Bezużyteczne święto, przynajmniej w obecnej formie... Zamiast faktycznie wspominać tych, którzy już odeszli, to ludzie się martwią, żeby wiązankę i znicze gdzieś taniej kupić, żeby korków jeszcze nie było jak wyjadą i tak dalej. Traktowane jest to jako obowiązek, no bo "co rodzina powie?". Do tego te wszystkie stragany na cmentarzach... Baloniki, kiełbaski, obwarzanki, wiatraczki... Nosz ja pier*olę... Chciałbym, żeby zamiast tego pokazu mody na cmentarzach (bo przecież trzeba się pochwalić nowymi kozaczkami i płaszczykiem), ludzie organizowali jakieś rodzinne obiady i wspominali z tej okazji zmarłych, opowiadali sobie jakieś historie, anegdotki ich dotyczące i generalnie radowali się, bo przecież według wiary katolickiej, po tej drugiej stronie jest im lepiej. Tymczasem wszystko jest takie szare i zgorzkniałe.
@Industrialny Rozumiem, że ci co piszą podobne pierdoły, tak właśnie obchodzili do tej pory to święto, a nie powtarzają jak tresowane pieski tego co zobaczą w necie? Nic tylko pogratulować rodzinki.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 listopada 2016 o 10:22
@Industrialny A mi się to święto bardzo podoba. Przynajmniej raz w roku rodzinka się spotka nad grobem zmarłego i go powspomina. A ty wypowiadasz się tak jakbyś wyrobił sobie opinię tylko poprzez internet. Byłeś na cmentarzu? Widziałeś kogoś w różowych kozaczkach? Budki z jedzeniem przy cmentarzu? Ludzie jadą z bardzo daleka na grób zmarłego więc co za tym idzie robią się głodni.
@Industrialny A moim zdaniem to w pewnym sensie jest to dosyć wesołe święto. Wszakże w tym dniu udawszy się na cmentarze można spojrzeć zadumą i radością, że jacy my polacy bogaci jesteśmy, skoro stać nas, żeby całe hektary pieniędzy leżało na ziemi w marmurach i innych drogich kruszcach.
@peug Gdyby to tylko w mojej rodzinie ludzie tak się zachowywali. Mam mnóstwo znajomych z identycznymi doświadczeniami. Jeśli miałbym możliwość, żeby takowy obiad przygotować i zaprosić na niego całą rodzinę, to zrobiłbym to bez wahania. Taką tradycję będę starał się wprowadzić w mojej rodzinie, którą w przyszłości założę. Nauczę swoje dzieci pamięci o zmarłych nie tylko w tym jednym dniu w roku.
@Industrialny Wiesz co? Byłem dziś na dwóch cmentarzach po tym co napisałeś. Zaintrygowałeś mnie swoim wpisem, więc postanowiłem się trochę rozejrzeć. Co prawda nie podsłuchiwałem ludzi czy się kłócą nad grobami o znicze, kozaczki płaszczyki itp. bo nie po to tam poszedłem ale rozejrzałem się przed cmentarzem. Nie wiem jak gdzie indziej ale w Gdańsku przed dwoma największymi cmentarzami nie widziałem ani jednego balonika, wiatraczka, obwarzanka a nawet kiełbasy itp. Jedyne stragany jak to nazywasz, to te z kwiatami i zniczami. Chociaż nie... był jeden samochód z kawą i herbatą, podejrzewam że głównie korzystali z niego ludzie sprzedający kwiaty i znicze by się rozgrzać. A to że ludzie chcą coś kupić taniej, to raczej normalne i nie jest to jakiś fenomen tego święta. Rozumiem, że chciałeś się pożalić na rodzinę i znajomych, a przy okazji zabłysnąć w necie, ale proponuję nie opowiadać takich pierdół w stylu: "A znajomy mojego znajomego.......... . No mówię ci coś niesamowitego!" A jeżeli są tacy, którzy chodzą na cmentarze tylko po to o czym piszesz, a nie by powspominać i pomodlić się za bliskich, to faktycznie niech lepiej pobawią się w Halloween, a 1 listopada posiedzą w domu.
Autorko demta oraz Industrialny, jeśli chcecie, aby świat był lepszy, dawajcie przykład sobą . Krytykanctwem nie wznosicie się ponad poziom tych, których krytykujecie.
