@Rhz Tylko wiesz, jak patrzę na to wyżej to mogę przyznać, że ja tak nie umiem. Ale pomalować płótno na jeden kolor? Takich to ja w Paincie mogę natrzaskać 130 dziennie :)
Włąśnie poczułem się jak debil. studiuję po to,zęby pracować wcale nie lekko za marne grosze, a jakbym skończył ASP i miał spore plecy to bym co tydzień machał 2 obrazy warte po kilka mln.
W tego typu obrazach bardziej chodzi do przekazania uczucia niż jakiegoś wydarzenia. Dla niektorych to uczucie potrafi być tyle warte :s Tylko z drugiej strony-większość obrazow tu przedstawionych wywołuje u mnie uczucie niepokoju
Ciekawe czy ci wszyscy ludzie krytykujcy tą sztuke za jej prostote sami wymyślijyby k**wa zielono-biały trójkąt? Zresztą mówiąc o bezsensowności przyznają autorom w większości racje.
Obrazki są same w sobie gówno warte, ale zlecenia, których są przykrywką w celu wyprania pieniędzy, to już co innego...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 listopada 2016 o 20:45
Nowosielski, Tarasin, Szapocznikow, Kobro, Kantor, Strzemiński a szczególnie Opałka też w ładnych kwotach „schodzą”.
„Nowosiel”: https://polswissart.onebid.pl/auction/2/category/1130/lot/47
A jeśli to za dużo, ta przecież każdy mógł sobie kupić „Odpoczynek wampira na lufie armatniej” za 39 tys. zł:
https://cdn1.onebid.pl/31/0043_1b.jpg
A z normalnych, trzy lata temu „Polski Hektor” Jacka Malczewskiego „poszedł” za 2,6 mln zł.
@Rhz Tylko wiesz, jak patrzę na to wyżej to mogę przyznać, że ja tak nie umiem. Ale pomalować płótno na jeden kolor? Takich to ja w Paincie mogę natrzaskać 130 dziennie :)
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/7/73/Malczewski_Jacek_Polski_Hektor.jpg
Skoro elity mają taki gust to zaczynam rozumieć dlaczego obecna polityka światowa wygląda tak a nie inaczej.
Yelita nie ma takiego gustu, @aio, ona taki gust narzuca, promuje i stręczy, bo to jest dla nich użyteczne. Nadal polecam Jacka Malczewskiego.
Nie "warte są fortunę", tylko kosztują fortunę. Warte są niewiele.
Włąśnie poczułem się jak debil. studiuję po to,zęby pracować wcale nie lekko za marne grosze, a jakbym skończył ASP i miał spore plecy to bym co tydzień machał 2 obrazy warte po kilka mln.
W tego typu obrazach bardziej chodzi do przekazania uczucia niż jakiegoś wydarzenia. Dla niektorych to uczucie potrafi być tyle warte :s Tylko z drugiej strony-większość obrazow tu przedstawionych wywołuje u mnie uczucie niepokoju
Ciekawe czy ci wszyscy ludzie krytykujcy tą sztuke za jej prostote sami wymyślijyby k**wa zielono-biały trójkąt? Zresztą mówiąc o bezsensowności przyznają autorom w większości racje.