Szanowni Państwo, lotto byłoby uczciwe dopiero wtedy gdy do centrali nie spływałyby zakłady przed rozpoczęciem losowania. Tak by komputer nie mógł ustawić wyniku losowania w zależności od ilości zakładów na dane kombinacje. Organizator wysra na odczepne co jakiś czas komuś 500-600 tys raz na 2 lata 2 mln a, reszta idzie w tango do NBP czy cholera wie gdzie.
Nie da się przewidzieć czegoś na co wpływają Twoje obecne decyzje. Może inaczej. Przewidzieć może ale podjęcie akcji i skreślenie zakładu powoduje zmianę przyszłości.
Jedynym słusznym rozwiązaniem losowania byłoby dziecko (zawsze inne, aby wykluczyć możliwość nauczenia wyciągania tych bardziej chropowatych piłeczek) wyciągające piłeczki z maszyny tak by było ono nad maszyną i nie widziało numerów na kulach, ale dół maszyny powinien być przezroczysty dla publiki oglądającej losowanie.
Jednakże wtedy by się nie opłacało organizować loterii, skoro nie można by było z góry ustalić ile się na tym zarobi.
@Lisek89 Totalizator zabiera na swoje wydatki 49% bodajże, reszta idzie na wygrane. Jeśli nie ma głównej wygranej, jest kumulacja czyli pieniądze na nią przeznaczone przechodzą na następne losowanie. Totalizator jest ZAWSZE wygrany, TY nie. Podobnie jak kasyno gry. Ale co ja tam wiem.
@Lisek89 Tak tak a w kasynach są znaczone karty a wyniki ruletki są zarządzane przez komputer tak by nikt nie wygrywał że o lewych kościach nie wspomnę.
@Lisek89 Mysle, ze na pytanie czy lotto jest sprawiedliwe moznaby sprobowac udzielic odpowiedzi ale potrzebne do tego bylyby obszerne dane z losowan z ostatnich lat. Jezeli maszyna losujaca jest sprawiedliwa to liczby powinny wypadac z taka sama SREDNIA czestoscia. Jednak nie jest prawda, ze skreslane przez ludzi numery sa jednostajnie rozlozone: np. sporo ludzi gra obstawiajac czyjes daty urodzenia, wiec liczby powyzej 31 moglyby byc rzadziej skreslane (statystycznie). Jezeli okazaloby sie, ze te liczby ktore najczesciej wypadaja wcale nie przejawiaja tendencji do rownomiernego rozkladania sie a sa ujemnie skorelowane z liczbami najczesciej skreslanymi przez ludzi to sugerowaloby, ze ktos przy wynikach majstruje. Jednak nie dziala to na odwrot: mysle, ze ktos moze wciaz majstrowac przy wynikach w taki sposob aby powyzszą metodą nie dalo sie tego wyczaic: np. moglby ustawic maszyne tak aby losowala takie numery zeby nikt nie trafil 6 ale jednoczesnie troche preferowac te liczby, ktore sa wlasnie czesciej skreslane przez ludzi, zeby zniwelowac powstala asymetrie. Inny sposob jak moznaby probowac zbadac uczciwosc Lotto, to dokladnie przyjrzec sie kumulacjom (zwlaszcza tym wielokrotnym): jest wiadome ze podczas kumulacji wiecej ludzi skresla kupony (a niektorzy skreslaja ich wiele). Gdyby sprobowac przeprowadzic badanie na duzej probie ludzi, moznaby oszacowac ile razy wiecej kuponow jest skreslanych podczas kumulacji: jesli okazaloby sie, ze jakos dziwnym trafem podczas pierwszej kumulacji szostka pada zadziwiajaco rzadko (albo nawet nie wystarczajaco razy czesciej niz jak kumulacji nie ma) to tez sugerowaloby jakies oszustwa. Przy bardzo duzej liczbie danych trudno jest cos falszowac tak, zeby nie dalo sie tego wykryc: dobry przyklad w tym democie http://demotywatory.pl/4089191/Oszustwa
@lasek nie obrażaj mnie słowem humanista. Rachunek prawdopodobieństwa nie brzmi dla mnie tajemniczo. Ale te dihydroftalafenol owszem - czyżby coś z chemii?
@Juzwa popieram
@The__bezboznik - policz sobie jakie są szanse wypadnięcia 1,2,3,4,5,6 tak - wypadło tak kiedyś ;)
@FakDak - nie jestem, zdałem maturę rozszerzoną w 2008
Do jasnego ch_u*ja Panowie zamiast mnie oczerniać to weźcie się wysilcie i napiszcie, coś w stylu "Lisek89, wg mnie nie masz racji bo... po pierwsze niezbity argument 1, po drugie niezbity argument 2"
tak to jest jak nieudacznicy chcą się dowartościować cisnąc po innym... Ale co ja tam wiem :)
Gówno burza za 10, 9, 8...
PS @truebaran - jedyny sensowny komentarz
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
9 grudnia 2016 o 11:08
czyli dlatego, że w sytuacji gdyby jasnowidz przewidział liczby grubej kumulacji, to Totolotka by szlag trafił, a gdyby uzdrowiciel postawił na nogi chorego, którego medycyna prawie skreśliła z listy żywych - to lekarza by szlag trafił. I głównie o to chodzi. O grubą kasę i gula ze złości - w obu przypadkach.
Czyli - jasnowidze nie grają w totka, bo nie są w stanie zgadnąć nawet jednej cyfry z 36....:)
Jasnowidze grają w totka, ale bez powodzenia.
A to nie odmienia się "jasnowidzowie"?
