@agronomista Kiedyś się Niemcom też przelała czara goryczy. Skończyło się obozami zagłady... Obalili przy poklasku ludzi demokratycznie wybrany rząd... Tego chcemy?
@agronomista Ludzie wybrali Adolfa, a ten zrobił Kryształową Noc. Obalił demokratyczny rząd i nikt z nim nie walczył za bardzo. Zwykły "szarak" zgadzał się z nim na tyle, że tolerował jego rządy. To, co było po 1939 to już nieco inna historia - ale bez obalenia "złej demokracji" nie miałoby miejsca.
@t1ger Niemcy może i uznali, że mają już dosyć demokracji i zagłosowali na narodowy socjalizm, ale to co było potem to już jest raczej zamach władzy na demokracje. NSDAP zdobyło w wyborach zdaje się 37% głosów i wszelkimi pozornie zgodnymi z prawem sposobami przejęło w pełni władzę.
Na czele najbardziej znanych totalitaryzmów w historii stali ludzie wprost z ludu i przy jego, przynajmniej znacznym i wstępnym, poparciu.
Rządy ludu to demokracja przeplatana totalitaryzmem - nic dobrego.
@K4mil wbrew temu co się wielu ludziom wydaje to demokracja jest swego rodzaju czymś wśród ludzi najbardziej naturalnym. Jedynowładztwo wiąże się czasowo wraz z pojawieniem się czegoś co można by nazwać armią. Dowódcy wojskowi(mimo iż tak ich nie nazywano) to pierwsi ludzie posiadający władzę absolutną.
@4r5y67 - z tą wolnością, to trochę tak jak z Uroborosem - wężem zjadającym własny ogon.
Im bardziej, czasem wręcz do granic absurdalności, rozciągnięte pojęcie wolności, tym ludzie czują się bardziej zniewoleni. Zostawienie pewnych pojęć i wartości na pastwę ludu prowadzi do ich dezawuowania i wykoślawiania.
Odnosząc się jednak do sedna twojego pytania - wolności, której pojęcie zaszczepiono nam na gruncie obecnych realiów kulturowych nie zapewni nam nic, ba, prędzej sami się jej pozbędziemy. Za wolnością musi iść odpowiedzialność, a tej nie sposób wymagać od ludu.
@agronomista - naturalną rzeczą jest hierarchia społeczna, która, co chociażby wynika z przytłaczającej części historii ludzkości i jej kultur, może przyjmować różny wymiar i przejawiać się nawet w demokracji. Wtedy zresztą wciąż wszystko jest na swoim miejscu. Gdy natomiast owa demokracja polega przede wszystkim na zaprzeczeniu jakiejkolwiek kulturowej hierarchii w społeczeństwie, to gwarantujemy sobie przede wszystkim chaos z którego wyrastają pozbawieni poczucia odpowiedzialności dyktatorzy.
@K4mil w kulturach pierwotnych występuje oczywiście hierarchia, ale jest to głównie hierarchia wiekowa. Czyli szacunkiem otacza się starszyznę. Zaś ludzie zawsze gdy coś robią, to się jakoś dogadują jak mają to zrobić. To się przekłada na coraz to wyższy poziom. Demokracja którą wywodzimy co prawda z Grecji istniała jednak dużo wcześniej w prawie każdym plemieniu barbarzyńskim(w odczuciu greków i rzymian) przed nastaniem sławetnej wędrówki ludów. W jej trakcie wytworzyła się kasta wojowników i ich wodzowie zostali monarchami. Czemu o tym piszę? Dlatego, że nie lubię twierdzenia, "demokracja, to fanaberia zachodu(ciekawe tylko od kiedy?), i prowadzi do dekadencji". Otóż nam demokracja jest tak samo bliska jak piwo. Piwo też spadło z piedestału w PRL-u na rzecz wódki, ale to nie wódką Polska stała wcześniej.
@agronomista - demokracja, zwłaszcza współczesna, to coś więcej niż sposób sprawowania władzy. To cały zestaw wartości, który kształtuje rzeczywistość społeczną w określonym kierunku. I właśnie ten typ demokracji, opierający się na bezwzględnej równości, braku jakiejkolwiek hierarchii kulturowej w świadomości społecznej, bliżej niesprecyzowanym pojęciu wolności, która jest wartością samą w sobie przy okazji odseparowaną od pojęcia odpowiedzialności, jest ewenementem w historii ludzkości, nie trwającym nawet 100 lat.
Prawisz o barbarzyńcach i Grekach, ale jeśliby ktokolwiek z nich zobaczył czym dziś jest demokracja, to co najwyżej złapałby się za głowę. Ustroje polityczne nie funkcjonują w próżni, ba, sposób ich działania jest emanacją panującej w danym czasie kultury.
