Ale z tą windą to prawda, w USA praktycznie wszystkie starsze windy mają klapę u góry, jest ona bardziej z boku, nie na samym środku bo na samym środku przechodzi belka hamulca awaryjnego. A z tym oświetleniem w ciemności... Słyszałeś coś takiego jak kamery na podczerwień (IR)? Może być totalnie ciemno, a będzie dużo widać, ponadto często kamery mają wyższą czułość niż ludzkie oko, weź sobie taką lustrzankę czy kamerę, ustaw ISO na 6400 i już masz na podglądzie jaśniejszy obraz w każdej sytuacji niż ludzkie oko.
@dawidsznurek owszem, racja. Tyle, że autorowi chodziło tu o coś innego. Nie o to, w jaki sposób filmuje się ciemne sceny, ale o umowność, która tym scenom towarzyszy. Aktor mówi, że jest zupełnie ciemno, potyka się o przedmioty, szuka po omacku włącznika światła, a widz (dzięki wymienionym przez Ciebie technikom) doskonale widzi wnętrze pomieszczenia, często wraz z przeszkodami i kryjącym się gdzieś przeciwnikiem/ofiarą. Wariacją tego zabiegu są ujęcia lasu w nocy - mrok zawsze jest rozjaśniony padającym z którejś strony światłem silnego reflektora. Inna opcja to tzw. efekt świecących jajec - twarze bohaterów jadących nocą samochodem są oświetlone od dołu, tak jakby źródło światła znajdowało się gdzieś w okolicy ich krocza/ud/kolan.
@Arkadiusz19872 Cóż, taka już sztuka filmowa, jeśli pokażesz ciemność, nic nie będzie się działo, dlatego jest to gra świateł, odpowiednie światło sprawia, że mamy ciemność, ale widz może oglądać dalej film, dlatego w Hollywood i nie tylko panuje zasada pełni księżyca, jeśli jest ciemność, zakładamy, że na zewnątrz jest pełnia, są do tego jakieś okna i nie tylko, a dzięki temu co nie co widać, delikatnie tylko się wzmocni światło księżyca (a raczej sztuczne zimne światło) i mamy doskonały efekt ciemności bez ciemności :)
W amerykańskich filmach numery zaczynają się od 555 dlatego, że nie istnieje odpowiednik w rzeczywistości. Kiedy podawano 'wymyślone' numery rzesze ludzi wydzwaniały do, bogu ducha winnych, realnych postaci domagając się rozmowy z bohaterem.
w czasie pościgu przez centrum handlowe lub jakieś targowisko zawsze jest niszczone stanowisko z pluszakami, a jak jest scena upadku w jakiejś willi, czy to po uderzeniu czy wyrzuceniu przez barierkę, to ofiara zawsze spada na stolik ze szklanym blatem :)
Jak się podjeżdża pod ratusz, to zawsze jest wolne miejsce do zaparkowania. Jak jest pościg samochodowy, to zawsze trzeba pojechać taką pagórkowatą ulicą w San Francisco. A jak nie, to trzeba zawsze wjechać w hydrant. Zawodowi agenci/mafiozi/ochroniarze/policjanci/itd. nigdy nie potrafią trafić przerażonej kobiety, która ma pierwszy raz w życiu pistolet w ręku, a ona zabija pięciu naraz i nawet nie myśli "ojej, zabiłam człowieka". Główny bohater pilotował kiedyś awionetkę i dzięki temu może wylądować Boeingiem 767 lub Herculesem lub dowolnym innym samolotem, nawet w ogródku. Kiedy spadasz z dachu wieżowca, nie przejmuj się: wylądujesz na markizie przy wejściu do hotelu, wpadniesz do basenu lub zdążysz się złapać wózka osób myjących okna. W razie czego, może czekać tam na ciebie helikopter, którego się złapiesz, a którego nikt z was nie słyszy. Bohaterka nie musi robić rano makijażu, zrobiła go dzień wcześniej - jak się obudziła, był w idealnym stanie. Nie musisz przeglądać papierów w sejfie lub w biurku - weź którykolwiek dokument, w sejfie są tylko te dokumenty, które cię interesują. Robisz napad na bank? Spokojnie, wrzuć sztabki złota do sportowej torby. Sprawi ona, że złoto, które waży w sumie dwie