T titeliturovsky 22 listopada 2016 o 18:04 +2 / 2 Jest to jeden z tych ludzi, których nazywam gwiazdami, tytanową pracą doszedł na szczyt. "Te celebryty" Kim Kardashiany jakieś, Miley Cyrusy to nawet nie 1/10000 Arnolda. Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Jest to jeden z tych ludzi, których nazywam gwiazdami, tytanową pracą doszedł na szczyt.
"Te celebryty" Kim Kardashiany jakieś, Miley Cyrusy to nawet nie 1/10000 Arnolda.