Przecież dla każdego średnio rozgarniętego człowieka musi być oczywiste, że zawodowe uprawianie sportu połączone z chęcią znalezienia się w ścisłej czołówce w większości przypadków naturalnie wiąże się z dopingiem. Pytanie więc brzmi czy dalej udawać, że tak nie jest czy podjąć próbę odmiennego uregulowania tej kwestii. Z tym, że to raczej nie jest łatwa decyzja.
Kilka uwag. Nie środki dopingujące, ale zazwyczaj jakieś medykamenty. Na liście jest też nasza zawodniczka, która brała leki, ale dostała pozwolenie. Ruskim tak strasznie się nie podoba, że brali nie informując o tym i wpadli głupio. Jak ktoś chce uprawiać sport i brać to wtedy wpada. Dlatego trzeba informować. Ile jest takich sportowców, którzy biorą leki np. na astmę. Można mieć pretensje, że biorą, ale robią to oficjalnie i za zezwoleniem odpowiednich organizacji, jak FIS, MKOL. Po kontrolą tychże i nie biorą nic ponad to. Jest pewna różnica pomiędzy tym co robili ruscy, a tym jak biorą ci, którzy jakoby też "brali". Można się bulwersować, ale organizacje sportowe pozwalają o to, ale ruscy tez mogli pytać o pozwolenie. Nie pytali, nie dostali pozwolenia, więc teraz morda w kubeł agenci Putina.
@RomekC
Kiedyś czytałem wywiad z Agnieszką Radwańską. Ona wspominała, że sportowcy sa ciągle pod kontrolą i nawet jak mają zwykły katar, gdzie normalnemu człowiekowi podaj się jakiś specyfik z apteki, to sportowcy nie mogą go brać bo może tam być coś co jest zakazane i wtedy dyskwalifikacja. Stąd te asekuracyjne działania. Brać można ,ale tylko za zgodą kontroli dopingowej. Oni mieli pozwolenie na te specyfiki i tylko na te. Jeśli ich kontrola wykazały cos innego.. dyskwalifikacja.
@dncx A co miała powiedzieć? Że niektóre środki medyczne wspomagają doping? I że na poziomie zawodowym nie można się bez tego obejść? I kwestią jest to w jaki sposób robić to legalnie?
@RomekC
Każdy zawodnik może brać co che. Musi się tylko liczyć z konsekwencjami. Jeśli amatorsko uprawia sport to moe brać dowolne specyfiki. W przypadku zawodowców sprawa nie jest taka oczywista. Akurat w tenisie wytrzymałość to nie wszystko by wygrywać. Vide tegoroczny finał US Open. Tak jak w piłce nożnej i w każdej dyscyplinie technicznej. Dlatego głownie biorą je ci, którzy uprawiają sporty proste czysto siłowe, bieganie, podnoszenie ciężarów, jazda na rowerze, itd. Ale to nie oznacza, że biorąc nie ryzykujesz kariery. Akurat Radwańskiej wierzę, bo ona jako skromna dziewczynka przy amerykankach wygląda jak dziecko z podstawówki. Ale i siostry Williams nie wszystko wygrywają. Mają pewne predyspozycje. Nikt np. Bolta nie ściga, że ma bardzo długie nogi i tylko dzięki nim i robionym długim krokom wyprzedza swoich przeciwników. Gdyby znalazł się ktoś podobne postury Bolt już by tak lekko nie miał jak teraz. Wygrywa co chce i kiedy chce. I nie musi brać niczego. Ale reszta by go dogonić musiałaby brać ,a ne robi tego bo od razu by ich złapano.
A mnie to wygląda na ciąg dalszy polskiego bólu dupska w kwestii sportu i naszych w nim porażek - gdyby nasi zawodnicy wygrywali i/lub sami ćpali doping jak Tony Montana kokę, nikt by tutaj problemu nie widział i zaraz znalazłyby się miliardy sposobów, żeby to wytłumaczyć i wybielić.
