@Glupiec , No o tym własnie piszę..W biblii nie ma nic o "mękach piekielnych"...Nie da się wierzyć w coś, czego tam nie ma. Co zaś do wiarygodności, to ten bełkot wcale nie neguje istnienia Boga, który moim zdaniem z religiami nie ma niczego wspólnego. Bóg w interpretacji dowolnej religii jest jakimś potworem, modlili się do niego już i naziści i żołnierze AK. Niemcy nosili na piersiach przecież te tabliczki z napisem "Gott min Uns"...Nie wiem ile jeszcze stuleci trzeba, żeby zrozumieć - że ludzie dzielą się na "ku*wy" i na porządnych i narodowość nie ma tu żadnego znaczenia...Narodowość ma znaczenie tylko w sytuacji, w której broni się własnej, osobistej wolności przed zakusami jakiś zbrodniarzy. Ja Polak i Kijowski Polak. Czy ja czuję z nim jakieś powinowactwo? A skąd....Wolę ruskiego nacjonalistę mówiącego pięknie i antykomunistycznie o Rosji niż jego..Wolę Niemca, który pięknie mówi o niemieckiej tradycji naukowej, filozofii, tradycji i muzyce...Wolę każdego z jakiegokolwiek narodu, który neguje te bolszewickie bzdury niż Polaka Kijowskiego. Nie zamierzam popierać kogokolwiek, kto nie ma racji, dlatego, że urodził się nad Wisłą. Dzierżyński też się tu urodził....
@Zibioff Ależ można wierzyć w co się chce. Nawet w coś czego w Biblii nie ma. No i się nie zrozumieliśmy, bo nigdzie nie pisałem, że cokolwiek neguje istnienie Boga. Raczej nie da się zanegować jego istnienia. Dla mnie religia nie musi mieć nic wspólnego z Bogiem. Rozróżniam wiarę i religię. I o ile wiara to coś osobistego, to religię traktuję utylitarnie. Wolę otaczać się ludźmi religijnymi, bo o tych wiem, że przynajmniej kierują się jakąś sprawdzoną etyką w przeciwieństwie do ateistów, którym różne bzdury przychodzą do głowy. Co do reszty oczywiście racja, "kur*a" narodowości sobie nie wybiera.
@Głupiec-można wierzyc.Ale żeby zaraz o tym wrzeszczeć na całe demoty?
Jak np @wieczność? Swoja drogą ,kto go chroni? .Bo nie ma zakładki komentarze pod jego demotami.Tylko dzis wstawił ze 4 sztuki.Oczywiście religijne.
@tassar Wolność słowa. Nikomu tym przecież nie szkodzi, a widać jest to dla niego bardzo ważne. Inni produkują duże ilości demotów o tematyce politycznej, jeszcze inni o kotach, a @Wiecznosc o swojej wierze. Niczym się to od tamtych nie różni. No i nikt go nie chroni - każdy może sobie wyłączyć pod swoim demotywatorem możliwość komentowania. ;)
dokladnie tak wygląda piekło, przez ostatnie poltora roku nie robie nic, praca i leze, a jak nie mam o czym myslec to przychodza mi wizje jakby moglo byc gdybym podjal decyzje i sie obudzil, kilka okazji, a teraz jestem sam , pozostane sam, nie mam nawet z kim pogadac, bo juz nie potrafie sie wyslawiac
Oj tam, oj tam. Nie wszystkiego da się spróbować, nie wszystko przeżyć. Weź jeszcze pod uwagę ile decyzji podjąłeś, które uchroniły cię od śmierci. Serio. Gdybyś czegoś nie zrobił 6 lat temu, jutro byś umarł (oczywiście to tylko przykład). A na końcu, kiedy zostawiliby cię samego z niewykorzystanymi możliwościami to w końcu byś zwariował, zaczął sobie wyobrażać życie i uważać, że tak naprawdę jednak przeżyłeś te wszystkie chwilę. Umysł stworzyłby momenty w przeżytym życiu, które nie byłyby wspomnieniami tylko wyobrażeniami, tylko po to by samemu się zadowolić. Na końcu (jeśli w wieczności można znaleźć koniec) byłbyś takim świrem z wymyślonym życiem, że już nic by cię nie złamało.
Piekło nie istnieje. Biblia mówi o tym wyraźnie. To wymysł "kasty" kapłanów do straszenia i podporządkowania sobie ludzi.
@Zibioff Aa tam, jedni wierzą Biblii, inni kapłanom. Żadne nie jest bardziej wiarygodne od drugiego.
