Jeśli to Koziegłowy koło Poznania to pieprznij teg!o co ci to dal a tuż obok masz zakład w którym za ten czyn będziesz mógł odpocząć przez kilka miechów i to z pełnym wyzywieniem
@tricolorworld Mam nadzieje że ty wyzyskiwaczem nie jesteś i jak idziesz do fryzjera to do tego najdroższego w mieście. To samo z elektrykiem czy hydraulikiem. O dentyście chyba nie muszę wspominać prawda? Fajnie marudzić na niskie stawki ale jak przyjdzie do płacenia to już nagle się patrzy byle było taniej. Problem wcale nie są żadni wyzyskiwacze. Problem są ludzie dla których jedynym parametrem produktu jest cena. W takim układzie na rynku trzyma się ten z najniższą ceną czyli ten który najmniej płaci pracownikom. Proste. Zapłacisz za dokładnie takie sam produkt 20 zł zamiast 5? Raczej nie a nawet jeśli ty zapłacisz to 99 na 100 innych osób nie zapłaci. Przy takim układzie nie opłaca się szkolić i utrzymywać dobrego pracownika. W takim układzie zatrudnia się wyrobników którzy za byle jakie pieniądze zrobią byle co bo to byle co się sprzeda bo będzie tanie dzięki byle jakim płacom.
@~sen21 Dokładnie tak to działa, tylko mało kto rozumie ten prosty mechanizm. Ale co się dziwić, skoro na maturze z matematyki są zadania typu "pokoloruj cztery jabłuszka", a i tak część osób nie jest w stanie uzbierać wymaganych 30% do zaliczenia.
@~sen21 @pokos "W takim układzie na rynku trzyma się ten z najniższą ceną czyli ten który najmniej płaci pracownikom." Jeżeli dobrodziej jedyne czym umie konkurować na rynku to niska cena, i jeżeli jedynym sposobem na to sa głodowe stawki dla pracownika to powinien jak najszybciej zakończyć interes a państwo w postaci bardzo wysoko ustanowionej stawki minimalnej, i ogromnych kar za ich nie przestrzeganie powinno mu w tym pomoc. Nie wiem kto normalny korzysta z usług najtańszych fachowców. Moze wy tak robicie ale ja wole zapłacić więcej, dobremu, sprawdzonemu człowiekowi bo dobrze wiem ze ryzyko poprawek i dopłacenia przy tych najtańszych nie raz sprawia ze finalnie wychodzi drożej. ale żeby to zrozumieć trzeba mieć coś w głowie. i więcej niz 31 % na maturze. Nie wiem jakim człowiekiem trzeba byc aby popierać i usprawiedliwiać kradzież, wyzysk i poniżanie. Bo taka stawka to okradanie pracownika i jego poniżanie. Dane sa nieubłagane, zwykłe suche fakty, liczby w postaci udziału płacy w pkb jasna pokazują ze polscy pracownicy sa okradani przez pracodawców. Tych danych nie przekrzyczenie wrzaskami o kapitalizmie. I mam nadzieje że przyszły socjaldemokratyczny rzad w Polsce wyraźnie weźmie sie za pracodawców i odzyska to co sie pracownikom należy.Obniży i uprości podatki, akcyzy, sprawi że urzędy skarbowe będą pomocą w prowadzeniu działalności a nie sędzią i katem w jednej osobie, nie raz nie przejmując sie wyrokami sądów( bo nie chodzi o to żeby podatki były niskie czy wysokie, chodzi o to żeby przychód z tych podatków był jak największy) Nie stać cie na pracownika? to widocznie twój pomysł na interes był słaby.
@dekaron0789 Nikt tu niczego nie popiera ani nie usprawiedliwia, mowa o FAKTACH, z którymi ty próbujesz polemizować. A jeśli ten twój wymarzony "przyszły socjaldemokratyczny rzad w Polsce wyraźnie weźmie się za pracodawców" to znów nie będzie papieru toaletowego i sznurka do snopowiązałek (kto żył w PRL ten wie o co chodzi) a mięso i masło będzie na kartki i po znajomości. Jesteś marzycielem jak Marks i inni komuniści. Ale to nie działa.
