Zagrajmy w twoją grę. Gdyby w Polsce był wolny dostęp do broni to po zatrzymaniu się facet z przyczepy mógłby wyskoczyć z winchesterem, jednemu profilaktycznie przestrzelić kolano i dwóch opryszków, jeden z obsranymi gaciami z bólu, drugi z obszczanymi ze strachu spokojnie leżąc na glebie czekaliby sobie na policje. Ale chwila... Nie doszłoby do takiej sytuacji ponieważ świadomość tych debili że ktoś mógłby zgodnie z prawem ich zastrzelić uruchomiłaby pierwotne instynkty przetrwania i z dość dużym prawdopodobieństwem nie podjęliby się takiej akcji.
Pamiętaj. To napadający ma zawsze wybór a nie napadany. Jeśli zostajesz napadnięty to świadomość że ktoś może Cie zastrzelić nic Ci nie daje bo to już się stało. Napadany zanim podejmie akcje będzie musiał mieć na uwadze że ofiara może posiadać broń i zrobić mu kuku co może znacząco wpłynąć na jego decyzje o nie robieniu tego. Przytoczę Ci akcję z mojej okolicy. Jak kilku debili chciało faceta okraść to naskoczyli na niego z siekierami. Efekt był taki że w ciężkim stanie z ranami ciętymi pojechał do szpitala. Jaka jest różnica czy ktoś cie zaciuka siekierą czy zastrzeli? Nikt normalny nie będzie chodził z siekierą do obrony po mieście a z klamką owszem. W Ameryce po telewizjach promuje się żeby nawet matki z dzieckiem posiadały w torebkach małe, proste w obsłudze pistolety bo czarna hołota w swojej zwierzęcej furii gołymi rękami potrafi zatłuc białasa.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
20 sierpnia 2016 o 23:11
Gdyby w Polsce broń był wolny dostęp do broni, to ci złodzieje mogliby ich zastrzelić.
@~legalizacjiiia strzelając na ślepo przez ściany,bo ta przyczepa nie miała nawet okien,fakt na pewno by ich zastrzelili.
To ironia czy jesteś tak głupi?
Zagrajmy w twoją grę. Gdyby w Polsce był wolny dostęp do broni to po zatrzymaniu się facet z przyczepy mógłby wyskoczyć z winchesterem, jednemu profilaktycznie przestrzelić kolano i dwóch opryszków, jeden z obsranymi gaciami z bólu, drugi z obszczanymi ze strachu spokojnie leżąc na glebie czekaliby sobie na policje. Ale chwila... Nie doszłoby do takiej sytuacji ponieważ świadomość tych debili że ktoś mógłby zgodnie z prawem ich zastrzelić uruchomiłaby pierwotne instynkty przetrwania i z dość dużym prawdopodobieństwem nie podjęliby się takiej akcji.
Pamiętaj. To napadający ma zawsze wybór a nie napadany. Jeśli zostajesz napadnięty to świadomość że ktoś może Cie zastrzelić nic Ci nie daje bo to już się stało. Napadany zanim podejmie akcje będzie musiał mieć na uwadze że ofiara może posiadać broń i zrobić mu kuku co może znacząco wpłynąć na jego decyzje o nie robieniu tego. Przytoczę Ci akcję z mojej okolicy. Jak kilku debili chciało faceta okraść to naskoczyli na niego z siekierami. Efekt był taki że w ciężkim stanie z ranami ciętymi pojechał do szpitala. Jaka jest różnica czy ktoś cie zaciuka siekierą czy zastrzeli? Nikt normalny nie będzie chodził z siekierą do obrony po mieście a z klamką owszem. W Ameryce po telewizjach promuje się żeby nawet matki z dzieckiem posiadały w torebkach małe, proste w obsłudze pistolety bo czarna hołota w swojej zwierzęcej furii gołymi rękami potrafi zatłuc białasa.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 sierpnia 2016 o 23:11