Miliony dolarów z całego świata płynie do krajów afrykańskich na ochronę zwierząt, a tych jest coraz mniej. Ja się pytam, gdzie są te pieniądze i dlaczego nikt tych zwierząt nie broni?
@Kompleksowy miliony z innych krajów? odstrzał kontrolowany daje miliardy rocznie w skali całej afryki. WWF to banda panikarzy, jak greenpeace, tylko mniej destrukcyjni, bo chociaż komuś pomagają.
Jak mam to sobie tłumaczyć? "Jesteśmy WWF, jedna z największych organizacji ekologicznych na świecie, zatrudniamy 6200 pracowników, przez 50 lat przez nasze ręce przeszło 11,5 miliarda dolarów. Nadal nie potrafimy chronić przyrody."?
No ale z drugiej strony w końcu nie chodzi o to żeby króliczka złapać tylko go ciągle gonić...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 stycznia 2017 o 15:06
ze względu na przekręty z katastroficznymi przepowiedniami o globalnym ociepleniu i walkę eko-świrów z dwutlenkiem węgla mam bardzo duże wątpliwości czy organizacjom ekologicznym można wierzyć.
Straszne, to już nie popatrzysz na żyrafy i nosorożce robiąc grilla przed blokiem. Jakoś europejczycy mieli w dupie lokalną faunę i florę ale płaczą z powodu tej oddalonej o tysiące kilometrów. Ja tam się martwię o żubry albo o wilka szarego czy niedźwiedzia brunatnego. I tak 90% z was najbliżej żyrafy w życiu będzie przed tv albo zoo.
WWF to organizacja stawiająca na zysk, kasę. Oni mocni są w gębie. Teraz mocni na FB. WWF Polska, coś robi ? Ile razy Koła Łowieckie pisały do nich, pomijam LP czy PZŁ. Olewają te organizacje, wręcz tylko przeszkadzają. Akcje ściąganie wnyków, żaden z nich dupy nie ruszy. Jednie potrafią protestować. Idąc dalej, czy pomagają przy zasiedlaniu akwenów ? Nie widziałem nie słyszałem. Mam wielu znajomych wędkarzy. Wielu z nich społecznie działa i wpuszcza nowy narybek. Wielu z nich walczy z kłusownikami. Ilu walczy z WWF, nikt. Za to piszą bzdury o odłowieniu żubrów. Tylko hejt i nic więcej. Ta organizacja ma zerowy wkład w odnowie tego gatunku. Za to ma dużo do powiedzenia. To PZŁ, LP, myśliwi i środowisko naukowe (prawdziwi ekolodzy), odnowili ten gatunek. To oni znają stan i potrzeby, to ich kasa. WWF chce ugrać kasę. WWF pierdzi w stołek. W Afryce są polowania, ale kasa z tych polowań idzie na ochronę zwierząt. Tym środkiem zdobywa się kasę, sporą kasę. W Polsce jest afera z Żubrami. Jeżeli zostaną odłowione jakieś sztuki (dla laików zabite), to te słabe i chore. Populacja żubrów została rekonstruowana z 12 samców. O czym to świadczy, o słabej puli genowej. Utrzymanie stada żubrów sporo kosztuje. Wszelkie fundacje ala Basta, Uratuj Azorka, LPMy, WWF nie wydali na to ani jednej złotówki. Za to wiele z nich zbiera kasę, na niby różne walki i ochrony. Gdzie ta kasa idzie. Na nich i na jakieś pierdoły. Ale ludzie są głupi i wierzą w ich bajki.
Jest wiele organizacji, które naprawdę dbają o zwierzęta ale WFF to zwykłe zarabianie.
Co do zwierząt w Afryce to jest tam wiele parków, gdzie dba się o zwierzęta, świadomość Afrykańczyków też jest większa.
A WFF dba o kasę i dobre imię firm, które niszczą środowisko zwierząt.
To gdzie ta ochrona przyrody, którą rzekomo się zajmują? U nas odstrzały dzików, lisów a u murzynów jak zwykle...
a jednoczesnie jedna z najwiekszych firm defraudujacych pieniadze
Miliony dolarów z całego świata płynie do krajów afrykańskich na ochronę zwierząt, a tych jest coraz mniej. Ja się pytam, gdzie są te pieniądze i dlaczego nikt tych zwierząt nie broni?
