niby tak, ale z moją młodszą siostrą było tak samo jak w pierwszym + panika i tak nawet do 13 roku życia. Brudów może już nie je, ale cokolwiek jej nie zaboli to krzyk, sto pytań o zdrowie, leż i się nie ruszaj.
Ja znam nieco inny klon tego dowcipu:
"Co zrobią rodzice gdy dziecko połknie monetę?
- w przypadku ich pierwszego dziecka, narobią paniki i natychmiast pojadą z nim do szpitala,
- przy drugim dziecku spokojnie poczekają, aż moneta "wyjdzie drugą stroną",
- trzeciemu dziecku potrącą z kieszonkowego."
niby tak, ale z moją młodszą siostrą było tak samo jak w pierwszym + panika i tak nawet do 13 roku życia. Brudów może już nie je, ale cokolwiek jej nie zaboli to krzyk, sto pytań o zdrowie, leż i się nie ruszaj.
patologia chyba jak sie ma na kfadracie
Ja znam nieco inny klon tego dowcipu:
"Co zrobią rodzice gdy dziecko połknie monetę?
- w przypadku ich pierwszego dziecka, narobią paniki i natychmiast pojadą z nim do szpitala,
- przy drugim dziecku spokojnie poczekają, aż moneta "wyjdzie drugą stroną",
- trzeciemu dziecku potrącą z kieszonkowego."
Typowy błąd w tłumaczeniu. "Dirt" to nie tylko "brud", ale również "ziemia". (Nie w sensie planety oczywiście.)