No bo tak się składa, że ludzie są różni.
Z tym, że to jeszcze nie powód by o tych innych, tylko i wyłącznie ze względu na preferowany inny sposób spędzania wolnego czasu, mówić z pogardą.
@aguero90 A to się trzeba tłumaczyć komuś z tego co się lubi, czy jak sie spełnia wolny czas? Tak na prawdę słabi ludzie, pełni kompleksów mają takie dziwne zapędy.
@K4mil A ja tam jakoś pogardzam ludźmi, którzy łażą po imprezach żeby chlać i się szmacić, względnie po prostu kompletnie marnować tam czas i dobrze mi z tym. Podczas takiego siedzenia, tańczenia, chlania i gadania z pół-obcymi ludźmi o dupie maryni ani niczego się człowiek nie uczy, ani niczego nowego nie poznaje, niczego ciekawego nie przeżywa... ogólnie pustactwo na całej linii.
@Rabarrbarr - cóż, ja typem człowieka imprezowego nie jestem, ale jeżeli mi się już zdarzało, to doświadczenia w tym zakresie, jak zresztą i w każdym innym, uważałem za cenne. To czy ktoś marnuje czas bardzo często zależy od jego podejścia do tego co robi.
Poza tym, wielokrotnie przekonywałem się, że to jak ktoś spędza wolny czas, niekoniecznie przesądzać musi o tym jakim jest człowiekiem i jakie ma podejście do świata - to po prostu kwestia osobowości i kwestia gustu.
Stąd też fakt, że ja nie przepadam za spędzaniem czasu na imprezach i nie potrafię czerpać z tego tyle co inni, to jeszcze zbyt mało żebym miał kogoś przez ten pryzmat oceniać.
@K4mil Nie każdy ma charakter skamieniałego tytana trzeba czasem wczuć się w uczucia innej osoby. Chodziłem do technikum gdzie właśnie z tego powodu byłem wyśmiewany i mimo że nie tworzę demotów z tego względu to doskonale rozumiem jak to jest być osamotnionym w tej kwestii. Jeśli większość wywiera na Ciebie presję to uwierz mi nie jest to ani przyjemne, ani proste postawić na swoim, i nie zależy bynajmniej od "dorośnięcia do bycia sobą".
lithium222 wyobraź sobie że masz 18 lat i spośród 10 Twoich znajomych 10 co rusz baluje, z tego też względu jeśli Ty tego nie robisz zaczyna się "kociołek" wokół Twojej osoby. Tłumaczenia typu "że się nie baluje bo się nie lubi" nie starczają (delikatnie mówiąc) w takiej sytuacji uwierz mi.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
8 stycznia 2017 o 19:05
@aguero90 - wczucie się w uczucia drugiej osoby i zrozumienie jej, nie jest równoznaczne i być nie powinno, z pozytywną oceną jej postawy.
To prawda, że gdy otoczenie wywiera na tobie presję nie jest łatwym postawić na swoim, ale to, że nie jest to łatwe nie oznacza, że nie powinno być celem do którego się dąży.
Dlatego też nie bez powodu pisałem o "dorastaniu do bycia sobą", bo wymaga to wiele czasu i ciężkiej pracy. Stąd w wieku 18 lat nieumiejętność poradzenia sobie w tej sytuacji jest rzeczą naturalną, ale równocześnie niczym nieusprawiedliwioną w perspektywie przyszłości.
Albo sobie z czymś radzisz albo nie, reszta to szukanie usprawiedliwień.
@K4mil Ojoj, takie typy to zasługują wyłącznie na hejt i POgardę. Bo takiego czegoś nikt w miarę normalny na umyśle nie bedzie akceptował czy powielał. Co najwyżej znosił, znosić można, ale nie można ignorować i pozwalać by syf sie rozprzestrzeniał.
@Polszczyzna nawet jeśli jest ich całe mnóstwo, to przez to siedzenie w domach nie mamy ich gdzie spotkac... a zaczynanie znajomości od zaproszenia na fejsie...? No prosze...
@PREDEK | No a co w tym złego? Jeśli nie ma gdzie poznać, to fejs jest złym miejscem? Ja uważam, że trzeba wykorzystać każdą szansę na znalezienie kogoś wyjątkowego i szkoda byłoby, gdybyś "odpuścił" miłości swojego życia drugiej połówce, bo głupio zaprosić na fejsie. A przecież tak może się stać. Ja tam bym chętnie poszła, gdyby mnie ktoś zaprosił, człowiek siedzi w czterech ścianach, nawet jak się nie uda, to może znajdzie się przyjaciółkę/przyjaciela? To też jest wiele warte.
