@Max_Rockatansky Bwachachacha, puszczalska. Owszem, gdy już była wdową, miała romans z fizykiem Langevinem, którego żona była szurnięta. A czyjeż to odkrycia sobie przywłaszczyła, robaczku? Męża? Ale przecież drugiego Nobla dostała za prace prowadzono samodzielnie!
Zdjęcia z punktem granicznym Słowacji Węgier i Australii ktoś wrzuca już setny raz. Po drugie ludzie nie tracą pieniędzy w kasynach. Pieniądze nie giną tylko zmieniają właściciela, podstawy ekonomii.
Ludzie nie tracą pieniędzy w kasynach? Bredzisz. Co innego, gdybyś napisał, że ludzie NIE NISZCZĄ pieniędzy w kasynach. Aby ktoś mógł zyskać, inni muszą stracić. Jeśli ktoś pozbywa się niekiedy ogromnych kwot za drobną falę adrenaliny, jaka towarzyszy hazardowi, to pieniądze TRACI. Mniej więcej tak jakby go okradli w ciemnej uliczce, bo temu przeżyciu też towarzyszy fala adrenaliny. Pieniądz nie jest wspólnym dobrem. Normalny człowiek musi się nieźle natyrać, żeby zdobyć pieniądze, więc jeśli potem je oddaje bogatszym od siebie, nie dostają w zamian prawie nic, to znaczy że je traci BEZSENSOWNIE.
Skłodowskiej odmówion wstępu na uniwersytet ze względy na wątpliwe dokonania naukowe.
Nie wiem dlaczego wyrósł fałszywy kult M.C.S
Przecież ta baba przywłaszczyła sobie dokonania innych(jak np. "wynalazczyni" kamizelki kuloodpornej), prywatnie też była puszczalska.
@Max_Rockatansky Bwachachacha, puszczalska. Owszem, gdy już była wdową, miała romans z fizykiem Langevinem, którego żona była szurnięta. A czyjeż to odkrycia sobie przywłaszczyła, robaczku? Męża? Ale przecież drugiego Nobla dostała za prace prowadzono samodzielnie!
@UP Pracowała w zespole badawczym, ignorancie.
Zdjęcia z punktem granicznym Słowacji Węgier i Australii ktoś wrzuca już setny raz. Po drugie ludzie nie tracą pieniędzy w kasynach. Pieniądze nie giną tylko zmieniają właściciela, podstawy ekonomii.
Myślałem że Australia graniczy tylko z morzem, założyli ostatnio jakieś kolonie w Europie? xd
Ludzie nie tracą pieniędzy w kasynach? Bredzisz. Co innego, gdybyś napisał, że ludzie NIE NISZCZĄ pieniędzy w kasynach. Aby ktoś mógł zyskać, inni muszą stracić. Jeśli ktoś pozbywa się niekiedy ogromnych kwot za drobną falę adrenaliny, jaka towarzyszy hazardowi, to pieniądze TRACI. Mniej więcej tak jakby go okradli w ciemnej uliczce, bo temu przeżyciu też towarzyszy fala adrenaliny. Pieniądz nie jest wspólnym dobrem. Normalny człowiek musi się nieźle natyrać, żeby zdobyć pieniądze, więc jeśli potem je oddaje bogatszym od siebie, nie dostają w zamian prawie nic, to znaczy że je traci BEZSENSOWNIE.
literówka. Nazwa gada to hatteria, tUAtara, łupkoząb
czy ten murzyn w tej pianie, to też zanieczyszczenie ?
co do tego zderzenia galaktyk to mi się nigdzie nie spieszy, poczekam