@~he_he, @testttttt A dobrą oceną naszej gospodarki jest to, że Biedronka, Lidl, czy Kaufland mają w Polsce większe ceny niż w Niemczech, a i tak są tańsze niż nasze własne.
bo niemcy w odróżnieniu od nas czują coś takiego jak odpowiedzialność zbiorowa, a nie jak u nas ze kazdy sobie rzepke skrobie. Niemiec sobie policzyl ze kupujac na polskiej stacji moze zaplaci pare centow taniej ale zyski wyjda za granice i budzet jego kraju straci na tym, a jak budzet jego kraju straci to beda musieli wiecej kasy wyciagnac od obywateli czyli od niego tez, i zaoszczędzone pieniadze i tak zostana mu zabrane w koncu. Niemcy nawet bedac za granica preferuja kupowanie swoich marek. Zeby w polsce bylo lepiej powinni uczyc dzieci od podstawowki zasad ekonomii i finansow , a nie jakichs durnot typu rozbiór logiczny zdania.
No i się wyjaśniło z tym widelcem. Francuzi w XVI wieku nie używali go nie dlatego że go nie znali, ale dlatego że Francja była mocno związana z kato-kościołem, który zabraniał używania widelca. Rzeczpospolita jak wiemy była wtedy krajem swobód religijnych, więc zalecenia kato-fanatyków Polacy mieli gdzieś.
Czyli Polska wcale nie uczyła Francuzów używania widelców, a co najwyżej olewania kato-debilizmów.
nie sprawdzałem, ale z tego co wiem ta nazwa Niemiec od "Germanii" nie jest chyba aż tak powszechna, po hiszpańsku, duńsku, holendersku itd brzmi zupełnie nie od "Germania", zresztą nawet po niemiecku :)
jeśli chodzi o kościół który zakazywał używania tzw prymitywnych narzędzi, to moje zdanie jest takie że gdyby nie to że ludzie byli trzymani w ciemnocie religijnej przez wieki , teraz loty na marsa mielibyśmy za sobą
Niemcy bojkotowali stacje Orlenu bo należały z obcego kapitału ... kiedy Polacy dorosną do tego aby zacząć bojkotować Kauflandy, Lidle i Biedronki?
@~he_he, @testttttt A dobrą oceną naszej gospodarki jest to, że Biedronka, Lidl, czy Kaufland mają w Polsce większe ceny niż w Niemczech, a i tak są tańsze niż nasze własne.
@testttttt jeśli Polacy nie zaczną dbać o swój kapitał tak jak robią to Niemcy, to nigdy nie będzie ich stać - zamknięty krąg!
bo niemcy w odróżnieniu od nas czują coś takiego jak odpowiedzialność zbiorowa, a nie jak u nas ze kazdy sobie rzepke skrobie. Niemiec sobie policzyl ze kupujac na polskiej stacji moze zaplaci pare centow taniej ale zyski wyjda za granice i budzet jego kraju straci na tym, a jak budzet jego kraju straci to beda musieli wiecej kasy wyciagnac od obywateli czyli od niego tez, i zaoszczędzone pieniadze i tak zostana mu zabrane w koncu. Niemcy nawet bedac za granica preferuja kupowanie swoich marek. Zeby w polsce bylo lepiej powinni uczyc dzieci od podstawowki zasad ekonomii i finansow , a nie jakichs durnot typu rozbiór logiczny zdania.
1. planeta małp
No i się wyjaśniło z tym widelcem. Francuzi w XVI wieku nie używali go nie dlatego że go nie znali, ale dlatego że Francja była mocno związana z kato-kościołem, który zabraniał używania widelca. Rzeczpospolita jak wiemy była wtedy krajem swobód religijnych, więc zalecenia kato-fanatyków Polacy mieli gdzieś.
Czyli Polska wcale nie uczyła Francuzów używania widelców, a co najwyżej olewania kato-debilizmów.
nie sprawdzałem, ale z tego co wiem ta nazwa Niemiec od "Germanii" nie jest chyba aż tak powszechna, po hiszpańsku, duńsku, holendersku itd brzmi zupełnie nie od "Germania", zresztą nawet po niemiecku :)
@net244 "w odróżnieniu od WIĘKSZOŚCI innych języków"
jak napisałem - nie sprawdzałem, ale i tak mam wątpliwości co do tej "większości"
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 października 2016 o 13:10
co mnie to obchodzi , wklejacie bzdety !
jeśli chodzi o kościół który zakazywał używania tzw prymitywnych narzędzi, to moje zdanie jest takie że gdyby nie to że ludzie byli trzymani w ciemnocie religijnej przez wieki , teraz loty na marsa mielibyśmy za sobą