@Polszczyzna a jak przylatuje wiadomosc "znamy się?" a my się nie znamy, nawet sie nie widzieliśmy i mamy garstkę wspólnych znajomych których też w zasadzie ledwo znam, to aż ręce opadają... musze sie od Ciebie pouczyc pozytywnego podchodzenia do wszystkiego ;)
@PREDEK | No jak się pisze taką głupotę, to jasne, że ręce opadają, ale można jakoś normalnie zagadać przecież. Napisać o sobie parę słów i powiedzieć, dlaczego piszesz do danej osoby i może zapytać czy zechce gdzieś wyjść. Nie wiem, może to głupie, ale jakby ktoś tak do mnie napisał, to wcale bym się nie obruszyła i pewnie nawet chciałabym gdzieś pójść. No dobra, przemknęłoby mi kilka razy przez myśl, że może to jakiś zbok albo wariat i mnie poćwiartuje, ale zawsze można umówić się już na miejscu, wśród ludzi, a potem osobno się rozjechać do domów.
@BrickOfTheWall Mamy internet. Kilka znanych mi osób, w tym moja mama, znalazła właśnie przez internet swoje drugie połówki, więc jakby nie patrzeć gdyby wychodzili na imprezę, to by umarli(nie znaleźli by swych drugich połówek)
@BrickOfTheWall Jeszcze nigdy nie poznałam interesującej osoby na imprezie. Na jachcie, w księgarni, w parku, podczas podróży autokarem, w teatrze, w kinie, podczas festynu sportowego, w bibliotece, czy na spotkaniu polegającym na graniu w gry planszowe - zdarzyło mi się i to nie raz. Nawet w sklepie. Na imprezie nie masz najmniejszych szans by nawiązać interesującą konwersację.
@Cascabel Ale tu jest mowa o siedzeniu w chałupie i piciu herbaty oglądając w kółko Epokę Lodowcową... Aby zaiskrzyć z kimś w autokarze, bibliotece czy spędzie dla graczy musisz z tego domu wyjść i nawiązać kontakt bezpośredni. Kluby też się do tego nadają, jedyny minus to taki, że "stali bywalcy" (a właściwie mieszkańcy) to specyficzny sort ludzi - ale jest ich mniejszość, pozostali po prostu wpadli tam bo okazja była lub chcieli się napić i poskakać.
Tak, jesteś inna. NIe żeby na ten temat było już +/- 254522565 takich demotów z sporym poparciem w komentarzach, ale ty jesteś jedyna, która tak lubi i robi.
A może zamiast imprez woli podróżować i spotykać wartościowszych ludzi niż to co oferują kluby? Ja również nie utożsamiam się z barową nacją a osoby z którymi chciałbym spędzać czas są mi odległe albo mają mnie w dupie.
Przecież nie napisane jest podróżuje tylko że woli siedzieć w domu z herbatą i tym samym filmem. Jakby robiła cokolwiek innego to by nie oglądała "po raz setny". Tak właśnie podróżującą to jest "inna", te co siedzą w domu z herbatą to większość, żadna wyjątkowość
@Master_Yi Zgadzam się z tobą - zamiast wydawać kasę na imprezy, może ją zaoszczędzić (siedząc w domu z herbatą...) i spożytkować w inny sposób - dowolny. Wieczór w teatrze, wyjście do kina, podróże, lot balonem... pytanie brzmi tylko, czy to robi i lubi...
Dziwna na pewno nie. Ale sam Twój wybór spędzania czasu wskazuje, że ciekawego i rozrywkowego życia nie prowadzisz. Kto jak woli, zresztą. Po co się chwalisz? Niska samoocena?
Gdzie autorka widzi "gołe dupy"? W XXI wieku TAKIE foto to dla niej grzech, golizna, porno i zgorszenie? Współczuje...Spędzaj czas z herbatką i bajeczką, ale jak ktoś Cię nazwie brzydką, zakompleksioną, zacofaną czy średniowieczną feministką - to się nie obraź. Starzej się pięknie i zdrowo, to Ci zostaje...
@tomi915 Jest "brzydką, zakompleksioną, zacofaną, średniowieczną feministką" bo woli zostać w domu i obejrzeć film niż chodzić na imprezy? Nie wiem jak ty ale ja bym się obraziła. I co ma feminizm i kompleksy do bycia domatorem? To po prostu typ osobowości. Chyba czas dla ciebie by wyłączyć internet i się na chwile przewietrzyć.
