Matko jedyna... Gapienie się na cycki jest jedną z cech męskiego umysłu, które zostały wykształcone ewolucyjnie. Generalnie wielkość ma mniejsze znaczenie (jeden woli arbuzy, inny winogrona), ale ważne, żeby były jędrne i nie zwisały. Dlaczego? Gdy jeszcze chodziliśmy na czworakach, to pośladki stanowiły wabik seksualny. Gdy ludzie zaczęli chodzić wyprostowani pupa straciła swój walor, była mniej eksponowana. Więc rolę wabika przejęły piersi. Zauważcie, że tak naprawdę nie są nam na co dzień potrzebne. A w świecie zwierząt "piersi" powiększają się w okresie karmienia i potem zanikają.
Odnoszę wrażenie, że tylko ja tak mam, że najbardziej zwracam uwagę na uśmiech i ew. sylwetkę- a cała reszta facetów lata z wyciągniętym językiem za cyckami jak reksio za szynką. Piersi to jedna z ostatnich części ciała, na którą normalny człowiek zwraca uwagę przy poznaniu innego normalnego człowieka.
Ręka bywa szybsza od oka.
Cycki jak cycki, na to nie ma mocnych, wzrok sam czasem leci, ale dziewczyna ze zdjęcia bardzo ładna i głupotą było by gapienie się na dekolt
Matko jedyna... Gapienie się na cycki jest jedną z cech męskiego umysłu, które zostały wykształcone ewolucyjnie. Generalnie wielkość ma mniejsze znaczenie (jeden woli arbuzy, inny winogrona), ale ważne, żeby były jędrne i nie zwisały. Dlaczego? Gdy jeszcze chodziliśmy na czworakach, to pośladki stanowiły wabik seksualny. Gdy ludzie zaczęli chodzić wyprostowani pupa straciła swój walor, była mniej eksponowana. Więc rolę wabika przejęły piersi. Zauważcie, że tak naprawdę nie są nam na co dzień potrzebne. A w świecie zwierząt "piersi" powiększają się w okresie karmienia i potem zanikają.
Odnoszę wrażenie, że tylko ja tak mam, że najbardziej zwracam uwagę na uśmiech i ew. sylwetkę- a cała reszta facetów lata z wyciągniętym językiem za cyckami jak reksio za szynką. Piersi to jedna z ostatnich części ciała, na którą normalny człowiek zwraca uwagę przy poznaniu innego normalnego człowieka.