No dobra, ale jednak umówmy się, że zabawki do przeglądania fotek i grania w gierki to nie jest cała gospodarka a faceci zarządzający poważnymi przedsięwzięciami (energia, chemia, finanse, maszyny, wydobycie, zbrojeniówka...) noszą jednak garnitury.
Facebook nie jest i nigdy nie był niczym szczególnym, społecznościówka jakich jest i było bardzo wiele, a której twórca nie jest żadnym autorytetem. Mark nie jest typem pracodawcy, on objął tę rolę przypadkiem, bo akurat jego portalowi udało się wybić. Prawdziwi zarządcy to jednak ludzie zupełnie inni, mający bardzo wyśrubowany dress-code. Inna sprawa, że korporacje informatyczne coraz częściej stawiają na taki sztuczny luz, coby pracownikom nie kojarzyły się tak źle, i właśnie w takich miejsach ubiór codzienny (zwykły) tyczy się każdego szczebla hierarchi.
@hallal Myli Ci się wycena giełdowa z realną wartością co potrafi być groźnym dla portfela błędem, zwłaszcza w obecnym chorym systemie finansowym. W 2000 Yahoo "było warte" na giełdzie tyle co Shell czy Airbus. Natomiast rok później pojawiła się już ok. 20-krotna różnica na niekorzyść Yahoo. Co się wtedy takiego stało? Serwery się spaliły z przegrzania? Algorytmy wyszukujące przestały działać?
W ramach ciekawostki możesz też zerknąć na "wartość" tulipanów na giełdzie w Amsterdamie w 1636 roku. 1 cebulka=kilkukrotność rocznej pensji.
A, i jeszcze jedno. Znam ludzi pracujących w Facebooku jak i w Aplle'u. To najwyższej klasy fachowcy, niezależnie od ubioru, w którym pracują.
@Zuuluuguula A ta cała UE to gdzie ma instytucję trzymającą w garści finanse? Czy aby nie we Frankfurcie?;) To i pewnie ludzie ci sami kręcą i DB i ECB;)
Facebook czy nasza-klasa ot nie jest żadne odkrycie ani wyzwanie od strony programistycznej, cała sztuka polegała na tym, aby namówić tylu ludzi żeby w miarę jednym czasie się tam zarejestrowali. Obecnie facebook jest wyzwaniem programistycznym, bo przy takim ruchu trzeba niesamowicie zoptymalizować kod, aby serwery dały radę obsłużyć wszystkie zapytania. Gates też chodzi w swetrze i dla mnie on jest większym autorytetem od Jobsa czy Zuckerberga. Dzięki IBM, a potem Gatesowi pecety trafiły pod strzechy, a początkowo sądzono, że będzie ich zaledwie kilka na cały świat.
@~hallal , nie jest...Jeśli Snapchat jutro upadnie to nikt nie zauważy. Jeśli zaś potwierdzą się informację i DeutcheBank upadnie to będzie światowy kryzys gospodarczy na skalę tego z 2008 r. Już dochodzą słuchy, że biznes europejski ( praktycy od firm ) są przygotowani na kryzys jeszcze w 2016 r.
ha co powiesz na to że są - nawet w Polsce- firmy gdzie (do pracy biurowej ) kierownik ZAKAZUJE przychodzenia w garniturach czy przysłowiowej małej czarnej? ;P
Odróżnijmy T-Shirt od golfu, który wbrew wyobrażeniom co poniektórych jest strojem formalnym i eleganckim. Nie tak jak garnitur, ale na równi z koszulą, nie koszulką.
Jeden to naćpany hipis robiący gówniane zabawki dla bogatych snobów a drugi to złodziej i kłamca robiący głupie aplikacje dla głupich ludzi kręcący największą tubę propagandową w historii.
No dobra, ale jednak umówmy się, że zabawki do przeglądania fotek i grania w gierki to nie jest cała gospodarka a faceci zarządzający poważnymi przedsięwzięciami (energia, chemia, finanse, maszyny, wydobycie, zbrojeniówka...) noszą jednak garnitury.
Chciałbym zaznaczyć, że Snapchat wart jest tyle co DeucheBank.