Zawsze zamiast to klubu można urządzić małe przyjęcie w bliskim gronie znajomych, może z jakimś ciekawym motywem typu impreza kostiumowa. Imprezy to nie tylko chlanie i pokazywanie tyłka, jeśli ma się z kim, można się dobrze bawić zupełnie bez alkoholu nawet (potwierdzone). I mówię to jako osoba, która też nie przepada za imprezami i woli dobrą książkę i ciepłą herbatę. :P
Zapewne jest ku temu jakiś powód np. jesteś już znudzona faktem, że mimo iż chodziłaś na imprezy co tydzień od 10 lat nikt nigdy Cię nie poderwał bo jesteś grubą świnią?
nature22 wiesz to, że się oglądają jeszcze o niczym nie świadczy - wiem, że to niegrzeczne ale jak zobaczę na ulicy 100 kg karlicę z wąsem i sztuczną ręką też się obejrzę :P
@lithium222 Jasne że mi pasuję to towarzystwo, bo jak już, to chcę kobietę do związku, a nie tylko do seksu. :P Więc szukam i obracam się w dobrym towarzystwie kobiet, a to że żadna mnie z nich nie chce, to już inna kwestia.
Tak robią tylko bazyle. Gdyby brzydkie kobiety były ładne, to też by dawały dupy na lewo i prawo. A tak to pozostaje wymówka że "one wolą rozrywki na poziomie".
@Max_Rockatansky Ha ha ha.. Albo jesteś " Bazylem" albo dajesz d*** W sumie sam nie wiem co gorsze;).. Współczuję otoczenia, na podstawie którego zapewne wysnuwasz takie wnioski.. Jeszcze nie wyginęły prawdziwe kobiety..
@Prawdziwe kobeity to takie które sprzedają się drogo? Czy może te brzydkie, które wmawiają wiedząc że nie mają szans na seks, wmawiają sobie że to one są "te prawdziwe?
@Max_Rockatansky Ale pier*** niby dlaczego ma kobieta dawać na lewo i prawo? :D Prawda jest taka, ze większość facetów jest łatwa i banalna i lecą nawet na przeciętne, a nawet i brzydkie laski. I co? Jakieś wyjaśnienie. Że niby ładne to jakieś łatwiejsze?
Nie chcę cię żadna to wiadome. Ale dlatego, że jesteś pacanem.
Każdy ma szansę na seks. To nie jest żaden wysiłek serio. Ale niektórzy mają nieco inny system wartości. Szok nie?
@Max_Rockatansky Napisałam wyraźnie, nawet największy bazyl nie ma problemów z przespaniem się z kimś. Uważasz to za jakieś/ jakiekolwiek osiągnięcie?
haha tylko podkreślasz na tej stronie, jak bardzo jesteś żałosny.
Ale szczekaj dalej nasz internetowy chichuachua, w końcu za niedługo znowu bana dostaniesz za głupotę i brak kultury :>
@Max_Rockatansky Czyli mówisz słoneczko o sobie :) Przykro mi.
Oj dorośnij maksiuniu, dorośnij w końcu, bo cię ta frustracja, żale i nienawiść do wszystkiego co sie rusza kiedyś wykończy. Jakim Ty musisz być smutnym, samotnym człowiekiem.
nie ma to jak kategoryzowanie... Czasem chodze na impreze a czasem siedze w domu, nałogowo pije herbate, uwielbiam ksiazki ale cale wagacje spotykam sie z znajomymi, mam przystojnego chłopaka jezdzimy na motorze, mam nadwage... I wiele jeszcze sprzecznych cech. Czy to jest powod zebym oceniałą innych z pogarda albo z gory zakładała ze te ladniejsze sie puszczają a te brzydsze sa samotne? to tak nie działa :) pozdrawam
Ps. nie chwale sie, miliony ludzi prowadzi takie zycie bo to normalne wiec chce jedynie ukazac ze nie ma co szukac w tym wyjatkowosci i tworzyc tego typu demoty
A czy ktoś komuś karze latać z gołą dupą po imprezach? Przecież można się normalnie elegancko ubrać i zachowywać się z klasą a nie jak dupodajka z gimnazjum, to samo tyczy się facetów.
@st220 Takich spotkań, na których ludzie ubierają się elegancko i zachowują z klasą, nie nazywa się imprezami, tylko przyjęciami/balami. I uważane są za bardzo nudne.
Seriiiio?! Jeśli jest tu jeszcze taką dziewczyna niech się do mnie odezwie. Szukam takiej całe życie a jakoś znalezć nie umiem. 516836221 lub gg 56476206. I tak wiem,że zadna sie nie odezwie;)
spoko, ale nie lepiej zamiast oglądania jakiegoś głupiego filmu (po raz setny!), zrobić sobie coś dobrego do jedzenia / zaprojektować coś / napisać coś / zadzwonić do kogoś z kim się dawno nie rozmawiało / zrobić coś pożytecznego w domu?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
8 stycznia 2017 o 0:08
Tak, jesteś. Ponieważ czujesz się z tym na tyle niekomfortowo, że zamiast siedzieć spokojnie w domu i robić swoje, potrzebujesz dowartościowywać się na ten temat w internetach.
po 1 pisał to ktoś dla komentarzy...słabe
po 2 chiałabyś wyglądać jak najgorszaa na foto....