Bezużyteczne święto, przynajmniej w obecnej formie... Zamiast faktycznie wspominać tych, którzy już odeszli, to ludzie się martwią, żeby wiązankę i znicze gdzieś taniej kupić, żeby korków jeszcze nie było jak wyjadą i tak dalej. Traktowane jest to jako obowiązek, no bo "co rodzina powie?". Do tego te wszystkie stragany na cmentarzach... Baloniki, kiełbaski, obwarzanki, wiatraczki... Nosz ja pier*olę... Chciałbym, żeby zamiast tego pokazu mody na cmentarzach (bo przecież trzeba się pochwalić nowymi kozaczkami i płaszczykiem), ludzie organizowali jakieś rodzinne obiady i wspominali z tej okazji zmarłych, opowiadali sobie jakieś historie, anegdotki ich dotyczące i generalnie radowali się, bo przecież według wiary katolickiej, po tej drugiej stronie jest im lepiej. Tymczasem wszystko jest takie szare i zgorzkniałe.
@Industrialny Rozumiem, że ci co piszą podobne pierdoły, tak właśnie obchodzili do tej pory to święto, a nie powtarzają jak tresowane pieski tego co zobaczą w necie? Nic tylko pogratulować rodzinki.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 listopada 2016 o 10:22
maat_ babcia rocznik 24 na pewno nie szła na groby 1 listopada bo to radosne święto dla katolikow,nie pisz bzdur.
@Industrialny A mi się to święto bardzo podoba. Przynajmniej raz w roku rodzinka się spotka nad grobem zmarłego i go powspomina. A ty wypowiadasz się tak jakbyś wyrobił sobie opinię tylko poprzez internet. Byłeś na cmentarzu? Widziałeś kogoś w różowych kozaczkach? Budki z jedzeniem przy cmentarzu? Ludzie jadą z bardzo daleka na grób zmarłego więc co za tym idzie robią się głodni.
@Industrialny A moim zdaniem to w pewnym sensie jest to dosyć wesołe święto. Wszakże w tym dniu udawszy się na cmentarze można spojrzeć zadumą i radością, że jacy my polacy bogaci jesteśmy, skoro stać nas, żeby całe hektary pieniędzy leżało na ziemi w marmurach i innych drogich kruszcach.
@peug Gdyby to tylko w mojej rodzinie ludzie tak się zachowywali. Mam mnóstwo znajomych z identycznymi doświadczeniami. Jeśli miałbym możliwość, żeby takowy obiad przygotować i zaprosić na niego całą rodzinę, to zrobiłbym to bez wahania. Taką tradycję będę starał się wprowadzić w mojej rodzinie, którą w przyszłości założę. Nauczę swoje dzieci pamięci o zmarłych nie tylko w tym jednym dniu w roku.
@Industrialny
Przecież nie musisz obchodzić tego święta jak ,,inni''. Możesz robić to wszystko co mówisz i dać innym wspaniały przykład :).
Widzisz jak się przyjrzysz to spotkasz takie rodziny, które świętują to w fajny sposób:)
@Industrialny Wiesz co? Byłem dziś na dwóch cmentarzach po tym co napisałeś. Zaintrygowałeś mnie swoim wpisem, więc postanowiłem się trochę rozejrzeć. Co prawda nie podsłuchiwałem ludzi czy się kłócą nad grobami o znicze, kozaczki płaszczyki itp. bo nie po to tam poszedłem ale rozejrzałem się przed cmentarzem. Nie wiem jak gdzie indziej ale w Gdańsku przed dwoma największymi cmentarzami nie widziałem ani jednego balonika, wiatraczka, obwarzanka a nawet kiełbasy itp. Jedyne stragany jak to nazywasz, to te z kwiatami i zniczami. Chociaż nie... był jeden samochód z kawą i herbatą, podejrzewam że głównie korzystali z niego ludzie sprzedający kwiaty i znicze by się rozgrzać. A to że ludzie chcą coś kupić taniej, to raczej normalne i nie jest to jakiś fenomen tego święta. Rozumiem, że chciałeś się pożalić na rodzinę i znajomych, a przy okazji zabłysnąć w necie, ale proponuję nie opowiadać takich pierdół w stylu: "A znajomy mojego znajomego.......... . No mówię ci coś niesamowitego!" A jeżeli są tacy, którzy chodzą na cmentarze tylko po to o czym piszesz, a nie by powspominać i pomodlić się za bliskich, to faktycznie niech lepiej pobawią się w Halloween, a 1 listopada posiedzą w domu.
Autorko demta oraz Industrialny, jeśli chcecie, aby świat był lepszy, dawajcie przykład sobą . Krytykanctwem nie wznosicie się ponad poziom tych, których krytykujecie.
Wszyscy kładą znicze i kwiaty symetrycznie, ja jednak łamię symetrię w sposób estetyczny i zwracający uwagę:-)
@kenzol Układasz je w fallicznym kształcie wszerz grobu?
O mój ulubiony demot. Czekałem z utęstnieniem.
Wiesz co? Chętnie, przynajmniej by jakiś folklor był. Niestety, nad grobami bliskich stoję sam.
Zgadza się, co roku te same obrazki na demotach.
Z psychologicznego punktu widzenia ten obrazek oddaje co siedzi w głowie autora demota.