Widze ze demota zrobila dobra feministka, to zamienmy sie. Ja zostane w domu i przez rok bede sprzatal go na blysk. a Ty po roku zarobisz pierwszy milion :D
W wieku 20 lat, jakaś kobita siedzi w domu i chłop ją utrzymuje? :D W tym wieku to jeszcze większość na garnuszku rodziców jest, albo idzie na studia, albo gdzieś tam małymi kroczkami buduje swoją przyszłość, a nie bawi się w dom :D 50-latkowie to nie dziwne, 40-latkowie w sumie też nie, to jeszcze relikt lat 90-tych, gdzie normą było: dzieciaki się rodzą, baba rzuca pracę i przechodzi do roli kury domowej, ale 30-latkowie? :D Serio? No jak żyję, żadnej takiej pary nie znam. Macierzyński powrót do roboty. A jestem podobno z zacofanej, biednej i prokatolickiej części naszego kraju :D
ach te wymowki, sprzatanie jest latwiejsze od pracy
@Ludwik_K a w zasadzie - łatwiej posprzątać te 30-100m2 (zależnie od mieszkania) niż zarobić te miliony...
A to pyskata picz! Won z domu!
Jak w większości tego typu "historii" prawda jest gdzieś po środku, a najlepszym rozwiązaniem jest zacząć być dla siebie nawzajem ludźmi.
Nie jest milionerem, bo baba zamiast sprzątać wydaje hajs na zakupach
Widze ze demota zrobila dobra feministka, to zamienmy sie. Ja zostane w domu i przez rok bede sprzatal go na blysk. a Ty po roku zarobisz pierwszy milion :D
Jestem studentem, to byla analogia do par, ktore zyja na zasadzie 1 pracuje 2 zajmuje sie domem.
@Taymishi Znasz takie pary?
Nawet nie jedną :) a kilka
@Taymishi Z jakiego województwa jesteś? :D Bo ja jak żyje to, ani jednej. Chyba, że przysłowiowe Janusze i Grażyny lat 50.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 października 2016 o 23:31
łódzkiego, jedni sa w wieku 20 lat, a pozostali 30-50
W wieku 20 lat, jakaś kobita siedzi w domu i chłop ją utrzymuje? :D W tym wieku to jeszcze większość na garnuszku rodziców jest, albo idzie na studia, albo gdzieś tam małymi kroczkami buduje swoją przyszłość, a nie bawi się w dom :D 50-latkowie to nie dziwne, 40-latkowie w sumie też nie, to jeszcze relikt lat 90-tych, gdzie normą było: dzieciaki się rodzą, baba rzuca pracę i przechodzi do roli kury domowej, ale 30-latkowie? :D Serio? No jak żyję, żadnej takiej pary nie znam. Macierzyński powrót do roboty. A jestem podobno z zacofanej, biednej i prokatolickiej części naszego kraju :D
To może odwrotnie? Zarób kochanie milion, to Ci posprzatam mieszkanie?????