...oglądając... rusz się jakiś sport!!!
grube siedzą w domu albo chore na leb to do psychologa...i tak nie pomoze...
podoba mi sie twoje podejscie, oby wiecej takich, tylko szkoda ze ciezko bedzie cie spotkac :) nikt cie nie bedzie wyciagal jak slimaka z muszli jak sama nie wyjdziesz ;p ale fakt ze nie koniecznie trzeba isc tam gdzie wszyscy i robic to co oni
Jestem jedną z tych, które lubią między innymi tak spędzać wolny czas ;) tych którzy mają ochotę to sprawdzić albo porozmawiać zapraszam na gg, 8817729 :) dla wszystkich - imprezowiczów i nie-imprezowiczów (oraz nie-/imprezowiczek) serdeczne pozdrowienia! :)
Myślę że ktoś, kto imprezy utożsamia wyłącznie z brakiem szacunku do siebie i świeceniem tyłkiem po prostu na żadne nie był zapraszany - to typowa, skrajna opinia osoby która niewiele widziała, ale swój brak doświadczenia próbuje nadrobić zdecydowaniem i jednoznacznością poglądów na ten różnorodny temat.
Nikt nie broni oglądania filmów, nawet po raz setny, osoby które z tych czy innych powodów wiodą mało społeczne i raczej mało ciekawe życia nie są przecież prześladowane - więcej, nawet nie są traktowane jako "inne", pod warunkiem że towarzystwo ma chociaż to dwadzieścia kilka lat i wyrosło z bycia imprezowymi studentami wzorowanymi na amerykańskich filmach o college. Więc demot który w istocie wyłącznie obraża kobiety które decydują się na zabawę przy muzyce i ze znajomymi raczej nie ma sensu, chyba że sensem jest pokazanie swojej hipokryzji na zasadzie "jestem taka inna i wyjątkowa, bo spędzam czas po swojemu. Za to kobiety które spędzają czas inaczej ode mnie to świecące tyłkami latawice!"
No bo tak się składa, że ludzie są różni.
Z tym, że to jeszcze nie powód by o tych innych, tylko i wyłącznie ze względu na preferowany inny sposób spędzania wolnego czasu, mówić z pogardą.
@K4mil O i bardzo mądre słowa. Nie lubię ludzi uważających się za lepszych, bo mają inne preferencje spędzania wolnego czasu.
@K4mil zazwyczaj jednak to strona imprezowa pogardza tą nie-imprezową, stąd też ta druga dzięki internetowi może się wyżalić bez uczucia wytykania.
@aguero90 - skoro ktoś musi żalić się powodu czyjejś reakcji na to jaki jest, to znaczy, że jeszcze nie dorósł do bycia sobą.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 7 stycznia 2017 o 20:33
@aguero90 A to się trzeba tłumaczyć komuś z tego co się lubi, czy jak sie spełnia wolny czas? Tak na prawdę słabi ludzie, pełni kompleksów mają takie dziwne zapędy.
@NieBeDeJot
"... latać z gołą dupą po imprezach." brzmi jak pogarda.
@K4mil A ja tam jakoś pogardzam ludźmi, którzy łażą po imprezach żeby chlać i się szmacić, względnie po prostu kompletnie marnować tam czas i dobrze mi z tym. Podczas takiego siedzenia, tańczenia, chlania i gadania z pół-obcymi ludźmi o dupie maryni ani niczego się człowiek nie uczy, ani niczego nowego nie poznaje, niczego ciekawego nie przeżywa... ogólnie pustactwo na całej linii.
@Rabarrbarr - cóż, ja typem człowieka imprezowego nie jestem, ale jeżeli mi się już zdarzało, to doświadczenia w tym zakresie, jak zresztą i w każdym innym, uważałem za cenne. To czy ktoś marnuje czas bardzo często zależy od jego podejścia do tego co robi.
Poza tym, wielokrotnie przekonywałem się, że to jak ktoś spędza wolny czas, niekoniecznie przesądzać musi o tym jakim jest człowiekiem i jakie ma podejście do świata - to po prostu kwestia osobowości i kwestia gustu.
Stąd też fakt, że ja nie przepadam za spędzaniem czasu na imprezach i nie potrafię czerpać z tego tyle co inni, to jeszcze zbyt mało żebym miał kogoś przez ten pryzmat oceniać.