@pokos popatrz w krajach skandynawskich od wielu wielu lat rządzą socjaldemokraci i jakoś ludzie moja coś więcej niz papier i sznurek. tam pracodawca ma szacunek do pracownika, nie kupuje sobie nowego samochodu jezeli nie jest w stanie zapalacic pracownikowi TAle żeby to wiedzieć trzeba czytać coś więcej niz korwin - baśnie i mity. wiec proszę cie nie kompromituj sie
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
29 września 2016 o 9:30
@HAWAJ Wiem to, dlatego trzeba polkich pracodawcow nauczyc szacunku do pracownika. Karami finansowymi i wiezieniem. Zrobic kilka pokazowych procesów, to reszta dobrodziejów bedize się pytała po kilka razy czy wpłynęły pieniądze za nadgodziny. Swoja droga nie wiem czemu to nie jest traktowane tak jak powinno być. Czyli jako kradzież lub oszustwo. ( nie płacenie za nadgodziny) . ( zaraz zacznie sie bełkoczecie kapitalistów usprawiedliwiające nie płacenie pracownikowi) ( i ze to wcale nie powinno byc karane)
@pokos Swoja droga wytłumacz mi prosze jak wprowadzenie i przestrzeganie prawa które obowiązuje miedzy innymi w Skandynawii, Holandii, belgi itp miało by doprowadzić do tego ze jedzenie było by na kartki i po znajomości? Hmm Jakim cudem, prawo ktore karze pracodawce za to ze nie płaci wynagrodzenia jest tak złe ze doprowadziło by do masła na kartki? Z czego miało by to wyniknąć? Jezu Chryste, i ty pewnie jeszcze chrześcijaninem się wołasz
@dekaron0789 Ale dlaczego pracodawców tylko? Wsadzajmy do więzień pracowników, którzy nie wyrabiają normy, biorą lewe L4, urzędników, którzy podejmują błędne decyzje i działają opieszale, lekarzy, którzy państwowo nie potrafią leczyć, a prywatnie już tak.
@dekaron0789 Porównujesz rzeczy nieporównywalne. Polska nie jest Belgią ani Szwecją i jeszcze długo nie będzie. Mamy zaległości cywilizacyjne liczone w dekadach a może i w stuleciach. To nie są sprawy do nadrobienia w parę lat ani tym bardziej przy pomocy jakichś ustaw.
@sen21 jeśli to coś jest warte swojej ceny to owszem, zapłacę więcej. Pod warunkiem, że mnie na to stać, a stać mnie, bo nie godzę się na najniższą możliwą stawkę za moją pracę. I jak się mają Twoje argumenty do sytuacji, gdzie producenci najbardziej popularnych i drogich produktów sprzedają je również pod markami marketów, czyli jako najtańsze. Czy wtedy mają w zakładzie dwa typy pracowników? I tym dla swojej marki płacą więcej, a tym dla marketów mniej "bo cena"? Argument z tyłka, bo ten problem jest o wiele bardziej złożony.
@pokos widać matura nie wystarcza do zrozumienia mechanizmów ekonomicznych. Wyobraź sobie, że w gospodarce istnieje więcej czynników niż cena i płaca. Ten mechanizm w żadnym razie nie jest taki prosty, ale nie ma sensu się tu produkować, wróćcie do szkół ;)
@sen21 masz rację, wystarczy wejść na Allegro ustawić jakikolwiek produkt "od ceny" i zobaczyć kto sprzedaje - ten kto ma TANIEJ nawet 1zł to zaraz wiele ofert - nie ważne sprzedawca ma wiele negatywów, kijowe opcje dostawy, że bez faktury, że produkt może być nieoryginalny itp itd POLAK ZAWSZE SZUKA OKAZJI - wierzy że jemu akurat się "uda"- taka kijowa mentalność, dopóki się to nie zmieni, nie ma szans na wyższe stawki.
@tricolorworld Dopóki będą ludzie chętni za takie stawki...
Przecież to się nazywa kapitalizm. Od tego nie ma odwrotu. Jest coraz mniej miejsc pracy, bo coraz więcej pracy wykonują automaty i komputery. Przedsiębiorca może więc obniżać stawki do głowdowych i pracowników-niewolników znajdzie.
Jeśli to Koziegłowy koło Poznania to pieprznij teg!o co ci to dal a tuż obok masz zakład w którym za ten czyn będziesz mógł odpocząć przez kilka miechów i to z pełnym wyzywieniem
To nie Polska tylko dupek-wyzyskiwacz. I dopóki ludzie będą chętni na takie stawki, dopóty tacy będą to wykorzystywać.
