@olmajti cóż kobiety oszukują wyglądem, a mężczyźni słowami w kwestii atrakcyjności od zawsze tak było. Co do oszukiwania samej siebie to nie sądzę, bo wie jak w rzeczywistości wygląda. Może chce być postrzegana jako atrakcyjna kobieta (niech się gapią) w celu podwyższenia samooceny, a nie od razu swoim wyglądem chce przyciągnąć mężczyznę swojego życia. Niejednokrotnie kobiety podkreślały pewną kwestię: nie stroją się głównie w celu matrymonialnego wypromowania tylko dla własnych różnorodnych pobudek. Od poszukiwania partnera, poprzez chęć rywalizacji czy leczenia kompleksów, aż po ekspresję swojej osoby. Zawsze jak powstaje demotywator w stylu "my nie chcemy tak tylko tak" zastanawiam się czy to nie przypadkiem przerost ego twórcy był "motorem" tematu. Dlaczego każda z kobiet nie może sobie wybrać jak chce wyglądać, przecież nikt nie każde ci się z nią spotykać. Jeśli ktoś traktuje każdą kobietę jak potencjalną partnerkę to wiedz, że nie jest za wesoło.
@guisantes @olmajti Dobra, POjadę z grubej rury, jak widziałem ostatnio dwie dziewczyny które sie kolegowały, to jedna malowana zadbana i blabala, to i tak bardziej mnie ciągnęła brzydsza, tak! Lubię pasztety! I nikt mi nie zabroni! Wolę brzydsze! Mają lepszy urok dla mnie! Koniec z tym!
Naprawdę myślisz, że wiele kobiet maluje się ponad godzinę? Może poza specjalnymi okazjami typu własny ślub? 5-10 minut wystarczy mi na "wersję rozszerzoną" z malowaniem oczu i nakładaniem różu na policzki. A i tak zwykle ograniczam się do zamaskowania trądziku, bo na więcej szkoda czasu. Trzeba by nie pracować, nie mieć dzieci, ani innych większych obowiązków by codziennie marnować ponad godzinę.
Tak, szykowanie zajmuje mi około godziny. Do "szykowania się" zaliczam szybki prysznic, makijaż, śniadanie, ubranie się, spakowanie potrzebnych rzeczy do torebki i czasem może starczy mi czasu by sprawdzić, o której mam autobus. Czuję się przez to taka brzydka...
Uwijam się w 15 minut, ale nie dajcie się nabrać panowie, że w tym czasie nie da się zrobić "drugiej twarzy" i trzeba na to poświęcać co najmniej godzinę czy nawet dwie.
Jeśli ma się z tym dobrze czuć i komu podobać to niech się nawet i dwie godziny maluje w końcu nie to ładne co ładne, ale co się komu podoba
@olmajti cóż kobiety oszukują wyglądem, a mężczyźni słowami w kwestii atrakcyjności od zawsze tak było. Co do oszukiwania samej siebie to nie sądzę, bo wie jak w rzeczywistości wygląda. Może chce być postrzegana jako atrakcyjna kobieta (niech się gapią) w celu podwyższenia samooceny, a nie od razu swoim wyglądem chce przyciągnąć mężczyznę swojego życia. Niejednokrotnie kobiety podkreślały pewną kwestię: nie stroją się głównie w celu matrymonialnego wypromowania tylko dla własnych różnorodnych pobudek. Od poszukiwania partnera, poprzez chęć rywalizacji czy leczenia kompleksów, aż po ekspresję swojej osoby. Zawsze jak powstaje demotywator w stylu "my nie chcemy tak tylko tak" zastanawiam się czy to nie przypadkiem przerost ego twórcy był "motorem" tematu. Dlaczego każda z kobiet nie może sobie wybrać jak chce wyglądać, przecież nikt nie każde ci się z nią spotykać. Jeśli ktoś traktuje każdą kobietę jak potencjalną partnerkę to wiedz, że nie jest za wesoło.
@guisantes @olmajti Dobra, POjadę z grubej rury, jak widziałem ostatnio dwie dziewczyny które sie kolegowały, to jedna malowana zadbana i blabala, to i tak bardziej mnie ciągnęła brzydsza, tak! Lubię pasztety! I nikt mi nie zabroni! Wolę brzydsze! Mają lepszy urok dla mnie! Koniec z tym!
Naprawdę myślisz, że wiele kobiet maluje się ponad godzinę? Może poza specjalnymi okazjami typu własny ślub? 5-10 minut wystarczy mi na "wersję rozszerzoną" z malowaniem oczu i nakładaniem różu na policzki. A i tak zwykle ograniczam się do zamaskowania trądziku, bo na więcej szkoda czasu. Trzeba by nie pracować, nie mieć dzieci, ani innych większych obowiązków by codziennie marnować ponad godzinę.
@pakim Ja marnuję, a tylko trądzik maskuje i tusz do rzęs nakładam... Ja w ogóle jestem dość powolna :P Do pracy wstaję 2h wcześniej.
w końcu coś demotywującego xD
Czyli im ładniejsza tym mniej się maluje. Jestem tak brzydka, że mi nawet makijaż nie pomoże wiec?
@korelacja Zostaje to: https://zapodaj.net/30c6c30a9190d.jpg.html
nicce... grubo :)
Tak, szykowanie zajmuje mi około godziny. Do "szykowania się" zaliczam szybki prysznic, makijaż, śniadanie, ubranie się, spakowanie potrzebnych rzeczy do torebki i czasem może starczy mi czasu by sprawdzić, o której mam autobus. Czuję się przez to taka brzydka...
Uwijam się w 15 minut, ale nie dajcie się nabrać panowie, że w tym czasie nie da się zrobić "drugiej twarzy" i trzeba na to poświęcać co najmniej godzinę czy nawet dwie.