@K4mil Nie każdy ma charakter skamieniałego tytana trzeba czasem wczuć się w uczucia innej osoby. Chodziłem do technikum gdzie właśnie z tego powodu byłem wyśmiewany i mimo że nie tworzę demotów z tego względu to doskonale rozumiem jak to jest być osamotnionym w tej kwestii. Jeśli większość wywiera na Ciebie presję to uwierz mi nie jest to ani przyjemne, ani proste postawić na swoim, i nie zależy bynajmniej od "dorośnięcia do bycia sobą".
lithium222 wyobraź sobie że masz 18 lat i spośród 10 Twoich znajomych 10 co rusz baluje, z tego też względu jeśli Ty tego nie robisz zaczyna się "kociołek" wokół Twojej osoby. Tłumaczenia typu "że się nie baluje bo się nie lubi" nie starczają (delikatnie mówiąc) w takiej sytuacji uwierz mi.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 stycznia 2017 o 19:05
@aguero90 - wczucie się w uczucia drugiej osoby i zrozumienie jej, nie jest równoznaczne i być nie powinno, z pozytywną oceną jej postawy.
To prawda, że gdy otoczenie wywiera na tobie presję nie jest łatwym postawić na swoim, ale to, że nie jest to łatwe nie oznacza, że nie powinno być celem do którego się dąży.
Dlatego też nie bez powodu pisałem o "dorastaniu do bycia sobą", bo wymaga to wiele czasu i ciężkiej pracy. Stąd w wieku 18 lat nieumiejętność poradzenia sobie w tej sytuacji jest rzeczą naturalną, ale równocześnie niczym nieusprawiedliwioną w perspektywie przyszłości.
Albo sobie z czymś radzisz albo nie, reszta to szukanie usprawiedliwień.
@K4mil Ojoj, takie typy to zasługują wyłącznie na hejt i POgardę. Bo takiego czegoś nikt w miarę normalny na umyśle nie bedzie akceptował czy powielał. Co najwyżej znosił, znosić można, ale nie można ignorować i pozwalać by syf sie rozprzestrzeniał.
Wyjdź za mnie;-)
hihi
@~Nieimprezujący | Takich kobiet jest całe mnóstwo, to nie jest nic nadzwyczajnego.
@Polszczyzna nawet jeśli jest ich całe mnóstwo, to przez to siedzenie w domach nie mamy ich gdzie spotkac... a zaczynanie znajomości od zaproszenia na fejsie...? No prosze...
@PREDEK | No a co w tym złego? Jeśli nie ma gdzie poznać, to fejs jest złym miejscem? Ja uważam, że trzeba wykorzystać każdą szansę na znalezienie kogoś wyjątkowego i szkoda byłoby, gdybyś "odpuścił" miłości swojego życia drugiej połówce, bo głupio zaprosić na fejsie. A przecież tak może się stać. Ja tam bym chętnie poszła, gdyby mnie ktoś zaprosił, człowiek siedzi w czterech ścianach, nawet jak się nie uda, to może znajdzie się przyjaciółkę/przyjaciela? To też jest wiele warte.
@Polszczyzna a jak przylatuje wiadomosc "znamy się?" a my się nie znamy, nawet sie nie widzieliśmy i mamy garstkę wspólnych znajomych których też w zasadzie ledwo znam, to aż ręce opadają... musze sie od Ciebie pouczyc pozytywnego podchodzenia do wszystkiego ;)
@PREDEK | No jak się pisze taką głupotę, to jasne, że ręce opadają, ale można jakoś normalnie zagadać przecież. Napisać o sobie parę słów i powiedzieć, dlaczego piszesz do danej osoby i może zapytać czy zechce gdzieś wyjść. Nie wiem, może to głupie, ale jakby ktoś tak do mnie napisał, to wcale bym się nie obruszyła i pewnie nawet chciałabym gdzieś pójść. No dobra, przemknęłoby mi kilka razy przez myśl, że może to jakiś zbok albo wariat i mnie poćwiartuje, ale zawsze można umówić się już na miejscu, wśród ludzi, a potem osobno się rozjechać do domów.
To się ku... ubierz xD
A to już nie można czasem wyjść i zaszaleć, a czasem zostać w domu pod kołdrą? Chmm...
a ja wole odpalić motocykl i przed siebie
ale z gołą dupą..?
I w zime ?
W domu to ludzie umierają.
@BrickOfTheWall Poza nim też. Ogólnie: ludzie umierają, taka natura, więc po co marnować życie na coś, czego nawet nie lubimy?
@Cascabel Siedząc samotnie w domu zmniejszasz swym genom szanse na reprodukcję.... czyli umrzesz "bardziej"
@BrickOfTheWall Mamy internet. Kilka znanych mi osób, w tym moja mama, znalazła właśnie przez internet swoje drugie połówki, więc jakby nie patrzeć gdyby wychodzili na imprezę, to by umarli(nie znaleźli by swych drugich połówek)
@BrickOfTheWall Jeszcze nigdy nie poznałam interesującej osoby na imprezie. Na jachcie, w księgarni, w parku, podczas podróży autokarem, w teatrze, w kinie, podczas festynu sportowego, w bibliotece, czy na spotkaniu polegającym na graniu w gry planszowe - zdarzyło mi się i to nie raz. Nawet w sklepie. Na imprezie nie masz najmniejszych szans by nawiązać interesującą konwersację.