@tricolorworld Mam nadzieje że ty wyzyskiwaczem nie jesteś i jak idziesz do fryzjera to do tego najdroższego w mieście. To samo z elektrykiem czy hydraulikiem. O dentyście chyba nie muszę wspominać prawda? Fajnie marudzić na niskie stawki ale jak przyjdzie do płacenia to już nagle się patrzy byle było taniej. Problem wcale nie są żadni wyzyskiwacze. Problem są ludzie dla których jedynym parametrem produktu jest cena. W takim układzie na rynku trzyma się ten z najniższą ceną czyli ten który najmniej płaci pracownikom. Proste. Zapłacisz za dokładnie takie sam produkt 20 zł zamiast 5? Raczej nie a nawet jeśli ty zapłacisz to 99 na 100 innych osób nie zapłaci. Przy takim układzie nie opłaca się szkolić i utrzymywać dobrego pracownika. W takim układzie zatrudnia się wyrobników którzy za byle jakie pieniądze zrobią byle co bo to byle co się sprzeda bo będzie tanie dzięki byle jakim płacom.
@~sen21 Dokładnie tak to działa, tylko mało kto rozumie ten prosty mechanizm. Ale co się dziwić, skoro na maturze z matematyki są zadania typu "pokoloruj cztery jabłuszka", a i tak część osób nie jest w stanie uzbierać wymaganych 30% do zaliczenia.
@~sen21 @pokos "W takim układzie na rynku trzyma się ten z najniższą ceną czyli ten który najmniej płaci pracownikom." Jeżeli dobrodziej jedyne czym umie konkurować na rynku to niska cena, i jeżeli jedynym sposobem na to sa głodowe stawki dla pracownika to powinien jak najszybciej zakończyć interes a państwo w postaci bardzo wysoko ustanowionej stawki minimalnej, i ogromnych kar za ich nie przestrzeganie powinno mu w tym pomoc. Nie wiem kto normalny korzysta z usług najtańszych fachowców. Moze wy tak robicie ale ja wole zapłacić więcej, dobremu, sprawdzonemu człowiekowi bo dobrze wiem ze ryzyko poprawek i dopłacenia przy tych najtańszych nie raz sprawia ze finalnie wychodzi drożej. ale żeby to zrozumieć trzeba mieć coś w głowie. i więcej niz 31 % na maturze. Nie wiem jakim człowiekiem trzeba byc aby popierać i usprawiedliwiać kradzież, wyzysk i poniżanie. Bo taka stawka to okradanie pracownika i jego poniżanie. Dane sa nieubłagane, zwykłe suche fakty, liczby w postaci udziału płacy w pkb jasna pokazują ze polscy pracownicy sa okradani przez pracodawców. Tych danych nie przekrzyczenie wrzaskami o kapitalizmie. I mam nadzieje że przyszły socjaldemokratyczny rzad w Polsce wyraźnie weźmie sie za pracodawców i odzyska to co sie pracownikom należy.Obniży i uprości podatki, akcyzy, sprawi że urzędy skarbowe będą pomocą w prowadzeniu działalności a nie sędzią i katem w jednej osobie, nie raz nie przejmując sie wyrokami sądów( bo nie chodzi o to żeby podatki były niskie czy wysokie, chodzi o to żeby przychód z tych podatków był jak największy) Nie stać cie na pracownika? to widocznie twój pomysł na interes był słaby.
@dekaron0789 Nikt tu niczego nie popiera ani nie usprawiedliwia, mowa o FAKTACH, z którymi ty próbujesz polemizować. A jeśli ten twój wymarzony "przyszły socjaldemokratyczny rzad w Polsce wyraźnie weźmie się za pracodawców" to znów nie będzie papieru toaletowego i sznurka do snopowiązałek (kto żył w PRL ten wie o co chodzi) a mięso i masło będzie na kartki i po znajomości. Jesteś marzycielem jak Marks i inni komuniści. Ale to nie działa.
@pokos popatrz w krajach skandynawskich od wielu wielu lat rządzą socjaldemokraci i jakoś ludzie moja coś więcej niz papier i sznurek. tam pracodawca ma szacunek do pracownika, nie kupuje sobie nowego samochodu jezeli nie jest w stanie zapalacic pracownikowi TAle żeby to wiedzieć trzeba czytać coś więcej niz korwin - baśnie i mity. wiec proszę cie nie kompromituj sie
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 29 września 2016 o 9:30
@dekaron0789 Ty porównujesz mentalność skandynawów do mentalności polskiej? Dobre...
