Najśmieszniejsze jest to, że trzeba występować do jednego urzędu państwowego o jednorazowe zaświadczenia, które należy przedstawić w drugim urzędzie. Jakby urzędy nie mogły się porozumieć ze sobą. Oczywiście oczekiwanie na papierek trwa kilka dni.
@meatgun Prawda? :) A jak coś jest nie tak np. z rozliczeniem podatkowym, to od razu mają jak sprawdzić człowieka na trzy pokolenia w tył i jakoś nagle mogą sobie sami dać radę ze wszystkim. :P Komunikacja między urzędami działa całkiem sprawnie, ale tylko wtedy, kiedy urzędom jest to na rękę i można komuś dopierdzielić karę równowartości rocznych zarobków za brak przecinka przed zerem :p
Afera z wyciekiem peseli. A jedna z ogólnopolskich rozgłośni radiowych daje kasę za wysyłanie swojego pesela i pewnie tysiące ludzi z własnej i niewymuszonej woli te pesele wysyła. Ale na "wyciek" się oburzają.
I teraz jeszcze każą nam zabezpieczać się przed wzięciem przez kogoś kredytu na nasz PESEL - zaraz, zaraz, kto nie dopilnował, ja czy oni? To mój problem, czy ich?
tak, praca dla urzędników którzy do niczego innego za bardzo się nie nadają, ale w wyborach głosują.
Dokładnie jakby okazało się , że człowiek szybko i sprawnie wszystko załatwia po wpisaniu jego danych w komputer. Zwolniony by masę wyborców władzy.
Najśmieszniejsze jest to, że trzeba występować do jednego urzędu państwowego o jednorazowe zaświadczenia, które należy przedstawić w drugim urzędzie. Jakby urzędy nie mogły się porozumieć ze sobą. Oczywiście oczekiwanie na papierek trwa kilka dni.
@meatgun Mojej siostrze kiedyś kobieta w PUP-ie podważała zaświadczenie z KRUS-u. Urzędniczka miała swoją wersję polskiego prawa.
@meatgun Prawda? :) A jak coś jest nie tak np. z rozliczeniem podatkowym, to od razu mają jak sprawdzić człowieka na trzy pokolenia w tył i jakoś nagle mogą sobie sami dać radę ze wszystkim. :P Komunikacja między urzędami działa całkiem sprawnie, ale tylko wtedy, kiedy urzędom jest to na rękę i można komuś dopierdzielić karę równowartości rocznych zarobków za brak przecinka przed zerem :p
Afera z wyciekiem peseli. A jedna z ogólnopolskich rozgłośni radiowych daje kasę za wysyłanie swojego pesela i pewnie tysiące ludzi z własnej i niewymuszonej woli te pesele wysyła. Ale na "wyciek" się oburzają.
I teraz jeszcze każą nam zabezpieczać się przed wzięciem przez kogoś kredytu na nasz PESEL - zaraz, zaraz, kto nie dopilnował, ja czy oni? To mój problem, czy ich?