@Cascabel Ale tu jest mowa o siedzeniu w chałupie i piciu herbaty oglądając w kółko Epokę Lodowcową... Aby zaiskrzyć z kimś w autokarze, bibliotece czy spędzie dla graczy musisz z tego domu wyjść i nawiązać kontakt bezpośredni. Kluby też się do tego nadają, jedyny minus to taki, że "stali bywalcy" (a właściwie mieszkańcy) to specyficzny sort ludzi - ale jest ich mniejszość, pozostali po prostu wpadli tam bo okazja była lub chcieli się napić i poskakać.
@BrickOfTheWall Nie, największy minus to muzyka tak głośna, że trudno zamienić z kimkolwiek choć słowo.
Tak, jesteś inna. NIe żeby na ten temat było już +/- 254522565 takich demotów z sporym poparciem w komentarzach, ale ty jesteś jedyna, która tak lubi i robi.
Jak wolisz całe życie siedzieć w domu, oglądając to samo to nie dziw się że jesteś nudną starą panną ;)
A może zamiast imprez woli podróżować i spotykać wartościowszych ludzi niż to co oferują kluby? Ja również nie utożsamiam się z barową nacją a osoby z którymi chciałbym spędzać czas są mi odległe albo mają mnie w dupie.
Przecież nie napisane jest podróżuje tylko że woli siedzieć w domu z herbatą i tym samym filmem. Jakby robiła cokolwiek innego to by nie oglądała "po raz setny". Tak właśnie podróżującą to jest "inna", te co siedzą w domu z herbatą to większość, żadna wyjątkowość
a co jest tańsze? herbata czy bilet do egiptu?
@Master_Yi Zgadzam się z tobą - zamiast wydawać kasę na imprezy, może ją zaoszczędzić (siedząc w domu z herbatą...) i spożytkować w inny sposób - dowolny. Wieczór w teatrze, wyjście do kina, podróże, lot balonem... pytanie brzmi tylko, czy to robi i lubi...
Po imprezach można latać bez gołej d...
No zależy, co chcesz robić na tej imprezie i kogo tam szukasz.
Dziwna na pewno nie. Ale sam Twój wybór spędzania czasu wskazuje, że ciekawego i rozrywkowego życia nie prowadzisz. Kto jak woli, zresztą. Po co się chwalisz? Niska samoocena?
Może rozrywkowego w rozumieniu większości - nie, ale czy ciekawego - tego nie wiesz.
Gdzie autorka widzi "gołe dupy"? W XXI wieku TAKIE foto to dla niej grzech, golizna, porno i zgorszenie? Współczuje...Spędzaj czas z herbatką i bajeczką, ale jak ktoś Cię nazwie brzydką, zakompleksioną, zacofaną czy średniowieczną feministką - to się nie obraź. Starzej się pięknie i zdrowo, to Ci zostaje...
@tomi915 Jest "brzydką, zakompleksioną, zacofaną, średniowieczną feministką" bo woli zostać w domu i obejrzeć film niż chodzić na imprezy? Nie wiem jak ty ale ja bym się obraziła. I co ma feminizm i kompleksy do bycia domatorem? To po prostu typ osobowości. Chyba czas dla ciebie by wyłączyć internet i się na chwile przewietrzyć.
Zawsze zamiast to klubu można urządzić małe przyjęcie w bliskim gronie znajomych, może z jakimś ciekawym motywem typu impreza kostiumowa. Imprezy to nie tylko chlanie i pokazywanie tyłka, jeśli ma się z kim, można się dobrze bawić zupełnie bez alkoholu nawet (potwierdzone). I mówię to jako osoba, która też nie przepada za imprezami i woli dobrą książkę i ciepłą herbatę. :P
Oj tam zaraz z gołą dupą, bez przesady...
Która jeszcze ma takie poglady niech da mi znać :D
Dlatego jesteś sama :-D
Zapewne jest ku temu jakiś powód np. jesteś już znudzona faktem, że mimo iż chodziłaś na imprezy co tydzień od 10 lat nikt nigdy Cię nie poderwał bo jesteś grubą świnią?
nature22 wiesz to, że się oglądają jeszcze o niczym nie świadczy - wiem, że to niegrzeczne ale jak zobaczę na ulicy 100 kg karlicę z wąsem i sztuczną ręką też się obejrzę :P
Nie dziwna tylko stara
Ja też.
(facet lat 32)
;((( I hate my life.
@aio podobnie kawaler wiek 29 :/ fuuuck my live
Takie kobiety się ceni.A nie imprezowiczki które "przerobiły" pół miasta czy województwa.