@HAWAJ Wiem to, dlatego trzeba polkich pracodawcow nauczyc szacunku do pracownika. Karami finansowymi i wiezieniem. Zrobic kilka pokazowych procesów, to reszta dobrodziejów bedize się pytała po kilka razy czy wpłynęły pieniądze za nadgodziny. Swoja droga nie wiem czemu to nie jest traktowane tak jak powinno być. Czyli jako kradzież lub oszustwo. ( nie płacenie za nadgodziny) . ( zaraz zacznie sie bełkoczecie kapitalistów usprawiedliwiające nie płacenie pracownikowi) ( i ze to wcale nie powinno byc karane)
@pokos Swoja droga wytłumacz mi prosze jak wprowadzenie i przestrzeganie prawa które obowiązuje miedzy innymi w Skandynawii, Holandii, belgi itp miało by doprowadzić do tego ze jedzenie było by na kartki i po znajomości? Hmm Jakim cudem, prawo ktore karze pracodawce za to ze nie płaci wynagrodzenia jest tak złe ze doprowadziło by do masła na kartki? Z czego miało by to wyniknąć? Jezu Chryste, i ty pewnie jeszcze chrześcijaninem się wołasz
@dekaron0789 Ale dlaczego pracodawców tylko? Wsadzajmy do więzień pracowników, którzy nie wyrabiają normy, biorą lewe L4, urzędników, którzy podejmują błędne decyzje i działają opieszale, lekarzy, którzy państwowo nie potrafią leczyć, a prywatnie już tak.
@dekaron0789 Porównujesz rzeczy nieporównywalne. Polska nie jest Belgią ani Szwecją i jeszcze długo nie będzie. Mamy zaległości cywilizacyjne liczone w dekadach a może i w stuleciach. To nie są sprawy do nadrobienia w parę lat ani tym bardziej przy pomocy jakichś ustaw.
@sen21 jeśli to coś jest warte swojej ceny to owszem, zapłacę więcej. Pod warunkiem, że mnie na to stać, a stać mnie, bo nie godzę się na najniższą możliwą stawkę za moją pracę. I jak się mają Twoje argumenty do sytuacji, gdzie producenci najbardziej popularnych i drogich produktów sprzedają je również pod markami marketów, czyli jako najtańsze. Czy wtedy mają w zakładzie dwa typy pracowników? I tym dla swojej marki płacą więcej, a tym dla marketów mniej "bo cena"? Argument z tyłka, bo ten problem jest o wiele bardziej złożony.
@pokos widać matura nie wystarcza do zrozumienia mechanizmów ekonomicznych. Wyobraź sobie, że w gospodarce istnieje więcej czynników niż cena i płaca. Ten mechanizm w żadnym razie nie jest taki prosty, ale nie ma sensu się tu produkować, wróćcie do szkół ;)
@tricolorworld Owszem, matura nie wystarczy, ale od czegoś musisz zacząć.
@sen21 masz rację, wystarczy wejść na Allegro ustawić jakikolwiek produkt "od ceny" i zobaczyć kto sprzedaje - ten kto ma TANIEJ nawet 1zł to zaraz wiele ofert - nie ważne sprzedawca ma wiele negatywów, kijowe opcje dostawy, że bez faktury, że produkt może być nieoryginalny itp itd POLAK ZAWSZE SZUKA OKAZJI - wierzy że jemu akurat się "uda"- taka kijowa mentalność, dopóki się to nie zmieni, nie ma szans na wyższe stawki.
@tricolorworld Dopóki będą ludzie chętni za takie stawki...
Przecież to się nazywa kapitalizm. Od tego nie ma odwrotu. Jest coraz mniej miejsc pracy, bo coraz więcej pracy wykonują automaty i komputery. Przedsiębiorca może więc obniżać stawki do głowdowych i pracowników-niewolników znajdzie.
a jak nie chcesz pracować za te ich grosze ,to cię zaraz od leni wyzywają i że lecisz tylko na 500+
Ja kiedyś miałem w umowie 3zł BRUTTO :) W trakcie pracy pewnego dnia dali aneks. Wszyscy jak stali tak wyszli.