tony, będzie dla ciebie lekkie niczym piłka do koszykówki. Program policyjny do przeszukiwania kartotek ma tysiące efektów specjalnych i animacji, przecież nie mógłby pokazać od razu zdjęcia i danych podejrzanego, musi to robić literka po literce. Możesz rozpoznać osobę na dowolnie rozmazanym zdjęciu z monitoringu, trzeba to tylko dać specjaliście, to oczywiście zajmie mu trochę czasu, ale otrzymasz w jakości HD. Jeśli chcesz dać zajęcie swojemu dziecku, każ mu przystrzyc trawnik - chyba robi to codziennie, bo za kosiarką nigdy nie ma śladu krótszej trawy. W tunelach wentylacyjnych jest zawsze odpowiednio widno, nie ma pyłka kurzu, a jeśli ktoś do ciebie strzela z karabinu, nie trafi - choć zawsze myśli, że trafił, mimo iż przez dziury po pociskach nie wylewa się twoja krew. Jeśli w czasie walki porazi cię prąd, otrząśnij się i walcz dalej. Można zidentyfikować telefon, z którego ktoś dzwoni, tylko trzeba "utrzymać go na linii odpowiednio długo". Niestety - ta osoba wie, jak długo, ponieważ jest byłym policjantem, albo potrafi tak zrobić, żebyś myślał, że dzwoni z Tokio i Johannesburga jednocześnie. Granaty gazowe nigdy nie powodują wymiotów, łzawienia itp. - ot, obezwładniają przestępców, a zakładnicy sobie pokaszlą dwa-trzy razy. Itd., itp.
Przypominają mi się owe "świeże śmieci" w "Ściąganym"................:)
Ale z tą windą to prawda, w USA praktycznie wszystkie starsze windy mają klapę u góry, jest ona bardziej z boku, nie na samym środku bo na samym środku przechodzi belka hamulca awaryjnego. A z tym oświetleniem w ciemności... Słyszałeś coś takiego jak kamery na podczerwień (IR)? Może być totalnie ciemno, a będzie dużo widać, ponadto często kamery mają wyższą czułość niż ludzkie oko, weź sobie taką lustrzankę czy kamerę, ustaw ISO na 6400 i już masz na podglądzie jaśniejszy obraz w każdej sytuacji niż ludzkie oko.
@dawidsznurek owszem, racja. Tyle, że autorowi chodziło tu o coś innego. Nie o to, w jaki sposób filmuje się ciemne sceny, ale o umowność, która tym scenom towarzyszy. Aktor mówi, że jest zupełnie ciemno, potyka się o przedmioty, szuka po omacku włącznika światła, a widz (dzięki wymienionym przez Ciebie technikom) doskonale widzi wnętrze pomieszczenia, często wraz z przeszkodami i kryjącym się gdzieś przeciwnikiem/ofiarą. Wariacją tego zabiegu są ujęcia lasu w nocy - mrok zawsze jest rozjaśniony padającym z którejś strony światłem silnego reflektora. Inna opcja to tzw. efekt świecących jajec - twarze bohaterów jadących nocą samochodem są oświetlone od dołu, tak jakby źródło światła znajdowało się gdzieś w okolicy ich krocza/ud/kolan.
@Arkadiusz19872 Cóż, taka już sztuka filmowa, jeśli pokażesz ciemność, nic nie będzie się działo, dlatego jest to gra świateł, odpowiednie światło sprawia, że mamy ciemność, ale widz może oglądać dalej film, dlatego w Hollywood i nie tylko panuje zasada pełni księżyca, jeśli jest ciemność, zakładamy, że na zewnątrz jest pełnia, są do tego jakieś okna i nie tylko, a dzięki temu co nie co widać, delikatnie tylko się wzmocni światło księżyca (a raczej sztuczne zimne światło) i mamy doskonały efekt ciemności bez ciemności :)
Ja np. widzę po ciemku bez problemu. Prawie tak jak w filmach. Całe dzieciństwo byłam przekonana, że wszyscy tak mają.
O Amerykańskich horror ach to nie wspomniał
zapomniał dodać że w filmach wszyscy mają rano świeży oddech a malutkie dzieci cały czas śpią lub "właśnie zasnely"
Co do śmieci: i nikt akurat tego dnia nie wyrzucał szkła, noży, sztućców, figurek, starych naczyń...