@Kompleksowy miliony z innych krajów? odstrzał kontrolowany daje miliardy rocznie w skali całej afryki. WWF to banda panikarzy, jak greenpeace, tylko mniej destrukcyjni, bo chociaż komuś pomagają.
Dajcie nam dużo kasy a na pewno to się zmieni
WWF? Dajcie spokój, lepiej powierzyć ochronę zwierząt jakiemuś kołu łowieckiemu. Mniej zwierząt odstrzelą.
Jak mam to sobie tłumaczyć? "Jesteśmy WWF, jedna z największych organizacji ekologicznych na świecie, zatrudniamy 6200 pracowników, przez 50 lat przez nasze ręce przeszło 11,5 miliarda dolarów. Nadal nie potrafimy chronić przyrody."?
No ale z drugiej strony w końcu nie chodzi o to żeby króliczka złapać tylko go ciągle gonić...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 stycznia 2017 o 15:06
Skończą się zwierzątka, to będą polować na noplisy.
ze względu na przekręty z katastroficznymi przepowiedniami o globalnym ociepleniu i walkę eko-świrów z dwutlenkiem węgla mam bardzo duże wątpliwości czy organizacjom ekologicznym można wierzyć.
Straszne, to już nie popatrzysz na żyrafy i nosorożce robiąc grilla przed blokiem. Jakoś europejczycy mieli w dupie lokalną faunę i florę ale płaczą z powodu tej oddalonej o tysiące kilometrów. Ja tam się martwię o żubry albo o wilka szarego czy niedźwiedzia brunatnego. I tak 90% z was najbliżej żyrafy w życiu będzie przed tv albo zoo.
WWF to organizacja stawiająca na zysk, kasę. Oni mocni są w gębie. Teraz mocni na FB. WWF Polska, coś robi ? Ile razy Koła Łowieckie pisały do nich, pomijam LP czy PZŁ. Olewają te organizacje, wręcz tylko przeszkadzają. Akcje ściąganie wnyków, żaden z nich dupy nie ruszy. Jednie potrafią protestować. Idąc dalej, czy pomagają przy zasiedlaniu akwenów ? Nie widziałem nie słyszałem. Mam wielu znajomych wędkarzy. Wielu z nich społecznie działa i wpuszcza nowy narybek. Wielu z nich walczy z kłusownikami. Ilu walczy z WWF, nikt. Za to piszą bzdury o odłowieniu żubrów. Tylko hejt i nic więcej. Ta organizacja ma zerowy wkład w odnowie tego gatunku. Za to ma dużo do powiedzenia. To PZŁ, LP, myśliwi i środowisko naukowe (prawdziwi ekolodzy), odnowili ten gatunek. To oni znają stan i potrzeby, to ich kasa. WWF chce ugrać kasę. WWF pierdzi w stołek. W Afryce są polowania, ale kasa z tych polowań idzie na ochronę zwierząt. Tym środkiem zdobywa się kasę, sporą kasę. W Polsce jest afera z Żubrami. Jeżeli zostaną odłowione jakieś sztuki (dla laików zabite), to te słabe i chore. Populacja żubrów została rekonstruowana z 12 samców. O czym to świadczy, o słabej puli genowej. Utrzymanie stada żubrów sporo kosztuje. Wszelkie fundacje ala Basta, Uratuj Azorka, LPMy, WWF nie wydali na to ani jednej złotówki. Za to wiele z nich zbiera kasę, na niby różne walki i ochrony. Gdzie ta kasa idzie. Na nich i na jakieś pierdoły. Ale ludzie są głupi i wierzą w ich bajki.
Jest wiele organizacji, które naprawdę dbają o zwierzęta ale WFF to zwykłe zarabianie.
Co do zwierząt w Afryce to jest tam wiele parków, gdzie dba się o zwierzęta, świadomość Afrykańczyków też jest większa.
A WFF dba o kasę i dobre imię firm, które niszczą środowisko zwierząt.
A kij tam z te zwierzętami.