A g... prawda. W większości sklepów sprzedawca nie przyjmie zapłaty cudzą kartą kredytową. Jeżeli kartą z danymi mężczyzny, posługuje się inny mężczyzna, to nie ma problemu, bo nikt nie legitymuje kupującego. Jeżeli jednak kartą z danymi mężczyzny posługuje się kobieta, to każdy się zornetuje, że to nie jej karta i nici z zakupów.
baby to ch*je
chłopy to pi*dy
A g... prawda. W większości sklepów sprzedawca nie przyjmie zapłaty cudzą kartą kredytową. Jeżeli kartą z danymi mężczyzny, posługuje się inny mężczyzna, to nie ma problemu, bo nikt nie legitymuje kupującego. Jeżeli jednak kartą z danymi mężczyzny posługuje się kobieta, to każdy się zornetuje, że to nie jej karta i nici z zakupów.