W amerykańskich filmach numery zaczynają się od 555 dlatego, że nie istnieje odpowiednik w rzeczywistości. Kiedy podawano 'wymyślone' numery rzesze ludzi wydzwaniały do, bogu ducha winnych, realnych postaci domagając się rozmowy z bohaterem.
@chlorek_potasu No tak, ochrona przed głupkami...:)
@chlorek_potasu Tak samo wszystkie firmy mają nazwę ACME
Co do drugiego: akurat nie zawsze amerykańskie miasto. W jednym z najlepszych filmów, Dystrykt 9, kosmici przylecieli do RPA...
@Ciekaawy Ale tylko dlatego, że mieli dobre zamiary ;-)
Akurat z siatki z zakupami zawsze musi wystawać por :)
w czasie pościgu przez centrum handlowe lub jakieś targowisko zawsze jest niszczone stanowisko z pluszakami, a jak jest scena upadku w jakiejś willi, czy to po uderzeniu czy wyrzuceniu przez barierkę, to ofiara zawsze spada na stolik ze szklanym blatem :)
A jeśli widać wielką szybę, to na pewno ktoś przez nią wyleci.
Jak się podjeżdża pod ratusz, to zawsze jest wolne miejsce do zaparkowania. Jak jest pościg samochodowy, to zawsze trzeba pojechać taką pagórkowatą ulicą w San Francisco. A jak nie, to trzeba zawsze wjechać w hydrant. Zawodowi agenci/mafiozi/ochroniarze/policjanci/itd. nigdy nie potrafią trafić przerażonej kobiety, która ma pierwszy raz w życiu pistolet w ręku, a ona zabija pięciu naraz i nawet nie myśli "ojej, zabiłam człowieka". Główny bohater pilotował kiedyś awionetkę i dzięki temu może wylądować Boeingiem 767 lub Herculesem lub dowolnym innym samolotem, nawet w ogródku. Kiedy spadasz z dachu wieżowca, nie przejmuj się: wylądujesz na markizie przy wejściu do hotelu, wpadniesz do basenu lub zdążysz się złapać wózka osób myjących okna. W razie czego, może czekać tam na ciebie helikopter, którego się złapiesz, a którego nikt z was nie słyszy. Bohaterka nie musi robić rano makijażu, zrobiła go dzień wcześniej - jak się obudziła, był w idealnym stanie. Nie musisz przeglądać papierów w sejfie lub w biurku - weź którykolwiek dokument, w sejfie są tylko te dokumenty, które cię interesują. Robisz napad na bank? Spokojnie, wrzuć sztabki złota do sportowej torby. Sprawi ona, że złoto, które waży w sumie dwie tony, będzie dla ciebie lekkie niczym piłka do koszykówki. Program policyjny do przeszukiwania kartotek ma tysiące efektów specjalnych i animacji, przecież nie mógłby pokazać od razu zdjęcia i danych podejrzanego, musi to robić literka po literce. Możesz rozpoznać osobę na dowolnie rozmazanym zdjęciu z monitoringu, trzeba to tylko dać specjaliście, to oczywiście zajmie mu trochę czasu, ale otrzymasz w jakości HD. Jeśli chcesz dać zajęcie swojemu dziecku, każ mu przystrzyc trawnik - chyba robi to codziennie, bo za kosiarką nigdy nie ma śladu krótszej trawy. W tunelach wentylacyjnych jest zawsze odpowiednio widno, nie ma pyłka kurzu, a jeśli ktoś do ciebie strzela z karabinu, nie trafi - choć zawsze myśli, że trafił, mimo iż przez dziury po pociskach nie wylewa się twoja krew. Jeśli w czasie walki porazi cię prąd, otrząśnij się i walcz dalej. Można zidentyfikować telefon, z którego ktoś dzwoni, tylko trzeba "utrzymać go na linii odpowiednio długo". Niestety - ta osoba wie, jak długo, ponieważ jest byłym policjantem, albo potrafi tak zrobić, żebyś myślał, że dzwoni z Tokio i Johannesburga jednocześnie. Granaty gazowe nigdy nie powodują wymiotów, łzawienia itp. - ot, obezwładniają przestępców, a zakładnicy sobie pokaszlą dwa-trzy razy. Itd., itp.
I jeżeli jesteś z kobietą w łóżku, to kołdra ma kształt litery L, tak że zasłania kobiecie piersi, ale twój tors jest zawsze na wierzchu