Ą prowokacja polega na tym, że kawior komponuje się np. z szampanem (co zresztą sugeruje dołączony obrazek), a nie ze szpinakiem (co jest ewidentnym wpuszczeniem w kanał). Mnie ten żart się spodobał, dałem mocne. Oskarżania o żebractwo autora, który zbliża się do pół miliona punktów za demoty przez osoby (w większości) z zerowym dorobkiem (maksimum to trochę ponad 2 tysiące, czyli jakaś 1/200) to też doskonały kawał ;)))
Przecież kawior to tylko przystawka przed daniem głównym. I tak, wolę usiąść z kobietą w restauracji, zjeść kawior, a następnie jakieś danie z owoców morza (np. homar), niż śmierdzieć ogniskiem, użerać się z komarami tylko po to żeby zjeść ziemniaka. A ludzie którzy heitują potrawy lepsze niż kebab/hamburger/schabowy nigdy tak naprawdę nie byli na dobrej kolacji, lub ich po prostu nie stać aby wydać kilkaset złotych na posiłek
Ziemniaki z ogniska jadłem nie raz, kawioru z szampanem nigdy, więc nie mam czego porównywać. Na pewno chciałby spróbować tego drugiego, żeby móc szczerze odpowiedzieć.
To zależy z kim bd to jadł... Mam znajomych "boroków" którzy by się dali pokroić za te marne ziemniaki, to wolę siedzieć głodny i się z takiej "uczty" zmyć. Oczywiście nie mam nic do ludzi, którzy lubią ziemniaki. Kojarzą mi się tylko z tymi borokami i wolałbym z nimi nie spożywać jakiejkolwiek żywności. Jeśli z kumplami, to w dobrym towarzystwie i ziemniaki można zjeść. Jeśli sam, to wybrałbym kawior.
Nie jadłam jeszcze kawioru, więc warto byłoby spróbować jak on smakuje.
Próbowałem kawioru. Wiem jak "smakuje". Dlatego wybieram ziemniaki.
Ziemniaków nie jadłeś?!
@killerdzasta chodzi o to, ze kawior mu nie smakował, a ziemniaki z ogniska są świetne
Oczywiście, że ziemniaki. Wolę jajka kurze, bo są większe od jajek rybich. Pozatym minus za żebranie
Co wybieram? Żadne z powyższych... tobie daję "słabego" za chu**we żebranie i idę szukać lepszego demota.
Ziemniaki. Kawior raz próbowałem i mi nie smakował.
Podróżowałem po Rosji. Ludzie tam kawior wywalali dla kur. Mi on nie smakował i nie smakuje. Ludzie na całym świecie płacą za to sporo kasy.
To akurat żadna nowość, Rosjanie nigdy nie potrafili przyswoić sobie dobrych rzeczy z klasą.
Za to mają kury z klasą :)
Zapraszam na pieczone ziemniaki z kawiorem do mojej ekskluzywnej restauracji :D
W sumie to wybieram ziemniaki z ogniska ale i tak daje "slabe", bo zasady sa po to, zeby je lamac :D
Nie ważne co ważne z kim.
Kawior.
A ja dam słabe bez względu na to czy wolę ziemniaki od kawioru czy odwrotnie.
na chińskiego misia pan da, pan da ......
Ą prowokacja polega na tym, że kawior komponuje się np. z szampanem (co zresztą sugeruje dołączony obrazek), a nie ze szpinakiem (co jest ewidentnym wpuszczeniem w kanał). Mnie ten żart się spodobał, dałem mocne. Oskarżania o żebractwo autora, który zbliża się do pół miliona punktów za demoty przez osoby (w większości) z zerowym dorobkiem (maksimum to trochę ponad 2 tysiące, czyli jakaś 1/200) to też doskonały kawał ;)))
Jadłam ziemniaki z ogniska, z solą i masłem. Szału nie ma, wolę kawior, ew. owoce morza.
Przecież kawior to tylko przystawka przed daniem głównym. I tak, wolę usiąść z kobietą w restauracji, zjeść kawior, a następnie jakieś danie z owoców morza (np. homar), niż śmierdzieć ogniskiem, użerać się z komarami tylko po to żeby zjeść ziemniaka. A ludzie którzy heitują potrawy lepsze niż kebab/hamburger/schabowy nigdy tak naprawdę nie byli na dobrej kolacji, lub ich po prostu nie stać aby wydać kilkaset złotych na posiłek
Ziemniaki z kawiorem. Szpinak niechętnie.
Kawior ze szpinakiem??? Hahaha.
W życiu nie jadłeś kawioru i nie piłeś prawdziwego szampana, to wolisz ziemniaki.
Szczerze mówiąc, nigdy nie jadłam kawioru. Tak jakoś, nie miałam okazji. Dobre to?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 października 2016 o 22:43
Wybieram banowanie takich demotywatorów.
Kawior ze szpinakiem czy szampanem ?
Ziemniaki z ogniska jadłem nie raz, kawioru z szampanem nigdy, więc nie mam czego porównywać. Na pewno chciałby spróbować tego drugiego, żeby móc szczerze odpowiedzieć.
kawior !!!
Zamówiłem na randkę z dziewczyną Esturian Caviar. Opłaciło się :))
To zależy z kim bd to jadł... Mam znajomych "boroków" którzy by się dali pokroić za te marne ziemniaki, to wolę siedzieć głodny i się z takiej "uczty" zmyć. Oczywiście nie mam nic do ludzi, którzy lubią ziemniaki. Kojarzą mi się tylko z tymi borokami i wolałbym z nimi nie spożywać jakiejkolwiek żywności. Jeśli z kumplami, to w dobrym towarzystwie i ziemniaki można zjeść. Jeśli sam, to wybrałbym kawior.
Rozumiem intencje ale ziemniaki z ogniska jadłem, a kawioru nie wiec wybór oczywisty
Ale w was to chłopstwo i wieśniactwo siedzi.