W Polsce Ludowej można było ciężko pracować, bo pracowało sie w imię Polski i jej Socjalizmu i idei Komunizmu. A dzisiaj? Na GÓWNO! Tylko tyle by wegetować żreć i spać, i jeszcze uważają to za "prestiż", kiedy w PRL to była norma i możliwość oczywista dla KAŻDEGO.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 października 2016 o 13:49
@smyk2211 potwierdzam słowa @mooz . Znam wyśmienitego informatyka, a zarabia obecnie ok. 2,5 zł. netto (dla jednych dużo, dla drugich mało, pragnę jednak wziąć pod uwagę fakt, iż mieszka w dużym mieście, więc koszty utrzymania są proporcjonalnie większe), a według mnie mógłby śmiało zarabiać 2x tyle. Jaki jest problem? 1. Zasiedział się w firmie i boi się wejść na rynek pracy. 2. Nie zna angielskiego i nie potrafi się go nauczyć (mówił, że wiele razy próbował, ale ma jakąś blokadę i nie umie, za to zna rosyjski, hiszpański i trochę niemiecki).
@mooz - zna jedynie angielski na tyle, na ile nauczył się z obsługi różnych systemów, ale żeby samemu coś powiedzieć czy napisać, nie ma takiej opcji. Wiadomo, zna podstawowe zwroty, ale do poziomu komunikatywnego mu baaaardzo daleko.
W Polsce Ludowej można było ciężko pracować, bo pracowało sie w imię Polski i jej Socjalizmu i idei Komunizmu. A dzisiaj? Na GÓWNO! Tylko tyle by wegetować żreć i spać, i jeszcze uważają to za "prestiż", kiedy w PRL to była norma i możliwość oczywista dla KAŻDEGO.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 października 2016 o 13:49
@rafalinformatyk Co z ciebie za informatyk skoro mało zarabiasz.
@smyk2211 potwierdzam słowa @mooz . Znam wyśmienitego informatyka, a zarabia obecnie ok. 2,5 zł. netto (dla jednych dużo, dla drugich mało, pragnę jednak wziąć pod uwagę fakt, iż mieszka w dużym mieście, więc koszty utrzymania są proporcjonalnie większe), a według mnie mógłby śmiało zarabiać 2x tyle. Jaki jest problem? 1. Zasiedział się w firmie i boi się wejść na rynek pracy. 2. Nie zna angielskiego i nie potrafi się go nauczyć (mówił, że wiele razy próbował, ale ma jakąś blokadę i nie umie, za to zna rosyjski, hiszpański i trochę niemiecki).
@mooz - zna jedynie angielski na tyle, na ile nauczył się z obsługi różnych systemów, ale żeby samemu coś powiedzieć czy napisać, nie ma takiej opcji. Wiadomo, zna podstawowe zwroty, ale do poziomu komunikatywnego mu baaaardzo daleko.
@Kompleksowy jak nie zna angielskiego to się nie dziwie. Jak on czyta dokumentacje?
kierunkowy się liczy?
Moje saldo przypomina numer, ale ze znakiem "-" na początku :(