Facebook nie jest i nigdy nie był niczym szczególnym, społecznościówka jakich jest i było bardzo wiele, a której twórca nie jest żadnym autorytetem. Mark nie jest typem pracodawcy, on objął tę rolę przypadkiem, bo akurat jego portalowi udało się wybić. Prawdziwi zarządcy to jednak ludzie zupełnie inni, mający bardzo wyśrubowany dress-code. Inna sprawa, że korporacje informatyczne coraz częściej stawiają na taki sztuczny luz, coby pracownikom nie kojarzyły się tak źle, i właśnie w takich miejsach ubiór codzienny (zwykły) tyczy się każdego szczebla hierarchi.
Chciałbym zaznaczyć, że o ile UE nie zechce spłacić długów DB to jest on bezwartościowy.
sorry ale nie ogólnie patrząc masz racje ale są jednak wyjątki
@hallal Myli Ci się wycena giełdowa z realną wartością co potrafi być groźnym dla portfela błędem, zwłaszcza w obecnym chorym systemie finansowym. W 2000 Yahoo "było warte" na giełdzie tyle co Shell czy Airbus. Natomiast rok później pojawiła się już ok. 20-krotna różnica na niekorzyść Yahoo. Co się wtedy takiego stało? Serwery się spaliły z przegrzania? Algorytmy wyszukujące przestały działać?
W ramach ciekawostki możesz też zerknąć na "wartość" tulipanów na giełdzie w Amsterdamie w 1636 roku. 1 cebulka=kilkukrotność rocznej pensji.
A, i jeszcze jedno. Znam ludzi pracujących w Facebooku jak i w Aplle'u. To najwyższej klasy fachowcy, niezależnie od ubioru, w którym pracują.
@Zuuluuguula A ta cała UE to gdzie ma instytucję trzymającą w garści finanse? Czy aby nie we Frankfurcie?;) To i pewnie ludzie ci sami kręcą i DB i ECB;)
Facebook czy nasza-klasa ot nie jest żadne odkrycie ani wyzwanie od strony programistycznej, cała sztuka polegała na tym, aby namówić tylu ludzi żeby w miarę jednym czasie się tam zarejestrowali. Obecnie facebook jest wyzwaniem programistycznym, bo przy takim ruchu trzeba niesamowicie zoptymalizować kod, aby serwery dały radę obsłużyć wszystkie zapytania. Gates też chodzi w swetrze i dla mnie on jest większym autorytetem od Jobsa czy Zuckerberga. Dzięki IBM, a potem Gatesowi pecety trafiły pod strzechy, a początkowo sądzono, że będzie ich zaledwie kilka na cały świat.
Jeżeli snapchat jest wart tyle, co jakiś bank, to tylko źle to świadczy o ludzkości.
@~hallal , nie jest...Jeśli Snapchat jutro upadnie to nikt nie zauważy. Jeśli zaś potwierdzą się informację i DeutcheBank upadnie to będzie światowy kryzys gospodarczy na skalę tego z 2008 r. Już dochodzą słuchy, że biznes europejski ( praktycy od firm ) są przygotowani na kryzys jeszcze w 2016 r.
ha co powiesz na to że są - nawet w Polsce- firmy gdzie (do pracy biurowej ) kierownik ZAKAZUJE przychodzenia w garniturach czy przysłowiowej małej czarnej? ;P
@Dawnbringer A co jeśli napisze, że kobiety nie szaleja za facetami w garniturach?
moja nie lubi więc możliwe, poprostu w takiej pracuje więc wskazuje że taka możliwość też istnieje
@Dawnbringer przyslowiowej? to fajne znasz przyslowia, co to za przyslowie z mala czarna ?
@623623626"Mała czarna w pracy to podwyżka płacy"
Ci faceci w t-shirtach później płaszczą się przed facetami w garniturach, którzy siedzą w zarządzie.
Odróżnijmy T-Shirt od golfu, który wbrew wyobrażeniom co poniektórych jest strojem formalnym i eleganckim. Nie tak jak garnitur, ale na równi z koszulą, nie koszulką.
Jeden to naćpany hipis robiący gówniane zabawki dla bogatych snobów a drugi to złodziej i kłamca robiący głupie aplikacje dla głupich ludzi kręcący największą tubę propagandową w historii.