Różnica jest taka, że na świecie sportowcy starają się oszukać organizacje antydopingowe, ktore pilnują zasad antydopingowych, a w Rosji organizacje chronią oszustów. To jakby policja sama kradła zamiast łapać złodziei. Z resztą w Rosji to też standard. A teraz Rosjanie starają się zrobić wrażenie, ze "każda policja kradnie". Po prostu sukinsyny.
@Geoffrey Równie dobrze mogłeś napisać "Różnica jest taka, że na świecie sportowcy starają się oszukać organizacje antydopingowe, ktore pilnują zasad antydopingowych, a w USA organizacje chronią oszustów..."
@RomekC nie mogłem tak napisać, bo to byłaby nieprawda. Rosyjscy hakerzy, który działają na zlecenie Kremla chcą, żebyś tak myślał. Że to "wszystko jedno", że w USA są jednostkowe afery, a w Rosji 100% podrabianych wyników.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
15 września 2016 o 10:55
A co do sióstr Williams, to było po prostu chamskie, drogi Krzysztofie. Na obrażanie pięknych kobiet nie ma zgody, nawet jak Ci się ten typ urody nie podoba. Dziwię Ci się, że nie odróżniasz kobiety od mężczyzny.
@Kjeszen Ale przecież Ameryka to najbardziej demokratyczny kraj na świecie. Tam prawo jest najbardziej przestrzegane. Tam nie ma oszustów, przekrętów. Wszyscy są uczciwi. Oczywiście w przeciwieństwie do Rosji.
Przecież dla każdego średnio rozgarniętego człowieka musi być oczywiste, że zawodowe uprawianie sportu połączone z chęcią znalezienia się w ścisłej czołówce w większości przypadków naturalnie wiąże się z dopingiem. Pytanie więc brzmi czy dalej udawać, że tak nie jest czy podjąć próbę odmiennego uregulowania tej kwestii. Z tym, że to raczej nie jest łatwa decyzja.
Kilka uwag. Nie środki dopingujące, ale zazwyczaj jakieś medykamenty. Na liście jest też nasza zawodniczka, która brała leki, ale dostała pozwolenie. Ruskim tak strasznie się nie podoba, że brali nie informując o tym i wpadli głupio. Jak ktoś chce uprawiać sport i brać to wtedy wpada. Dlatego trzeba informować. Ile jest takich sportowców, którzy biorą leki np. na astmę. Można mieć pretensje, że biorą, ale robią to oficjalnie i za zezwoleniem odpowiednich organizacji, jak FIS, MKOL. Po kontrolą tychże i nie biorą nic ponad to. Jest pewna różnica pomiędzy tym co robili ruscy, a tym jak biorą ci, którzy jakoby też "brali". Można się bulwersować, ale organizacje sportowe pozwalają o to, ale ruscy tez mogli pytać o pozwolenie. Nie pytali, nie dostali pozwolenia, więc teraz morda w kubeł agenci Putina.
Wychodzi na to,że co drugi sportowiec to zchorowany emeryt i potrzebuje leków.
@dncx "...Nie środki dopingujące, ale zazwyczaj jakieś medykamenty..." - Skoro to nie środki dopingujące to po co zgoda na "jakieś medykamenty"?
@RomekC
Kiedyś czytałem wywiad z Agnieszką Radwańską. Ona wspominała, że sportowcy sa ciągle pod kontrolą i nawet jak mają zwykły katar, gdzie normalnemu człowiekowi podaj się jakiś specyfik z apteki, to sportowcy nie mogą go brać bo może tam być coś co jest zakazane i wtedy dyskwalifikacja. Stąd te asekuracyjne działania. Brać można ,ale tylko za zgodą kontroli dopingowej. Oni mieli pozwolenie na te specyfiki i tylko na te. Jeśli ich kontrola wykazały cos innego.. dyskwalifikacja.
@dncx A co miała powiedzieć? Że niektóre środki medyczne wspomagają doping? I że na poziomie zawodowym nie można się bez tego obejść? I kwestią jest to w jaki sposób robić to legalnie?