Ja tam czasem puszczę kupon i czasami coś trafię.
Szanowni Państwo, lotto byłoby uczciwe dopiero wtedy gdy do centrali nie spływałyby zakłady przed rozpoczęciem losowania. Tak by komputer nie mógł ustawić wyniku losowania w zależności od ilości zakładów na dane kombinacje. Organizator wysra na odczepne co jakiś czas komuś 500-600 tys raz na 2 lata 2 mln a, reszta idzie w tango do NBP czy cholera wie gdzie.
Nie da się przewidzieć czegoś na co wpływają Twoje obecne decyzje. Może inaczej. Przewidzieć może ale podjęcie akcji i skreślenie zakładu powoduje zmianę przyszłości.
Jedynym słusznym rozwiązaniem losowania byłoby dziecko (zawsze inne, aby wykluczyć możliwość nauczenia wyciągania tych bardziej chropowatych piłeczek) wyciągające piłeczki z maszyny tak by było ono nad maszyną i nie widziało numerów na kulach, ale dół maszyny powinien być przezroczysty dla publiki oglądającej losowanie.
Jednakże wtedy by się nie opłacało organizować loterii, skoro nie można by było z góry ustalić ile się na tym zarobi.
@Lisek89 Totalizator zabiera na swoje wydatki 49% bodajże, reszta idzie na wygrane. Jeśli nie ma głównej wygranej, jest kumulacja czyli pieniądze na nią przeznaczone przechodzą na następne losowanie. Totalizator jest ZAWSZE wygrany, TY nie. Podobnie jak kasyno gry. Ale co ja tam wiem.
@Lisek89 policz sobie jakie są szanse trafienia 6 liczb z 48 czy 49 przy wylosowywaniu tylko 6.
@Lisek89 Tak tak a w kasynach są znaczone karty a wyniki ruletki są zarządzane przez komputer tak by nikt nie wygrywał że o lewych kościach nie wspomnę.
@Lisek89 Mysle, ze na pytanie czy lotto jest sprawiedliwe moznaby sprobowac udzielic odpowiedzi ale potrzebne do tego bylyby obszerne dane z losowan z ostatnich lat. Jezeli maszyna losujaca jest sprawiedliwa to liczby powinny wypadac z taka sama SREDNIA czestoscia. Jednak nie jest prawda, ze skreslane przez ludzi numery sa jednostajnie rozlozone: np. sporo ludzi gra obstawiajac czyjes daty urodzenia, wiec liczby powyzej 31 moglyby byc rzadziej skreslane (statystycznie). Jezeli okazaloby sie, ze te liczby ktore najczesciej wypadaja wcale nie przejawiaja tendencji do rownomiernego rozkladania sie a sa ujemnie skorelowane z liczbami najczesciej skreslanymi przez ludzi to sugerowaloby, ze ktos przy wynikach majstruje. Jednak nie dziala to na odwrot: mysle, ze ktos moze wciaz majstrowac przy wynikach w taki sposob aby powyzszą metodą nie dalo sie tego wyczaic: np. moglby ustawic maszyne tak aby losowala takie numery zeby nikt nie trafil 6 ale jednoczesnie troche preferowac te liczby, ktore sa wlasnie czesciej skreslane przez ludzi, zeby zniwelowac powstala asymetrie. Inny sposob jak moznaby probowac zbadac uczciwosc Lotto, to dokladnie przyjrzec sie kumulacjom (zwlaszcza tym wielokrotnym): jest wiadome ze podczas kumulacji wiecej ludzi skresla kupony (a niektorzy skreslaja ich wiele). Gdyby sprobowac przeprowadzic badanie na duzej probie ludzi, moznaby oszacowac ile razy wiecej kuponow jest skreslanych podczas kumulacji: jesli okazaloby sie, ze jakos dziwnym trafem podczas pierwszej kumulacji szostka pada zadziwiajaco rzadko (albo nawet nie wystarczajaco razy czesciej niz jak kumulacji nie ma) to tez sugerowaloby jakies oszustwa. Przy bardzo duzej liczbie danych trudno jest cos falszowac tak, zeby nie dalo sie tego wykryc: dobry przyklad w tym democie http://demotywatory.pl/4089191/Oszustwa
@lasek nie obrażaj mnie słowem humanista. Rachunek prawdopodobieństwa nie brzmi dla mnie tajemniczo. Ale te dihydroftalafenol owszem - czyżby coś z chemii?
@Juzwa popieram
@The__bezboznik - policz sobie jakie są szanse wypadnięcia 1,2,3,4,5,6 tak - wypadło tak kiedyś ;)
@FakDak - nie jestem, zdałem maturę rozszerzoną w 2008
Do jasnego ch_u*ja Panowie zamiast mnie oczerniać to weźcie się wysilcie i napiszcie, coś w stylu "Lisek89, wg mnie nie masz racji bo... po pierwsze niezbity argument 1, po drugie niezbity argument 2"
tak to jest jak nieudacznicy chcą się dowartościować cisnąc po innym... Ale co ja tam wiem :)
Gówno burza za 10, 9, 8...
PS @truebaran - jedyny sensowny komentarz
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 grudnia 2016 o 11:08
Klauzula sumienia?
czyli dlatego, że w sytuacji gdyby jasnowidz przewidział liczby grubej kumulacji, to Totolotka by szlag trafił, a gdyby uzdrowiciel postawił na nogi chorego, którego medycyna prawie skreśliła z listy żywych - to lekarza by szlag trafił. I głównie o to chodzi. O grubą kasę i gula ze złości - w obu przypadkach.