Wiele jest takich osób :P
W końcu jakaś dziewczyna podobna do mnie. :)
Zajebista jesteś.... Wpadaj do mnie, pooglądamy Madagaskar :)
@Mattian23374 Nie słoneczko, są kobiety, które po prostu szukają jednego.
@lithium222 Czyli jednak w dobrym towarzystwie kobiet się obracam, że takich nie spotykam. :D
@Mattian23374 Źle odpisałam. To w końcu Ci to pasuje, czy narzekasz, bo zaczynam się gubić? I pisałam o internecie, a internet to ogrom.
@lithium222 Jasne że mi pasuję to towarzystwo, bo jak już, to chcę kobietę do związku, a nie tylko do seksu. :P Więc szukam i obracam się w dobrym towarzystwie kobiet, a to że żadna mnie z nich nie chce, to już inna kwestia.
Tak robią tylko bazyle. Gdyby brzydkie kobiety były ładne, to też by dawały dupy na lewo i prawo. A tak to pozostaje wymówka że "one wolą rozrywki na poziomie".
Wy kłamliwe żmije.
@Max_Rockatansky Ha ha ha.. Albo jesteś " Bazylem" albo dajesz d*** W sumie sam nie wiem co gorsze;).. Współczuję otoczenia, na podstawie którego zapewne wysnuwasz takie wnioski.. Jeszcze nie wyginęły prawdziwe kobiety..
@Prawdziwe kobeity to takie które sprzedają się drogo? Czy może te brzydkie, które wmawiają wiedząc że nie mają szans na seks, wmawiają sobie że to one są "te prawdziwe?
@Max_Rockatansky Ale pier*** niby dlaczego ma kobieta dawać na lewo i prawo? :D Prawda jest taka, ze większość facetów jest łatwa i banalna i lecą nawet na przeciętne, a nawet i brzydkie laski. I co? Jakieś wyjaśnienie. Że niby ładne to jakieś łatwiejsze?
Nie chcę cię żadna to wiadome. Ale dlatego, że jesteś pacanem.
Każdy ma szansę na seks. To nie jest żaden wysiłek serio. Ale niektórzy mają nieco inny system wartości. Szok nie?
@lithium222 Innie może tak, ale nie kobiety.
No ale tak sobie wmawiaj bazylu, może jakiś desperat cię zaliczy.
@Max_Rockatansky Napisałam wyraźnie, nawet największy bazyl nie ma problemów z przespaniem się z kimś. Uważasz to za jakieś/ jakiekolwiek osiągnięcie?
haha tylko podkreślasz na tej stronie, jak bardzo jesteś żałosny.
Ale szczekaj dalej nasz internetowy chichuachua, w końcu za niedługo znowu bana dostaniesz za głupotę i brak kultury :>
@Max_Rockatansky Czyli mówisz słoneczko o sobie :) Przykro mi.
Oj dorośnij maksiuniu, dorośnij w końcu, bo cię ta frustracja, żale i nienawiść do wszystkiego co sie rusza kiedyś wykończy. Jakim Ty musisz być smutnym, samotnym człowiekiem.
@lithium222 "Każdy ma szansę na seks. To nie jest żaden wysiłek serio. Ale niektórzy mają nieco inny system wartości." Z tym się akurat nie zgodzę.
@lithium222 A no fakt, na przykład prostytutki itp.
Sądząc po mocnych, jest wiecej takich ludzi jak ja :-) pozdrowienia dla siedzących w domu z herbatą :-)
szukam kobiety takiej jak z demota moj gg 7179332
Jak można żebrać o seks na demotach? Nie wstyd wam.
Sądząc po mocnych, jest wiecej takich ludzi jak ja :-) pozdrowienia dla siedzących w domu z herbatą :-)
Ja też w tej chwili piję herbatkę ;)
nie ma to jak kategoryzowanie... Czasem chodze na impreze a czasem siedze w domu, nałogowo pije herbate, uwielbiam ksiazki ale cale wagacje spotykam sie z znajomymi, mam przystojnego chłopaka jezdzimy na motorze, mam nadwage... I wiele jeszcze sprzecznych cech. Czy to jest powod zebym oceniałą innych z pogarda albo z gory zakładała ze te ladniejsze sie puszczają a te brzydsze sa samotne? to tak nie działa :) pozdrawam
Ps. nie chwale sie, miliony ludzi prowadzi takie zycie bo to normalne wiec chce jedynie ukazac ze nie ma co szukac w tym wyjatkowosci i tworzyc tego typu demoty
Nikt ci nie kaze swiecic tylkiem na imprezach, mozna sie dobrze bawic i nie swiecic dupa/bez lansu itp.