@RomekC
Każdy zawodnik może brać co che. Musi się tylko liczyć z konsekwencjami. Jeśli amatorsko uprawia sport to moe brać dowolne specyfiki. W przypadku zawodowców sprawa nie jest taka oczywista. Akurat w tenisie wytrzymałość to nie wszystko by wygrywać. Vide tegoroczny finał US Open. Tak jak w piłce nożnej i w każdej dyscyplinie technicznej. Dlatego głownie biorą je ci, którzy uprawiają sporty proste czysto siłowe, bieganie, podnoszenie ciężarów, jazda na rowerze, itd. Ale to nie oznacza, że biorąc nie ryzykujesz kariery. Akurat Radwańskiej wierzę, bo ona jako skromna dziewczynka przy amerykankach wygląda jak dziecko z podstawówki. Ale i siostry Williams nie wszystko wygrywają. Mają pewne predyspozycje. Nikt np. Bolta nie ściga, że ma bardzo długie nogi i tylko dzięki nim i robionym długim krokom wyprzedza swoich przeciwników. Gdyby znalazł się ktoś podobne postury Bolt już by tak lekko nie miał jak teraz. Wygrywa co chce i kiedy chce. I nie musi brać niczego. Ale reszta by go dogonić musiałaby brać ,a ne robi tego bo od razu by ich złapano.
A mnie to wygląda na ciąg dalszy polskiego bólu dupska w kwestii sportu i naszych w nim porażek - gdyby nasi zawodnicy wygrywali i/lub sami ćpali doping jak Tony Montana kokę, nikt by tutaj problemu nie widział i zaraz znalazłyby się miliardy sposobów, żeby to wytłumaczyć i wybielić.
Różnica jest taka, że na świecie sportowcy starają się oszukać organizacje antydopingowe, ktore pilnują zasad antydopingowych, a w Rosji organizacje chronią oszustów. To jakby policja sama kradła zamiast łapać złodziei. Z resztą w Rosji to też standard. A teraz Rosjanie starają się zrobić wrażenie, ze "każda policja kradnie". Po prostu sukinsyny.
@Geoffrey Równie dobrze mogłeś napisać "Różnica jest taka, że na świecie sportowcy starają się oszukać organizacje antydopingowe, ktore pilnują zasad antydopingowych, a w USA organizacje chronią oszustów..."
@RomekC nie mogłem tak napisać, bo to byłaby nieprawda. Rosyjscy hakerzy, który działają na zlecenie Kremla chcą, żebyś tak myślał. Że to "wszystko jedno", że w USA są jednostkowe afery, a w Rosji 100% podrabianych wyników.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 września 2016 o 10:55
@Geoffrey Uważam, że i jedni i drudzy kokszą/wspomagają się.
A co do sióstr Williams, to było po prostu chamskie, drogi Krzysztofie. Na obrażanie pięknych kobiet nie ma zgody, nawet jak Ci się ten typ urody nie podoba. Dziwię Ci się, że nie odróżniasz kobiety od mężczyzny.
Każdy Amerykanin ma zgodę na doping. Inaczej nie utrzymali by takiej dominacji na Igrzyskach. Brytole też uprzywilejowani, widać było po Rio.
@Kjeszen Ale przecież Ameryka to najbardziej demokratyczny kraj na świecie. Tam prawo jest najbardziej przestrzegane. Tam nie ma oszustów, przekrętów. Wszyscy są uczciwi. Oczywiście w przeciwieństwie do Rosji.
@RomekC oszuści sa w każdym kraju, tylko w Ameryce oszuści są karani, a w Rosji oszuści są przy władzy.
@Geoffrey Co kraj to inne mechanizmy oszustw. Wczoraj czytałem tą informację - http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/cukier-choroby-serca-przemysl-cukrowniczy,25,0,2153497.html Czy przemysł cukrowniczy zostanie ukarany po wykryciu tej afery? Jakie i komu odszkodowania zapłaci? 50 lat ludzie byli okłamywani odnośnie przyczyn chorób serca.
@Geoffrey hahahahaha, dobra pośmialiśmy się, ale bądźmy już poważni