@olmajti nie uważam siebie za unikalną, zwykła baba tyle, że ze wsi co to nie ma problemu z ciężką pracą, naprawami, bądź ubraniem się i w sumie u swojej matki czy siostry nie spotkałam się z czymś takim, że stanie taka przed szafą i narzeka, że nie ma co ubrać. Otwierały szafę, znajdowały coś odpowiedniego i ubierały. Może to większa zaradność albo inna mentalność niż panie z miast, co to na każdą okazję mają co innego i broń Boże nie wolno ubierać tego samego.
@olmajti gdybym uważała się za wyjątkową nie przesiadywałabym na demotach, a jaka jest różnica między nie wiem w co się ubrać, a nie mam w co się ubrać? U kobiet i jedno i drugie oznacza to samo. Ale ok, nie będę się kłócić z internetowym ekspertem ;)
Zakonnice
jeśli nie istnieją to znaczy, że albo ja nie istnieje albo nie jestem kobietą
@Caro112 Jesteś po prosu wyjątkowa:) Jesteś wyjątkiem od reguły:) Ot powód :)
@bezn jeszcze nie trafiłam na obrazek, który był o kobietach i dotyczył w jakiś sposób mnie - zaczęłam się martwić :D
@olmatji no to witam :D
@olmajti nie uważam siebie za unikalną, zwykła baba tyle, że ze wsi co to nie ma problemu z ciężką pracą, naprawami, bądź ubraniem się i w sumie u swojej matki czy siostry nie spotkałam się z czymś takim, że stanie taka przed szafą i narzeka, że nie ma co ubrać. Otwierały szafę, znajdowały coś odpowiedniego i ubierały. Może to większa zaradność albo inna mentalność niż panie z miast, co to na każdą okazję mają co innego i broń Boże nie wolno ubierać tego samego.
@olmajti gdybym uważała się za wyjątkową nie przesiadywałabym na demotach, a jaka jest różnica między nie wiem w co się ubrać, a nie mam w co się ubrać? U kobiet i jedno i drugie oznacza to samo. Ale ok, nie będę się kłócić z internetowym ekspertem ;)
Panny młode w dniu ślubu.
Jestem legendą!
Dużo tych legend... choć nie, ja nie mam szafy. Mam komodę.