@Glupiec , No o tym własnie piszę..W biblii nie ma nic o "mękach piekielnych"...Nie da się wierzyć w coś, czego tam nie ma. Co zaś do wiarygodności, to ten bełkot wcale nie neguje istnienia Boga, który moim zdaniem z religiami nie ma niczego wspólnego. Bóg w interpretacji dowolnej religii jest jakimś potworem, modlili się do niego już i naziści i żołnierze AK. Niemcy nosili na piersiach przecież te tabliczki z napisem "Gott min Uns"...Nie wiem ile jeszcze stuleci trzeba, żeby zrozumieć - że ludzie dzielą się na "ku*wy" i na porządnych i narodowość nie ma tu żadnego znaczenia...Narodowość ma znaczenie tylko w sytuacji, w której broni się własnej, osobistej wolności przed zakusami jakiś zbrodniarzy. Ja Polak i Kijowski Polak. Czy ja czuję z nim jakieś powinowactwo? A skąd....Wolę ruskiego nacjonalistę mówiącego pięknie i antykomunistycznie o Rosji niż jego..Wolę Niemca, który pięknie mówi o niemieckiej tradycji naukowej, filozofii, tradycji i muzyce...Wolę każdego z jakiegokolwiek narodu, który neguje te bolszewickie bzdury niż Polaka Kijowskiego. Nie zamierzam popierać kogokolwiek, kto nie ma racji, dlatego, że urodził się nad Wisłą. Dzierżyński też się tu urodził....
@Zibioff Ależ można wierzyć w co się chce. Nawet w coś czego w Biblii nie ma. No i się nie zrozumieliśmy, bo nigdzie nie pisałem, że cokolwiek neguje istnienie Boga. Raczej nie da się zanegować jego istnienia. Dla mnie religia nie musi mieć nic wspólnego z Bogiem. Rozróżniam wiarę i religię. I o ile wiara to coś osobistego, to religię traktuję utylitarnie. Wolę otaczać się ludźmi religijnymi, bo o tych wiem, że przynajmniej kierują się jakąś sprawdzoną etyką w przeciwieństwie do ateistów, którym różne bzdury przychodzą do głowy. Co do reszty oczywiście racja, "kur*a" narodowości sobie nie wybiera.
@Glupiec , dobrze to już wyjaśniłeś i zgadzam się z Tobą. A w nieistotne szczegóły nie ma co w ogóle wnikać. Pozdrawiam :)
@Zibioff Biblia mówi wyraźnie że piekło nie istnieje? Stary Testament ma po prostu mętną wizję zaświatów zależną od księgi.
No i to jest wizja piekła, która budzi we mnie największą grozę.
a jak nie mam sumienia?
Nie łudźcie się baranki,diabeł istnieje i piekło też.
@Głupiec-można wierzyc.Ale żeby zaraz o tym wrzeszczeć na całe demoty?
Jak np @wieczność? Swoja drogą ,kto go chroni? .Bo nie ma zakładki komentarze pod jego demotami.Tylko dzis wstawił ze 4 sztuki.Oczywiście religijne.
@tassar Wolność słowa. Nikomu tym przecież nie szkodzi, a widać jest to dla niego bardzo ważne. Inni produkują duże ilości demotów o tematyce politycznej, jeszcze inni o kotach, a @Wiecznosc o swojej wierze. Niczym się to od tamtych nie różni. No i nikt go nie chroni - każdy może sobie wyłączyć pod swoim demotywatorem możliwość komentowania. ;)
Szkoda, że autor nie napisał, skąd cytat. Pochodzi z powieści Kurczoka, jeśli mnie pamięć nie myli.
Spoko nie będę spał i będe robił coś produktywnego. Może nei zginę z powodu braku snu.
dokladnie tak wygląda piekło, przez ostatnie poltora roku nie robie nic, praca i leze, a jak nie mam o czym myslec to przychodza mi wizje jakby moglo byc gdybym podjal decyzje i sie obudzil, kilka okazji, a teraz jestem sam , pozostane sam, nie mam nawet z kim pogadac, bo juz nie potrafie sie wyslawiac
Oj tam, oj tam. Nie wszystkiego da się spróbować, nie wszystko przeżyć. Weź jeszcze pod uwagę ile decyzji podjąłeś, które uchroniły cię od śmierci. Serio. Gdybyś czegoś nie zrobił 6 lat temu, jutro byś umarł (oczywiście to tylko przykład). A na końcu, kiedy zostawiliby cię samego z niewykorzystanymi możliwościami to w końcu byś zwariował, zaczął sobie wyobrażać życie i uważać, że tak naprawdę jednak przeżyłeś te wszystkie chwilę. Umysł stworzyłby momenty w przeżytym życiu, które nie byłyby wspomnieniami tylko wyobrażeniami, tylko po to by samemu się zadowolić. Na końcu (jeśli w wieczności można znaleźć koniec) byłbyś takim świrem z wymyślonym życiem, że już nic by cię nie złamało.
Nieźle trzeba mieć nasrane, żeby takie bzdury opowiadać dziecku. Choć oczywiście definicja "piekła" ciekawa;)