodajże Lewandowski (nie jestem pewny) biegł z piłką z kontrą i jakiś piłkarz (pamiętam, że murzyn, tylko tyle) żeby go powstrzymać zachował się tak bardzo żałośnie. Czyli złapał go za koszulkę i próbował przytrzymać, po czym odepchnął, coś w tym stylu. I to jest właśnie smutne, co ludzie potrafią odje*ać dla tytułu. Wystarczy, że ktoś by upadł nie tak jak trzeba i kontuzja gwarantowana.
Chyba to był Krychowiak. A zachowanie godne dzieci z podstawówki, biegnących po obiadek, żeby zdążyć przed kolegą...