Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
141 150
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar Gambini
-3 / 5

@ Tymtrzaskiem W tego typu wypadkach, różnicę robią ułamki sekund. Rozpędzony zignorował ostrzeżenia, a hamowanie pewnie niewiele już pomogło.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Tymtrzaskiem
+8 / 8

@Gambini Bo tak trudno zatrzymać się przed przejazdem... Śpieszył się na cmentarz?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
+1 / 1

@Gambini od czegos ten znak STOP jest, prawda? Znaczy,ze masz sie zatrzymac. O ile nie jechal Ferrari albo bolidem to raczej nie zdarzylby sie tak rozpedzic zeby przywalic w lokomotywe. Gdyby oczywiscie zatrzymal sie. Ale nie,po co, kozaczek wie lepiej...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Tuminure
+3 / 3

@Gambini Ja tam jestem tak uczulony na przejazdy kolejowe, że po przeprowadzce zatrzymywałem się przed nieczynnym ale oznakowanym przejazdem kolejowym na którym nie ma torów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H Hazik
+6 / 6

Mistrz kierownicy zrobił to rowerem,ten tu to tylko marny naśladowca mistrza.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
+3 / 3

Selekcja naturalna dziala i chwala jej za to!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J konto usunięte
+1 / 1

To mało czytasz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~K0lejarz
+4 / 4

Profesjonalizm dziennikarski... Pendolino (widoczne na zdjęciu i ratowników przy nim stąd domniemywam że o ten pociąg chodzi) to EZT czyli elektryczny zespół trakcyjny a takie pojazdy nie mają LOKOMOTYWY !!!!! Mają co najwyżej człon sterowniczy. W odróżnieniu od klasycznego pociągu gdzie lokomotywa to pojazd napędzający (pchający lub ciągnący skład) to EZT może mieć wózki napędne w każdym członie niekoniecznie tylko w sterującym....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Hermes_Trismegistos
0 / 0

Mistrzostwem są przejazdy niestrzeżone. Z czego X w ogóle nie wykorzystywanych

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dingo027
0 / 0

A więc mało widziałeś. Rok temu na nieoznakowanym (czy też niestrzeżonym, jak kto woli) przejeździe w lesie kuzyn mojej kuzynki, wracając motorynką z grzybów, walnął w bok pociągu. Wiadomo motorynką cichutka nie jest, a urzędnicy mają wysyłane na jakieś tam stare przejazdy kolejome... Gdyby stało się to kilka sekund wcześniej zginąłby (odbił się od boku, nie wjechał na czołowe).

Wady sytuacji: złamania otwarte i inne obicia, czas stracone przez rehabilitację, skasowania motorynka

Zalety sytuacji: by w gazecie, wreszcie oznaczało przejazd i usunęli krzaczory zasłaniając widok, pociągi przed przejazdem zaczęły trąbić (ale tylko na jakiś czas, słyszaćwiczenia było w nocy, jak ktoś postanowim zerwać noc dla książki).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem