Nie jestem fanem Biebera, ale spróbuj śpiewać czysto i dynamicznie z grypą. Powodzenia. Co do Kanye Westa, po co kontynuować koncert gdy "fani" tego nie chcą?
I, oczywiście, na miejscu jest lekarz czy inny fachowiec, który "na oko" diagnozuje złamanie i opatruje girę na oczach publisi. Czy z aparatem rentgenowskim też moze zajechali na scene? Opisne sytuacje są oczywiście możliwe, ja jednak ostrożnie wkładam je między PR-owskie bajki.
@daclaw Na koncertach dyżurują służby medyczne uzbrojone w podstawowy sprzęt ratowniczy. Kolesiowi na scenie kopyto zapakowano w szynę i unieruchomiono (czyli zwykła pierwsza pomoc), po koncercie dopiero pojechał do szpitala. Od razu też dostał pewnie jakiegoś silnego painkillera (np. tramal lub morfinę) więc powodów do wycia z bólu nie miał.
Grypa jest o tyle problemem, że traci się czasem głos i nie da rady śpiewać. Ale jak pokazuje ostatni przykład nie ma rzeczy niemożliwych. Aż mnie ciekawi jak ten gość to zrobił :D
Piosenkarz z grypą, której często towarzyszy chrypa, jest jak tancerz bez nogi - to fizycznie nie możliwe, aby zrobił to, czego się od niego wymaga. No się po prostu nie na da i już.
Nie jestem fanem Biebera, ale spróbuj śpiewać czysto i dynamicznie z grypą. Powodzenia. Co do Kanye Westa, po co kontynuować koncert gdy "fani" tego nie chcą?
"spróbuj śpiewać czysto i dynamicznie z grypą" dla niego żaden problem skoro koncerty lecą z playbacku
@d0_0b Spróbuj grać na perkusji ze złamaną ręką :p
przecież i tak mu to nie wychodzi nawet bez grypy xd
Też właśnie miałam rzucić coś w stylu "łatwiej śpiewać z nogą w gipsie, niż choćby z katarem, nie mówiąc o bolącym gardle".
uwielbiam Barkera :)
Prawdziwy artysta to człowiek. A ludzie są po prostu różni.
I, oczywiście, na miejscu jest lekarz czy inny fachowiec, który "na oko" diagnozuje złamanie i opatruje girę na oczach publisi. Czy z aparatem rentgenowskim też moze zajechali na scene? Opisne sytuacje są oczywiście możliwe, ja jednak ostrożnie wkładam je między PR-owskie bajki.
@daclaw Na koncertach dyżurują służby medyczne uzbrojone w podstawowy sprzęt ratowniczy. Kolesiowi na scenie kopyto zapakowano w szynę i unieruchomiono (czyli zwykła pierwsza pomoc), po koncercie dopiero pojechał do szpitala. Od razu też dostał pewnie jakiegoś silnego painkillera (np. tramal lub morfinę) więc powodów do wycia z bólu nie miał.
ten demot jest głupi. Jak mieliście rękę złamaną to siedzieliscie 3 tygodnie w domu czy zasuwaliście do szkoły/roboty? A jak było gdy mieliście grypę?
Grypa jest o tyle problemem, że traci się czasem głos i nie da rady śpiewać. Ale jak pokazuje ostatni przykład nie ma rzeczy niemożliwych. Aż mnie ciekawi jak ten gość to zrobił :D
Zakk Wylde rozwalił palec podczas koncertu, i nie zwolnił nawalania solówek ;) http://fbgags.com/wp-content/uploads/zakk-wylde-bleeding-fingers.jpg
Piosenkarz z grypą, której często towarzyszy chrypa, jest jak tancerz bez nogi - to fizycznie nie możliwe, aby zrobił to, czego się od niego wymaga. No się po prostu nie na da i już.
@Kandara Playback miał grypę??? Jakim cudem?
@BrickOfTheWall ja tam nie wiem playback, czy nie.
Ci dwaj na dole to muzycy. Ci dwaj na górze to produkty. Stąd różnica.
ostr niemal umiera i gra
Demot pokazuje jedynie, że na perkusji da się grać jedna ręką... :D
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 grudnia 2016 o 13:52
Myśle, ze tutaj akurat powinien być przykład O.S.T.R, któremu wybuchło płuco na koncercie ale i tak go zagrał do końca
O.S.T.R pękło płuco i skończył koncert
Grypa to nie jest byle co. To poważna choroba, często lekceważona i mylona ze zwykłym przeziębieniem.
Prawdziwi bohaterowie. Ludzkość uratowana. Ale brakuje tu Grzegorza Skawińskiego "Skawy", który wymyślił szczepionkę grając w Kombii.
Bez rzęs.