Później nie można nigdzie takiej dziewczyny poznać, bo siedzą w domu i popijają herbatkę :D
@ZONTAR zacznij chodzić po domach - zostań świadkiem jehowy :D
A czy ktoś komuś karze latać z gołą dupą po imprezach? Przecież można się normalnie elegancko ubrać i zachowywać się z klasą a nie jak dupodajka z gimnazjum, to samo tyczy się facetów.
@st220 Takich spotkań, na których ludzie ubierają się elegancko i zachowują z klasą, nie nazywa się imprezami, tylko przyjęciami/balami. I uważane są za bardzo nudne.
a ja wolę iść do teatru, i co ?
@kostkalodu Ja bym poszedl do teatru lub filharmonii :D
Myślę że bylibyśmy dobraną parą;)
Seriiiio?! Jeśli jest tu jeszcze taką dziewczyna niech się do mnie odezwie. Szukam takiej całe życie a jakoś znalezć nie umiem. 516836221 lub gg 56476206. I tak wiem,że zadna sie nie odezwie;)
Taka kobieta to żona, plus za obrazek
spoko, ale nie lepiej zamiast oglądania jakiegoś głupiego filmu (po raz setny!), zrobić sobie coś dobrego do jedzenia / zaprojektować coś / napisać coś / zadzwonić do kogoś z kim się dawno nie rozmawiało / zrobić coś pożytecznego w domu?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 stycznia 2017 o 0:08
Tak, jesteś. Ponieważ czujesz się z tym na tyle niekomfortowo, że zamiast siedzieć spokojnie w domu i robić swoje, potrzebujesz dowartościowywać się na ten temat w internetach.
A nie możesz latać po imprezach z dupą ubraną?
I właśnie dlatego jesteś sama...
Brawo :) Chciałbym poznać tą osobę osobiście :) Da rade czy nie ? :):):):)
Olać wszystkich co cokolwiek tu piszą za głupoty ... Dasz się poznać ? :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 stycznia 2017 o 3:00
no jesteś zje... bedziesz sama
po 1 pisał to ktoś dla komentarzy...słabe
po 2 chiałabyś wyglądać jak najgorszaa na foto....
...oglądając... rusz się jakiś sport!!!
grube siedzą w domu albo chore na leb to do psychologa...i tak nie pomoze...
podoba mi sie twoje podejscie, oby wiecej takich, tylko szkoda ze ciezko bedzie cie spotkac :) nikt cie nie bedzie wyciagal jak slimaka z muszli jak sama nie wyjdziesz ;p ale fakt ze nie koniecznie trzeba isc tam gdzie wszyscy i robic to co oni
Też wolę i też jestem inny :-)
Ja z kolei siedzę z kubkiem kawy i oglądam "Jak wytresować smoka". Już wiem gdzie podziewa się moja druga połowa :-)
Caffa wyjdziesz za mnie ? :D
Grunt to bogato wydać się za mąż ;)
Proste, boś brzydka:)
Dzisiejsze imprezy to dużo alkoholu, dopalacze, mordobicie, przypadkowy seks.
@grzechotek W jakich spelunach bywałeś? :D
Jestem jedną z tych, które lubią między innymi tak spędzać wolny czas ;) tych którzy mają ochotę to sprawdzić albo porozmawiać zapraszam na gg, 8817729 :) dla wszystkich - imprezowiczów i nie-imprezowiczów (oraz nie-/imprezowiczek) serdeczne pozdrowienia! :)
Myślę że ktoś, kto imprezy utożsamia wyłącznie z brakiem szacunku do siebie i świeceniem tyłkiem po prostu na żadne nie był zapraszany - to typowa, skrajna opinia osoby która niewiele widziała, ale swój brak doświadczenia próbuje nadrobić zdecydowaniem i jednoznacznością poglądów na ten różnorodny temat.
Nikt nie broni oglądania filmów, nawet po raz setny, osoby które z tych czy innych powodów wiodą mało społeczne i raczej mało ciekawe życia nie są przecież prześladowane - więcej, nawet nie są traktowane jako "inne", pod warunkiem że towarzystwo ma chociaż to dwadzieścia kilka lat i wyrosło z bycia imprezowymi studentami wzorowanymi na amerykańskich filmach o college. Więc demot który w istocie wyłącznie obraża kobiety które decydują się na zabawę przy muzyce i ze znajomymi raczej nie ma sensu, chyba że sensem jest pokazanie swojej hipokryzji na zasadzie "jestem taka inna i wyjątkowa, bo spędzam czas po swojemu. Za to kobiety które spędzają czas inaczej ode mnie to świecące tyłkami latawice!"
Póki jesteś młoda idź polatać z gołą du.ą żebyś na starość nie żałowała że tego nie robiłaś-tak jak ja...
A i tak pewnie dajka. Tylko taka cicho-dajka.
Wyjdz zaMNIE