Nasza kultura to kultura słabości i nihilizmu, częściowo dzięki demokratycznym koncepcjom, które w takiej sytuacji wcielone w życie prowadzą w bliżej nieokreślonym kierunku i niewiele wskazuje by można określić go przy użyciu przyjemnych dla ucha słów.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
7 grudnia 2016 o 21:24
Nikt się nie buntował przez 8 lat rozwalania państwa przez PO. Ktoś się spodziewał że będzie inaczej teraz? W gruncie rzeczy wszystkie ich działania są kontynuacją osłabienia kraju. Reszta to tylko gra pozorów.
@7eonardo Ludzie się buntowali, tylko mało skutecznie. Z tego też trzeba wyciągnąć wnioski. ACTA - jedyny skuteczny "bunt" gdzie obywatele bez większej organizacji osiągnęli cel.
@Wilhelm_Tell
Właśnie po to mamy demokrację - rządzi większość, a większości się nie chce i woli iść na łatwiznę. Nie chce im się szukać informacji i chwilę pomyśleć, chcą mieć wszystko podane na tacy. Więc lud dostaje chleb i igrzyska.
Czyli 500+ nie wystarczy do rozpłodu młodszych, niepełnoletnich warstw społecznych.
Wiek przyzwolenia w Polsce jest stosunkowo niski i wynosi 15 lat. Teoretycznie strony porno można przeglądać od 18 roku życia, ale nikt tego nie sprawdzał. Próba ograniczenia dostępu do pornsite'ów wywoła bardzo ciekawy efekt. Ten pietnastolatek, który jeszcze przed chwilą waliłby konia do ulubionej aktorki porno, będzie zmuszony, by samemu załatwić sobie takie przyjemności. Czekam na wzrost liczby młodocianych matek i porn-galerii na demotach. Brawo PiS, znowu udowodniliście że logiki w Polsce brak.
Kiedyś się ta czara goryczy musiała przelać. Czym szybciej tym lepiej można powiedzieć.
@agronomista Kiedyś się Niemcom też przelała czara goryczy. Skończyło się obozami zagłady... Obalili przy poklasku ludzi demokratycznie wybrany rząd... Tego chcemy?
@t1ger w Niemczech? To chyba trochę inaczej wyglądało.
@agronomista Ludzie wybrali Adolfa, a ten zrobił Kryształową Noc. Obalił demokratyczny rząd i nikt z nim nie walczył za bardzo. Zwykły "szarak" zgadzał się z nim na tyle, że tolerował jego rządy. To, co było po 1939 to już nieco inna historia - ale bez obalenia "złej demokracji" nie miałoby miejsca.
@t1ger Niemcy może i uznali, że mają już dosyć demokracji i zagłosowali na narodowy socjalizm, ale to co było potem to już jest raczej zamach władzy na demokracje. NSDAP zdobyło w wyborach zdaje się 37% głosów i wszelkimi pozornie zgodnymi z prawem sposobami przejęło w pełni władzę.
Stąd też zachodnie demokratyczne państwa prawa są pewnego rodzaju fenomenem historycznym. Raczej krótkotrwałym, ale zdecydowanie wartym odnotowania.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 grudnia 2016 o 19:42
@K4mil Dziki bunt ludu zaradzi totalitaryzmowi. Lud musi być jak głodna paszcza lwa.
Na czele najbardziej znanych totalitaryzmów w historii stali ludzie wprost z ludu i przy jego, przynajmniej znacznym i wstępnym, poparciu.
Rządy ludu to demokracja przeplatana totalitaryzmem - nic dobrego.
@K4mil Więc co zapewni nam wolność?
@K4mil wbrew temu co się wielu ludziom wydaje to demokracja jest swego rodzaju czymś wśród ludzi najbardziej naturalnym. Jedynowładztwo wiąże się czasowo wraz z pojawieniem się czegoś co można by nazwać armią. Dowódcy wojskowi(mimo iż tak ich nie nazywano) to pierwsi ludzie posiadający władzę absolutną.
@4r5y67 - z tą wolnością, to trochę tak jak z Uroborosem - wężem zjadającym własny ogon.
Im bardziej, czasem wręcz do granic absurdalności, rozciągnięte pojęcie wolności, tym ludzie czują się bardziej zniewoleni. Zostawienie pewnych pojęć i wartości na pastwę ludu prowadzi do ich dezawuowania i wykoślawiania.
