"Na potęgę posępnego Czerepu..." - dobrze pamiętam, czy coś przekręciłam? ;)
A poważnie... Szkieletor zawsze był fajniejszy, niż ten kalifornijski chłoptaś, ścięty na coś ala-paz, w szelkach.
Chociaż moim ulubieńcem był Cringer, taki koci superman. ;)
"Na potęgę posępnego Czerepu..." - dobrze pamiętam, czy coś przekręciłam? ;)
A poważnie... Szkieletor zawsze był fajniejszy, niż ten kalifornijski chłoptaś, ścięty na coś ala-paz, w szelkach.
Chociaż moim ulubieńcem był Cringer, taki koci superman. ;)
hahahaahahah zajebisty demot
Autentycznie mocny demotywaterr