Rzeczywiście - też mi rozwiązanie problemu. Zmuszenie ludzi do palenia nie tym, na co ich stać, a tym co się urzędnikom podoba akurat. A gdzie rozwiązania systemowe? Mieszkałam w Krakowie i wiem, że zadziwiająco niewielka część miasta jest podłączona do miejskiego systemu ciepłowniczego. Najlepiej - udawać, że coś się robi, a tak naprawdę nie robić nic i zwalać wszystko na mieszkańców. A może by tak przesiąść się do naprawdę świetnej komunikacji miejskiej krakowskiej, zamiast wiecznie stać w korkach?
Jak długo jeszcze ten temat będzie wałkowany?
Kraków to stolica Polski, perła ukryta we mgle...
Akurat Kraków jako jedyne miasto coś z tym robi. Już od następnej zimy zakaz palenia węglem wiec od następnego roku smogu nie będzie.
Rzeczywiście - też mi rozwiązanie problemu. Zmuszenie ludzi do palenia nie tym, na co ich stać, a tym co się urzędnikom podoba akurat. A gdzie rozwiązania systemowe? Mieszkałam w Krakowie i wiem, że zadziwiająco niewielka część miasta jest podłączona do miejskiego systemu ciepłowniczego. Najlepiej - udawać, że coś się robi, a tak naprawdę nie robić nic i zwalać wszystko na mieszkańców. A może by tak przesiąść się do naprawdę świetnej komunikacji miejskiej krakowskiej, zamiast wiecznie stać w korkach?