Odnosząc się jednak do sedna twojego pytania - wolności, której pojęcie zaszczepiono nam na gruncie obecnych realiów kulturowych nie zapewni nam nic, ba, prędzej sami się jej pozbędziemy. Za wolnością musi iść odpowiedzialność, a tej nie sposób wymagać od ludu.
@agronomista - naturalną rzeczą jest hierarchia społeczna, która, co chociażby wynika z przytłaczającej części historii ludzkości i jej kultur, może przyjmować różny wymiar i przejawiać się nawet w demokracji. Wtedy zresztą wciąż wszystko jest na swoim miejscu. Gdy natomiast owa demokracja polega przede wszystkim na zaprzeczeniu jakiejkolwiek kulturowej hierarchii w społeczeństwie, to gwarantujemy sobie przede wszystkim chaos z którego wyrastają pozbawieni poczucia odpowiedzialności dyktatorzy.
@K4mil w kulturach pierwotnych występuje oczywiście hierarchia, ale jest to głównie hierarchia wiekowa. Czyli szacunkiem otacza się starszyznę. Zaś ludzie zawsze gdy coś robią, to się jakoś dogadują jak mają to zrobić. To się przekłada na coraz to wyższy poziom. Demokracja którą wywodzimy co prawda z Grecji istniała jednak dużo wcześniej w prawie każdym plemieniu barbarzyńskim(w odczuciu greków i rzymian) przed nastaniem sławetnej wędrówki ludów. W jej trakcie wytworzyła się kasta wojowników i ich wodzowie zostali monarchami. Czemu o tym piszę? Dlatego, że nie lubię twierdzenia, "demokracja, to fanaberia zachodu(ciekawe tylko od kiedy?), i prowadzi do dekadencji". Otóż nam demokracja jest tak samo bliska jak piwo. Piwo też spadło z piedestału w PRL-u na rzecz wódki, ale to nie wódką Polska stała wcześniej.
@agronomista - demokracja, zwłaszcza współczesna, to coś więcej niż sposób sprawowania władzy. To cały zestaw wartości, który kształtuje rzeczywistość społeczną w określonym kierunku. I właśnie ten typ demokracji, opierający się na bezwzględnej równości, braku jakiejkolwiek hierarchii kulturowej w świadomości społecznej, bliżej niesprecyzowanym pojęciu wolności, która jest wartością samą w sobie przy okazji odseparowaną od pojęcia odpowiedzialności, jest ewenementem w historii ludzkości, nie trwającym nawet 100 lat.
Prawisz o barbarzyńcach i Grekach, ale jeśliby ktokolwiek z nich zobaczył czym dziś jest demokracja, to co najwyżej złapałby się za głowę. Ustroje polityczne nie funkcjonują w próżni, ba, sposób ich działania jest emanacją panującej w danym czasie kultury.
Nasza kultura to kultura słabości i nihilizmu, częściowo dzięki demokratycznym koncepcjom, które w takiej sytuacji wcielone w życie prowadzą w bliżej nieokreślonym kierunku i niewiele wskazuje by można określić go przy użyciu przyjemnych dla ucha słów.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 7 grudnia 2016 o 21:24
Nikt się nie buntował przez 8 lat rozwalania państwa przez PO. Ktoś się spodziewał że będzie inaczej teraz? W gruncie rzeczy wszystkie ich działania są kontynuacją osłabienia kraju. Reszta to tylko gra pozorów.
@7eonardo Ludzie się buntowali, tylko mało skutecznie. Z tego też trzeba wyciągnąć wnioski. ACTA - jedyny skuteczny "bunt" gdzie obywatele bez większej organizacji osiągnęli cel.
@Wilhelm_Tell
Właśnie po to mamy demokrację - rządzi większość, a większości się nie chce i woli iść na łatwiznę. Nie chce im się szukać informacji i chwilę pomyśleć, chcą mieć wszystko podane na tacy. Więc lud dostaje chleb i igrzyska.
Czyli 500+ nie wystarczy do rozpłodu młodszych, niepełnoletnich warstw społecznych.
Wiek przyzwolenia w Polsce jest stosunkowo niski i wynosi 15 lat. Teoretycznie strony porno można przeglądać od 18 roku życia, ale nikt tego nie sprawdzał. Próba ograniczenia dostępu do pornsite'ów wywoła bardzo ciekawy efekt. Ten pietnastolatek, który jeszcze przed chwilą waliłby konia do ulubionej aktorki porno, będzie zmuszony, by samemu załatwić sobie takie przyjemności. Czekam na wzrost liczby młodocianych matek i porn-galerii na demotach. Brawo PiS, znowu udowodniliście że logiki w Polsce brak.